Tak było i tym razem. Przestrzeń Muzeum wypełnili kolorowi, gwarni i rozśpiewani goście w bardzo różnym wieku. Dyr. Muzeum ks. Andrzej Nowobilski powitał przybyłych licznie na otwarcie wystawy „Szopki z Podhala i Tradycje Bożonarodzeniowe w Karpatach” , w tym m.in. hierarchów krakowskiego kościoła, kapłanów, siostry zakonne, przedstawicieli władz samorządowych, dyrektorów i nauczycieli szkół.
Śpiewali i grali
Stały uczestnik tych spotkań, kard. Stanisław Dziwisz i tym razem nie zawiódł. Zwracając się do rozśpiewanych, ubranych w kolorowe, ludowe stroje przybyszy, powiedział: – Dziękuję, żeście i w tym roku ucieszyli moje serce. Zawsze się cieszyłem na to spotkanie, bo młodzież, dzieci, wnoszą dużo radości, ciepła, które płynie przede wszystkim ze stajenki betlejemskiej, od Jezusa, który się ciągle rodzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Pyzówki, Rogoźnika i Tokarni. Tę ostatnią reprezentował zespół Mali Kliszczacy, który na spotkanie w Muzeum przyjechał z wójtem Gminy Tokarnia, Władysławem Piaściakiem. Wszystkich połączyły wspólnie śpiewane i grane kolędy oraz pastorałki. Był czas na rozmowy i podziwianie prezentowanych prac, był czas na refleksje nad minionymi latami, nad tradycją, o której utrzymanie tak dbają kolejne pokolenia mieszkańców Małopolski.
Prezentowali prace
Reklama
Zebrani nie kryli uznania dla dotychczasowego metropolity krakowskiego, któremu dziękowali za posługę, za wszelkie dobro, jakiego doświadczyli. Dzielili się tym, co mają najlepsze. Jan Gacek, dyrektor SP w Pyzówce, powiedział wręcz: – Przywiozłem to, co mamy najcenniejsze, nasze dzieci. Poinformował, że na tegoroczną edycję konkursu plastycznego „Tradycje Bożonarodzeniowe w Karpatach” wpłynęło prawie 120 prac, a dzieci najczęściej malowały typowo bożonarodzeniowe motywy; szopkę, kolędowanie, wigilię, choinkę.
Również uczestniczący w spotkaniu proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Pyzówce, ks. Andrzej Wiktor z uznaniem mówi o konkursie: – W całej gminie prac było bardzo dużo, tu zostały wysłane, a następnie wyeksponowane te najpiękniejsze. Proboszcz z Pyzówki zauważa, że w przygotowania do konkursu, w jego organizację zaangażowały się całe rodziny. I chwali swych parafian: – Górale mają zasady. Są ludźmi wierzącymi, a tradycja jest u nas podtrzymywana i w domach, i w szkołach.
O tym, że konkursy związane z tematyką bożonarodzeniową łączą rodziny, wie także dyrektor SP w Rogoźniku, Monika Pacyga, która wyjaśnia, iż w realizowanym do 20 lat projekcie na wykonanie szopki z Podhala uczestniczą dzieci z całej gminy Nowy Targ. I zauważa: – Myślę, że to temat, czyli szeroko rozumiana rodzina, motywuje uczniów do udziału. Dodaje, że w tegorocznej edycji konkursu uczestniczyło 116 osób, które zgłosiły ponad 80 prac. Te najpiękniejsze można obejrzeć, podobnie jak prace plastyczne, w muzeum do 29 stycznia 2017 r.
Mówili o rodzinie
Reklama
Z tak dużej ilości prac wykonanych na konkurs cieszy się także proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Rogoźniku, ks. Andrzej Bukalski, który wyjaśnia, że szopki mają charakter regionalny i podkreśla: – Z jednej strony ten konkurs służy ugruntowaniu tradycji chrześcijańskiej, a z drugiej – tradycji góralskiej, podhalańskiej. Rodzina jest u nas w centrum. Są rodziny wielopokoleniowe, co w Polsce staje się już rzadkością, a tradycje rodzinne są świadomie kontynuowane. Nieraz ludzie przyjeżdżają zza wielkiej wody, żeby uczestniczyć w wigilii i w świętach narodzenia Pana Jezusa.
O tym, jak ważna jest na Podhalu rodzina, mówił Adam Hajnos. Radny Gminy Nowy Targ przygotował całą wypowiedź poświęconą rodzinie i jej najważniejszej roli w społeczeństwie. Odwołując się do aktualnych wydarzeń, pytał: – Dlaczego prowadzi się tyle destrukcyjnych działań zmierzających do zniszczenia rodziny? Dlaczego na ulice wychodzi tysiące kobiet, które wołają, że chcą zabijać swe nienarodzone dzieci? Równocześnie odniósł się z szacunkiem do walczących o życie. I puentował: – O nas chrześcijanach mówi się coraz częściej, że mieszkamy w ciemnogrodzie, ale co to jest ten ciemnogród, czy to jest przestrzeganie dekalogu? To że mówimy: „Nie zabijaj, nie cudzołóż, szanuj bliźniego, kochaj go? Szanuj ojca, matkę, kochaj ich”? A może ciemnogród to jest to, że my mówimy, iż Bóg jest nieprzebraną miłością, dla którego nie ma przegranych?
Adam Hajnos rozprawił się także z hasłami proponowanymi przez nowoczesny świat i przekonywał: – Dążmy do tego, żeby otworzyć nasze serca. Pozwólmy Bogu narodzić się w nich! Myślę, że to dobre przesłanie na Nowy Rok!