Nie mamy na terenie naszej diecezji wielkich relikwii związanych z pasją Pana. Są jednak miejsca szczególnie naznaczone pobożnością pasyjną, które przyciągają tysiące wiernych. W tym okresie warto nawiedzić te najbliższe nam.
Golgota Rokitniańska
Zaraz po uroczystościach koronacyjnych w 1989 r. rozpoczęły się w Rokitnie wielkie prace mające za cel uporządkować teren za sanktuarium. Jednym z pierwszych założeń, które powstało w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych, była Golgota. Jej budowniczy śp. ks. kan. Tadeusz Kondracki pomysł podpatrzył w sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Licheniu. Nie kopiował jednak dosłownie licheńskiego pomysłu. Licheńska Golgota jest sztucznym wzniesieniem, na którym dominują głównie kamień i beton. W Rokitnie Golgota pięknie wpisała się w pejzaż okolicy. Choć na szczycie góruje scena ukrzyżowania, to jednak sama Golgota jest zielona i pełna nadziei.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obok Golgoty znajdują się dobrze zagospodarowane słynne dróżki maryjne. Są to poszczególne stacje tajemnic Różańca. Można je tak odmawiać, aby tajemnicę śmierci Pana Jezusa na krzyżu widzieć na wzniesieniu Golgoty. Obok jest także droga krzyżowa. Jej poszczególne stacje znają bardzo dobrze rokitniańscy pielgrzymi. Ale szczególnie dużo modlitw pozostawiły tu osoby zmagające się z problemem alkoholizmu. Ich krzyże pozostawione tu wpisują się w poszczególne stacje.
Pierwsza po wojnie
Reklama
W Rokitnie jest jeszcze jedno miejsce, które koniecznie należy odwiedzić. Jest to Kalwaria Rokitniańska. Jej budowa rozpoczęła się w 2000 r. Jest to więc pierwsza zbudowana od podstaw po II wojnie światowej Kalwaria na Ziemiach Zachodnich. Poszczególne stacje zaprojektowali Jolanta i Rafał Lisiakowie. Pierwsze nabożeństwo na Kalwarii wraz z jej poświęceniem odbyło się 16 lat temu w 2001 r. Pierwszym uroczystościom kalwaryjskim przewodniczył bp Edward Dajczak, a wraz z nim trasę przemierzyło 54 pątników. Trasa liczy sobie 4,5 km i znajdują się na niej 32 stacje Kalwarii Rokitniańskiej.
Każdego roku w piątek przed Niedzielą Palmową odbywa się tradycyjne Nabożeństwo Kalwarii Rokitniańskiej, które gromadzi kilka tysięcy wiernych.
Góra Oliwna
Może nie jest tak bardzo znana jak ta w Rokitnie, to jednak Kalwaria Grodowiecka ma znacznie dłuższą historię. Grodowiec to drugie pod względem ważności sanktuarium maryjne w naszej diecezji. Znajdujące się obok Głogowa miejsce jest celem pielgrzymek Zagłębia Miedziowego. Zanim zaczęto tu na wielką skalę wydobywać miedź, to już chwałę odbierała tu Maryja najpierw w obrazie, a później w cudownej figurze.
Niedaleko sanktuarium, zaraz za dużym parkingiem, znajduje się ciekawe założenie pasyjne noszące nazwę Góra Kalwaria lub też Góra Oliwna. Znajdują się tutaj przepiękne kapliczki wzniesione w XIX wieku. Budowa 13 stacji trwała w latach 1866-72. Poszczególne stacje Kalwarii to oczywiście stacje drogi krzyżowej. Fundatorem Kalwarii był proboszcz Grodowca Meinhold. 2 lipca 1872 r. podczas budowy Kalwarii natrafiono na źródło, które trysnęło. Zachowało się ono do dnia dzisiejszego, a w opinii pielgrzymów uchodzi za cudowne.
Grób Pański
Mamy już w naszej diecezji Kalwarię, Golgotę i Górę Oliwną. Jest także i sam Grób Pański. Niedawno przeprowadzono w nim poważne prace remontowe. Nie chodzi oczywiście o Grób Pana Jezusa w Jerozolimie, ale o wierną replikę Grobu Pańskiego w Żaganiu.
Reklama
Żagański grób święty powstał z inicjatywy opata kanoników regularnych Jakuba II. Początek prac przypada na 1598 r. Żagańską kaplicę wzniesiono, wzorując się jednak nie na jerozolimskim oryginale, ale na kaplicy Grobu Pańskiego w Görlitz. Ta została wzniesiona w latach 1484 – 1504 i wzorowana była na Grobie Pańskim w Jerozolimie. Oryginalna kaplica w Jerozolimie została przebudowana w 1555 r. Dzięki temu w Żaganiu możemy oglądać średniowieczny wygląd Grobu Pańskiego, stan sprzed przebudowy.
Żagańska kaplica Grobu Pańskiego od początku XVII wieku stała się miejscem pielgrzymkowym. Pielgrzymowali tu pątnicy z terenu Śląska, Łużyc, Brandenburgii i Wielkopolski.
Ostatnio Grób Pański w Żaganiu przechodził poważne prace restauracyjne. Udało się ten cenny zabytek, będący przecież miejscem kultu tajemnicy Zmartwychwstania, odnowić. Jedną z ciekawostek, którą odkryto przy tej okazji, są napisy. Najstarszy datowany jest na 1602 r., a wykonał go opat Zacharias Ursinus. Zachowały się także napisy zrobione przez pielgrzymów w dawnych wiekach.
Misteria w Kęszycy Leśnej
W tej miejscowości znajduje się obecnie najnowocześniejszy dom rekolekcyjno-szkoleniowy w całej zachodniej Polsce. Jednak sama miejscowość już wcześniej dała się poznać mieszkańcom Środkowego Nadodrza jako organizator misteriów Męki Pańskiej.
Słynne misteria odbywają się każdego roku w Poznaniu. Mieszkańcy niewielkiej Kęszycy Leśnej pokazali, że potrafią stworzyć dzieło równie wspaniałe. Dobrym przewodnikiem całego przedsięwzięcia był pierwszy proboszcz kęszycki ks. Jacek Błażkiewicz. Od 2010 r. każdego roku misteria w Kęszycy ściągają prawdziwe tłumy pielgrzymów. Prace przygotowawcze oraz odgrywanie poszczególnych scen pozwoliły zjednoczyć parafian.
Od 2016 r. nowym proboszczem w Kęszycy Leśnej jest ks. Andrzej Wawrzysiuk. Z właściwą sobie werwą podjął się kontynuacji dzieła. W tym roku będzie uczestniczył w misterium po raz pierwszy i to od razu jako proboszcz.
Jest jeszcze wiele innych miejsc w naszej diecezji, które przypominają nam tajemnicę krzyża. Odwiedzając je tuż przed Triduum Paschalnym, możemy dotknąć pasyjnej tajemnicy. Jedną z bardziej znanych praktyk Wielkiego Tygodnia będzie nawiedzanie grobów Pana Jezusa w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Niech ten czas i te miejsca przybliżą nas do radosnego dnia Zmartwychwstania.