Reklama

Niedziela Przemyska

Stanisława Śledziejowska-Osiczko, numer obozowy 7712

W Jarosławiu pożegnano Stanisławę Śledziejowską-Osiczko – jedną z ostatnich żyjących więźniarek obozu koncentracyjnego Ravensbrück, w którym Niemcy przeprowadzali pseudonaukowe eksperymenty medyczne. Miała 92 lata

Niedziela przemyska 26/2017, str. 7

[ TEMATY ]

pożegnanie

Archiwum autora

Stanisława Śledziejowska-Osiczko w rozmowie z dr Wandą Półtawską

Stanisława Śledziejowska-Osiczko w rozmowie
z dr Wandą Półtawską

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stanisława Śledziejowska-Osiczko zmarła 22 maja. Uroczystości pogrzebowe w asyście wojskowej poprzedziła Msza św. w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Jarosławiu. Ks. prał. Marian Rajchel, który od lat osobiście znał Stanisławę Śledziejowską-Osiczko, w homilii nazwał zmarłą „Bożym diamentem”. – Diamenty nie tylko nie dają się zniszczyć, lecz błyszczą coraz mocniej, nawet w ziemskim piekle i zawsze promieniuje przez nie miłość – wskazywał kaznodzieja. Na miejsce wiecznego spoczynku zmarłej towarzyszyła rodzina, przyjaciele oraz trzy żyjące współwięźniarki z Ravensbrück: Wanda Rosiewicz, Krystyna Zając i prof. Wanda Półtawska, które również były poddawane pseudonaukowym eksperymentom. Żegnając zmarłą, prof. Wanda Półtawska podkreśliła jej odwagę i wierność Bogu, ojczyźnie i ludziom. – Była nie tylko najmłodsza z aresztowanych, ale – nie wiedzieć czemu – poddana największym próbom. Przeżyła nieprawdopodobną ilość dni w bólu. Znosiła to dzielnie, nie skarżyła się, z poczuciem humoru i zawsze myślała o innych – wspominała prof. Półtawska. Odnosząc się do lat powojennych, podkreślała, że Stanisława Śledziejowska-Osiczko szła przez życie, kochając ludzi. – Ta mała kobieta, nie uczona, ale mądra mądrością czystego serca, była zawsze wierna. Wierna Bogu, wierna ojczyźnie, wierna swojej rodzinie, przyjaciołom wierna – akcentowała prof. Wanda Półtawska. Stanisława Śledziejowska-Osiczko spoczęła na Starym Cmentarzu w Jarosławiu. Całym swoim życiem świadczyła o nieludzkim traktowaniu więźniów KL Ravensbrück oraz troszczyła się o pamięć zmarłych i zamęczonych „królików z Ravensbrück”.

W latach 1939-1945 w obozie Ravensbrück Niemcy więzili ponad 130 tys. kobiet i dzieci, z czego 40 tys. stanowili Polacy. Ponad 90 tys. nie przeżyło obozu, z czego 32 tys. Polek. Wśród ośmiu tysięcy, którym udało się przetrwać obozową gehennę, była Stanisława Śledziejowska-Osiczko. W czasie wojny mieszkała w Świdniku. Od wiosny 1940 r. należała do Związku Walki Zbrojnej, przemianowanego później na Armię Krajową. Mając zaledwie 16 lat, była łączniczką i kolporterką prasy podziemnej. Za działalność konspiracyjną, 7 lutego 1941 r. została aresztowana przez gestapo. Więziona na Zamku w Lublinie, torturowana, ostatecznie skazana na karę śmierci i we wrześniu 1941 r. przewieziona do niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gdzie Niemcy na kobietach przeprowadzali eksperymenty pseudomedyczne. Miały one służyć skróceniu czasu leczenia rannych żołnierzy, aby szybko mogli powrócić na front. Wśród „królików doświadczalnych” było 86 zdrowych kobiet, z czego 74 Polki. Celowo je okaleczano, a następnie rany zakażano bakteriami, wprowadzano też obce ciała, co miało imitować warunki bojowe. Wiele kobiet nie przeżyło. Stanisławę Śledziejowską-Osiczko poddano wielu eksperymentom medycznym, w tym kilku operacjom. W kwietniu 1943 r. została ewakuowana z obozu Ravensbrück w kierunku Lubeki. Po wojnie powróciła do Świdnika. W powojennej komunistycznej Polsce była prześladowana przez UB, oskarżana o szpiegostwo na rzecz krajów imperialistycznych. Była zmuszona często zmieniać miejsce pobytu. Ostatecznie zamieszkała w Jarosławiu, gdzie wyszła za mąż za Henryka Osiczko. Stan zdrowia i skutki doświadczeń pseudomedycznych uniemożliwiły jej pracę zawodową. Zajęła się wychowaniem dzieci. Jako ofiara eksperymentów medycznych otrzymała specjalną rentę inwalidzką, była też leczona m.in. w Stanach Zjednoczonych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-06-22 09:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mamusia

Niedziela Ogólnopolska 5/2023, str. 20-21

[ TEMATY ]

pożegnanie

Archiwum rodzinne

Halina Ledóchowska z synami, Włodzimierzem (na kolanach) i Henrykiem, w 1947 r.

Halina Ledóchowska z synami, Włodzimierzem (na kolanach) i Henrykiem, w 1947 r.

Odeszła Halina Ledóchowska – seniorka jednego z najbardziej zasłużonych rodów w dziejach Polski.

Wraz z odejściem mojej Mamusi kończy się epoka starego porządku, w którym urodzenie miało znaczenie. Mamusia, z d. Kossakowska, była wychowana w tradycji powstań – listopadowego i styczniowego, w dosyć surowej atmosferze. To wychowanie dało jej silne poczucie obowiązkowości i własnej wartości. Gdy byliśmy mali, wołała nas, byśmy pomogli w kuchni w różnych czynnościach domowych, np. wycieraniu naczyń po zmywaniu. Wówczas śpiewaliśmy harcerskie piosenki, których nas uczyła, a które nie były popierane przez władze. Była bardzo kochającą matką, która ze względu na niewielkie zasoby finansowe potrafiła zrobić wszystko sama dla swoich synów. Jako anegdotę opowiadamy, że aby zrobić prezenty gwiazdkowe, wołała mnie i mówiła: „Wiesz, robię na gwiazdkę sweter dla brata Wowa, przymierz go, tylko nic mu nie mów”. Potem wołała brata i w ten sposób pod choinką znajdowaliśmy dwa podobne, pasujące swetry. Mamusia była wymagająca, pilnowała nas w nauce, ale też dawała nam dużą swobodę w naszym dziecinnym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy świecki rzecznik w archidiecezji!

2024-10-01 09:46

Archiwum prywatne

1 października Maciej Rajfur został nominowany przez abp. Józefa Kupnego nowym rzecznikiem prasowym archidiecezji wrocławskiej.

1 października Maciej Rajfur został nominowany przez abp. Józefa Kupnego nowym rzecznikiem prasowym archidiecezji wrocławskiej.

– Chciałbym być rzecznikiem obecnym w mediach nie tylko, kiedy trzeba będzie się wytłumaczyć z jakiejś kryzysowej sytuacji, ale przede wszystkim kiedy dzieje się coś wartościowego w naszej archidiecezji. I tym zainteresować ludzi – mówi Maciej Rajfur, nowy rzecznik prasowy archidiecezji wrocławskiej.

Pierwszy raz w historii archidiecezji wrocławskiej jej rzecznikiem prasowym została osoba świecka – to Maciej Rajfur, wieloletni redaktor Wrocławskiego Gościa Niedzielnego, a obecnie jego kierownik, pracował także jako dziennikarz Gazety Wrocławskiej. I jak sam o sobie mówi, szczęśliwy mąż i ojciec.
CZYTAJ DALEJ

Papież na początek Synodu: wsłuchajmy się w głos Pana i módlmy się o pokój

2024-10-02 10:36

[ TEMATY ]

modlitwa

synod

papież Franciszek

synod biskupów

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

O powołaniu chrześcijan do głoszenia wszystkim radości Ewangelii, a także o potrzebie modlitwy w intencji pokoju „zwłaszcza w tej dramatycznej godzinie naszej historii” mówił Franciszek w homilii podczas Mszy św. wznawiającej prace XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów. Zapowiedział, że w niedzielę 6 października będzie się modlił o pokój na różańcu w bazylice Matki Bożej Większej. Zaapelował też do wiernych, by 7 października, przeżyć jako dzień modlitwy i postu w intencji pokoju na świecie,

Ojciec Święty wyszedł od zawartego w pierwszym czytaniu dzisiejszej liturgii obrazu Boga, polecającego ludowi, aby słuchał „głosu anioła” (por. Wj 23, 20-22). Podkreślił jego bliskość do sytuacji osób zgromadzonych na Synodzie. W tym kontekście zachęcił, aby z szacunkiem i uwagą, na modlitwie i w świetle Słowa Bożego podchodzić do wszystkich głosów zebranych w obecnym procesie synodalnym. Przypomniał, że synod to nie zgromadzenie parlamentarne, lecz miejsce słuchania w komunii. „Uważajmy, by nie zamienić naszego wkładu w punkty, których trzeba bronić, lub programy, które należy ustanowić, lecz ofiarujmy je jako dary, którymi trzeba się dzielić, będąc gotowymi nawet poświęcić to, co partykularne, jeśli może to służyć wniesieniu czegoś nowego do wspólnego życia zgodnie z Bożym planem. W przeciwnym razie doprowadzimy do zamykania się w dialogach między głuchymi, gdzie każdy próbuje «obrócić wodę na swój młyn», nie słuchając innych, a przede wszystkim nie słuchając głosu Pana” - przestrzegł papież.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję