Wielu moich rówieśników uczyło się o Pokoleniu Kolumbów, których wejście w dorosłość przypadło na okres II wojny światowej. Właśnie do tego pokolenia należał gen. Janusz Brochwicz-Lewiński ps. Gryf, którego żegnaliśmy w ostatnich dniach.
Był żołnierzem AK, bohaterskim powstańcem, więźniem obozów sowieckich i niemieckich. Choć po wojnie nie mógł wrócić do Polski, to jednak żył pełnią życia i do ostatnich dni służył Ojczyźnie. Po powrocie do kraju został aktywnym członkiem organizacji kombatanckich i wspierał działania, których celem jest przekazanie etosu patriotyzmu kolejnemu pokoleniu Polaków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pokolenie Kolumbów nazywane było często pokoleniem straconym. Jednak wystarczy drobny wycinek, tylko z życiorysu generała „Gryfa”, aby stwierdzić, że to określenie nie jest prawdziwe.
Oczywiście, robiąc bilans zwykłych zysków i strat, to Pokolenie Kolumbów przegrało najpierw z Niemcami, a później z sowietami. Jednak dzięki takim postaciom, jak gen. Brochwicz-Lewiński, każdy Polak może odnaleźć przykład nieskazitelnego patriotyzmu i nieśmiertelny etos umiłowania wolności. Takich wartości próżno szukać zarówno w nazistowskich, jak i radzieckich zwycięstwach.