Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Nauczycielu, gdzie mieszkasz?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakże często pytamy Chrystusa, znajdując się w dramatycznej sytuacji: „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?”. Wtedy Zbawiciel odpowiada: „Chodźcie, a zobaczycie”.

Poszli i zobaczyli, że mieszka między grzesznikami i celnikami, między chorymi, trędowatymi, niewidomymi, głuchymi i chromymi. Przebywa między wrogami i przyjaciółmi, między tymi, którzy Go kochają i słuchają, ale także między knującymi spisek przeciwko Niemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pytanie nowotestamentowe „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” stale jest powtarzane. Współczesny świat, choć ma tylu mądrych i wybitnych ludzi, cierpi na brak autorytetów moralnych. Spogląda na Jezusa, szuka u Niego odpowiedzi na tysiące pytań i problemów czekających na dobre rozwiązania, bo ludzie zawiedli, gdyż są słabi i grzeszni.

Szukamy więc Chrystusa… w barokowych świątyniach, w złoconych wizerunkach i marmurowych figurach. Najłatwiej Go spotkać wśród ludzi głodnych, chorych, opuszczonych, samotnych, żyjących według Chrystusowego Przykazania Miłości.

Pytamy Go, jak żyć, by być szczęśliwym. Syn Boży zachęca do naśladowania siebie, nawet w sposób dosłowny, mimo że tak bardzo zmieniły się warunki życiowe człowieka w ciągu dwóch tysięcy lat.

Chrystus nawet nie każe pytającym Go brać ze sobą w drogę ani trzosa, ani chleba, ani laski. Żeby nieobciążeni własnym dobytkiem, mogli unieść cudze ciężary. Żeby byli bogaci jedynie Jego obecnością i tym ubogacali innych. Każe im zapomnieć, gdzie mieszkali wczoraj, cieszyć się tym, co mają dzisiaj i nie troszczyć się zbytnio, gdzie będą jutro. Czy tacy ludzi byli i są obecnie? Byli i są; wielu świętych i błogosławionych znanych z nazwiska, ale także wielu bezimiennych, którzy w swoim życiu wcielali naukę Jezusa Chrystusa i aktualnie jej przestrzegają.

Czy nie podziwiać nieznanych z nazwiska zakonnic opiekujących się całodobowo ciężko chorymi w szpitalach i domach pomocy społecznej? Czy nie zachwycać się bezinteresowną miłością tylu świeckich parafian zaangażowanych w charytatywną pomoc na rzecz ubogich, opuszczonych, niepełnosprawnych?

Reklama

Pytanie skierowane do Chrystusa „Gdzie mieszkasz?” jest również skierowane do każdego z nas. Gdzie mieszkasz? – Czy w ogromnej willi otoczonej wysokim ogrodzeniem, by nikt do ciebie nie miał dostępu?

Gdzie mieszkasz? – Czy w wieżowcu, w mieszkaniu zamkniętym na pięć zamków patentowych, by nie wpuścić sąsiada?

Gdzie mieszkasz? – Czy z dala od ludzi, nie interesując się wcale losem swej rodziny i krewnych? Czy tak można mieszkać?

Mamy mieszkać wszędzie, czyli być obecnym wszędzie, tak jak nasz Nauczyciel, by codziennymi uczynkami miłości bliźniego świadczyć, jak bardzo kochamy Chrystusa i ludzi.

Im większy dobrobyt materialny i poczucie liberalnej wolności, tym większe panuje zobojętnienie na krzywdę ludzką. Statystyki nie ukrywają, że w krajach najwyższej stopy życiowej najwięcej ludzi popełnia samobójstwa. Pieniądz stał się bożkiem, który niszczy wszystko, co wartościowe w człowieku.

Ewangelia w sposób zdecydowany ukazuje, jak zachowali się wyznawcy naszego Boga: „Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: – Czego szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! – to znaczy Nauczycielu, gdzie mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego” (J 1,37-39).

Pozostać u Niego to znaczy w sposób zdecydowany, jasny, prawdziwy przyjąć Jego Dobrą Nowinę. Schylaj się nad każdym, kto ma uszy zamknięte na Słowo Boże i spraw, aby usłyszał.

Idą za Chrystusem zobaczyć, gdzie mieszka, a On prowadzi ich do samego serca kościoła, który jest Jego mieszkaniem. Idą za Nim przekonani, że spotkają Go w sakramentach świętych, bo tam jest zawsze obecny. Idą za Nim i mogą być pewni, że On zaprowadzi ich do drugiego człowieka, bo dusza ludzka jest świątynią Boga i Jego mieszkaniem. Idą za Nim, wiedząc, że – tak jak On, Jezus Chrystus – nie mają miejsca stałego na ziemi. Bezdomni, ale szczęśliwi. Jutra niepewni, ale ufni słowu Ewangelii. Idą, uśmiechając się, gdy świat załamuje ręce nad ich „zmarnowaną” młodością, urodą i zdumiewa się ich spokojem i wiarą, nie dowierza ich radości. Idą, wierząc, że nie ma sensu przywiązywać się do rzeczy ziemskich, skoro tu „nie ma miejsca stałego”. Czy Ty też mieszkasz wszędzie?

2017-08-10 09:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczęście utracone

Każdego roku co najmniej 40 tys. matek w Polsce przeżywa dramat utraty swojego dziecka w okresie ciąży lub w trakcie porodu. Ten bolesny fakt bywa pogłębiany przez niezrozumienie otoczenia i okrywany zasłoną milczenia

W każdym dniu poczętego
trwa ten cud najrzadszy,
że Bogu był potrzebny czas
pod sercem Matki
Krzysztof Rudziński

CZYTAJ DALEJ

Izabela Kloc: polskie kopalnie mogły zostać zamknięte. Cudem udało się je ocalić

2024-05-01 06:54

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Izabela Kloc

Polityka unijna mogła w bardzo krótkim tempie doprowadzić do zamknięcia polskich kopalni węgla. Tylko dzięki aktywnej postawie rządu Zjednoczonej Prawicy i polskich eurodeputowanych udało się to zastopować - twierdzi Izabela Kloc, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Frans Timmermans jeszcze całkiem niedawno tłumaczył przedsiębiorcom, że koszty związane z emisją dwutlenku węgla będą mogli przerzucać na konsumentów. Jeśli taka filozofia jest w Komisji Europejskiej, to Europa skazana jest na porażkę - dodaje europoseł EKR-u.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję