Warszawska Pielgrzymka Piesza (nazywana też paulińską) przemierza swoją trasę od roku 1711. Tradycyjnie wyrusza spod paulińskiego kościoła pw. Świętego Ducha w Warszawie, by po 9 dniach – po przebyciu ok. 250 km – dotrzeć na Jasną Górę.
Wśród pielgrzymów od roku 1979 znajduje się częstochowska Błękitno-Biała grupa wchodząca w skład WPP 17 Akademickich Grup. W tym roku liczy ona ok. 100 pątników, którym przewodzi wspomniany ks. Marek Olejniczak, proboszcz częstochowskiej parafii pw. św. Melchiora Grodzieckiego. Błękitno-Biała to grupa rodzinna, radosna i rozśpiewana. Większość w niej idących to pielgrzymi z Częstochowy i okolic, ale można w niej też spotkać pielgrzymów z wielu innych miejsc Polski. – Po raz pierwszy, w roku 1979, było nas 183 osoby – mówi „Niedzieli” ks. inf. Ireneusz Skubiś, dawny częstochowski duszpasterz akademicki, który zainicjował ów pielgrzymi trud. W międzyczasie bardzo wielu księży opiekowało się pątnikami z Błękitno-Białej. Dziś są nimi m.in. wzmiankowany ks. Olejniczak i ks. Tomasz Dyjan, proboszcz parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Witkowicach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na pielgrzymim szlaku nie brakowało też kleryków, sióstr zakonnych i innych księży, m.in. obecnego bp. Andrzeja Przybylskiego.
Reklama
Trasa pielgrzymki od ponad 300 lat prawie nie uległa zmianie. Przebiega ona m.in. przez Nowe Miasto nad Pilicą, Poświętne, Paradyż, Przedbórz czy też Świętą Annę. To bardzo malownicze tereny różańskich i opoczyńskich lasów, pagórkowatych pól Jury Krakowsko-Częstochowskiej i wapienno-krzemowych skałek okolic Mstowa.
Pierwsza Warszawska Pielgrzymka Piesza wyruszyła z intencją dziękczynną po ustąpieniu epidemii dżumy. Pierwotnie prowadzona była przez Rzemieślnicze Bractwo Pięciorańskie, które później przekształciło się w Towarzystwo Pątnicze. Jeśli chodzi o liczbę osób biorących udział w tej pielgrzymce, to najstarsze dane pochodzą z roku 1823 i mówią, że pielgrzymów było 250.
Warto przypomnieć, że w roku 1792 r. uczestnicy pielgrzymki stali się męczennikami. Zostali bowiem wymordowani przez wojsko zaborców. Wydarzenie to upamiętnia pomnik w pobliżu wsi Krasice.
Nasi częstochowscy pielgrzymi mogą liczyć na wsparcie swoich bliskich – rodzin i przyjaciół. Objawia się ono m.in. tym, że podczas drogi dowożone są im różne wiktuały. – Co roku w ostatnich dniach zaopatrujemy naszych pątników m.in. w ciasta domowej roboty – opowiada „Niedzieli” p. Katarzyna, parafianka ks. Olejniczaka, która wraz z grupą koleżanek organizuje słodki poczęstunek.
– Pielgrzymka to wielkie odnowienie duchowe. Trud i zmęczenie sprawiają, że człowiek staje się duchowo lepszy. To liczne nawrócenia. To spowiedzi. To przygoda, która wiedzie zawsze prosto do domu Matki, na Jasną Górę. To nasz cel. Maryja, która wskazuje na swojego Syna – mówi „Niedzieli” ks. Marek Olejniczak.
Losy pątników na pielgrzymim szlaku można śledzić m.in. za pośrednictwem Internetu, np. na: pl-pl.facebook.com/17WPP/.