Wódz wojska niebieskiego przyjął zaproszenie ks. kan. Henryka Wojnara i rozpoczął swoje panowanie. Parafianie od wielu lat oczekiwali na przyjazd posłannika Boga. Wielokrotnie pielgrzymowali do miejsc nawiedzenia figury w diecezji oraz przygotowywali się poprzez 9-tygodniową nowennę Mszy św., nieustanną modlitwę w intencji dobrych owoców peregrynacji oraz wiele innych ciekawych inicjatyw, takich jak m.in. anielskie SMS-y, nauka śpiewu pieśni do św. Michała Archanioła, wystawa fotograficzna pt. „Śladami św. Michała”.
Podczas ceremonii przywitania głos zabrali, oprócz dzieci przebranych za aniołki, przedstawiciel młodzieży z Niemiec, burmistrz Słubic Tomasz Ciszewicz, a kwiaty pod figurą złożyła delegacja władz powiatu ze starostą Marcinem Jabłońskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Siła przyciągania nie ma granic
Reklama
W trakcie nawiedzenia rekolekcje anielskie prowadził o. Piotr Prusakiewicz CSMA, który swoimi naukami przeniósł nas w świat aniołów, poruszając serca zgromadzonych wiernych. W świątyni miała miejsce nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu i figury św. Michała Archanioła. Adoracja przerywana była Mszami św. w intencji ludzi starszych, samotnych, chorych zagrożonych nałogami i opętaniem złego ducha. Nie zabrakło także anielskiego kiermaszu oraz pokazów filmowych. Dzieci zostały obdarowane anielskimi prezentami w postaci białych michałków i ciasteczek w kształcie anioła. Dużym powodzeniem cieszyła się specjalnie otwarta dla pielgrzymów anielska kawiarenka. W czasie nawiedzenia figury kościół odwiedziła niezliczona liczba parafian i pielgrzymów z kraju i z zagranicy. Najbardziej zaskoczyła nas grupa pielgrzymów z Kolumbii, Węgier oraz bardzo liczna z Niemiec. Dzięki temu otrzymaliśmy dodatkowe świadectwo, jak wielką siłę przyciągania ma ta cudami słynąca figura i że dla osiągnięcia anielskich łask i wstawiennictwa u Boga nie ma granic i liczby przebytych kilometrów.
Czas wielkiej łaski i mocy
Czas naszego spotkania ze św. Michałem był czasem wielkiej łaski i mocy. Powierzyliśmy najpewniejszemu wspomożycielowi swoje troski, troski naszej wspólnoty i parafii, wierząc głęboko, że zostaną one złożone u stóp Boga. Po każdej Mszy św. miało miejsce uroczyste nałożenie szkaplerza św. Michała Archanioła. Po trzech dniach modlitw i adoracji musieliśmy pożegnać się z niebiańskim patronem. Były łzy radości na przywitanie i niestety musiał nastąpić też smutny moment rozstania. W trakcie ceremonii pożegnania dokonano zawierzenia rodzin miasta przez rodzinę Olejniczaków oraz parafii przez proboszcza ks. kan. Wojnara. Pożegnania dokonali również najmłodsi parafianie i pielgrzymi z Kolumbii.
Dobrzy przyjaciele mimo rozstania pamiętają o sobie cały czas. My będziemy wspominać posłannika Boga w modlitwie, przywołując jego imię w trudnych chwilach naszego życia a on zapewne będzie nad nami czuwał wraz z naszym Aniołem Stróżem. Odjeżdżającemu św. Michałowi w znaku figury nie mówiliśmy żegnaj, tylko do zobaczenia.
„Św. Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce!” – czuwaj i ochraniaj nasze rodziny, Ojczyznę i świat od pokus szatana i wojny. Wspomagaj chrześcijan na całym świecie, by mogli w pokoju wychwalać przez twoją posługę Boga.