Eucharystią uczczono pamięć młodych obrońców Lwowa, którzy w listopadzie 1918 roku bohatersko wystąpili przeciw proklamowanej przez Ukraińców Zachodnioukraińskiej Republice Ludowej i dzięki wytrwałej obronie zachowali miasto dla odradzającego się Państwa Polskiego. Podczas Mszy św. wierni modlili się także w intencji pokoju na Ukrainie. Po Mszy św. odbył się koncert upamiętniający Orlęta Lwowskie z udziałem Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP.
W homilii bp Guzdek przypomniał okoliczności wystąpienia młodzieży akademickiej w obronie Lwowa w listopadzie 1918 r. Przypomniał, że „nieznanym żołnierzem” spoczywającym pod pozostałościami arkad Pałacu Saskiego na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego jest jeden z obrońców miasta. - Czternastoletni obrońca Lwowa jest wzorem dla kolejnych pokoleń Polaków. Przy jego grobie odbywają się najważniejsze uroczystości patriotyczne. W blasku tego grobu przemawiał św. papież Jan Paweł II i wzywał do odnowy „oblicza tej ziemi” - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Biskup Guzdek zaapelował, aby pamięć o obrońcach miasta inspirowała młode pokolenie do „czynnej miłości Ojczyzny, troski o jej rozwój i bezpieczeństwo”. - Niech mobilizują wszystkich ludzi dobrej woli, a zawstydzają swoją postawą tych, którzy myślą jedynie o własnym pożytku - podkreślił. Zachęcił także do modlitw w intencji pokoju u naszych wschodnich sąsiadów. - Patrząc w twarz młodym obrońcom Lwowa, którzy polegli na polu chwały, prośmy w intencji pokoju na świecie i umęczonej wojną Ukrainie. (…) Nie możemy zapomnieć o niesprawiedliwości i ofiarach tamtego konfliktu, ale trzeba je przezwyciężać przebaczeniem i współpracą. Nakazem naszych serc winno być burzenie murów nieufności i nienawiści oraz krzewienie kultury pojednania i solidarności - podkreślił.
Mszę św. koncelebrowali z bp. Guzdkiem kapelani ordynariatu polowego. Po jej zakończeniu odbył się koncert upamiętniający Orlęta Lwowskie z udziałem solisty Teatru Narodowego Romualda Tesarowicza oraz Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP poświęconego pamięci obrońców Lwowa oraz odzyskania niepodległości. Organizatorami uroczystości byli Muzeum Lwowa i Kresów oraz Centralna Biblioteka Wojskowa. 19 października 1918 roku we Lwowie ukonstytuowała się Ukraińska Rada Narodowa. Przyjęła ona rezolucję o utworzeniu państwa ukraińskiego, w skład którego miała wejść wschodnia Galicja aż po San. Konsekwencją podjętej decyzji był zbrojny atak na polskie miasto. 1 listopada nad ranem żołnierze ukraińscy opanowali najważniejsze gmachy publiczne we Lwowie, m.in. Namiestnictwo, Sejm, Dyrekcję Policji, Ratusz, Pocztę Główną. Polacy nie pozostali bez odpowiedzi i jeszcze tego samego dnia chwycili za broń.
Reklama
Do walczących placówek zaczęła napływać młodzież akademicka. Młodzi najpierw uznali, że zamach ukraiński godzi w „najgłębsze aspiracje olbrzymiej większości obywateli miasta – która przynależności do państwa polskiego nigdy się nie wyrzeknie". Ponadto w napisanej odezwie wyrazili swoje przekonanie, że „narody polski i ruski od wieków wspólnie zamieszkujące tę ziemię, związane są ze sobą tyloma węzłami i interesami, że szukać muszą sposobów wzajemnego współżycia”. Studenci postanowili czynnie włączyć się do walki w obronie Lwowa i wezwali całą polską młodzież do walki z ukraińskim agresorem. Uważali bowiem, że trzeba bronić „skarbów kulturalnych i ideowych, oraz pełni praw, jakie tu naród polski posiada”.
W walkach we Lwowie do 22 listopada 1918 łącznie uczestniczyło z bronią w ręku lub w służbach pomocniczych ponad 6 tys. osób, w tym około 1400 uczniów szkół powszechnych i średnich oraz studentów. Ponad dwustu młodych obrońców Lwowa poległo lub zmarło od ran. Najmłodszy z nich miał zaledwie 9 lat. Po walkach w mieście oddziały ukraińskiej Armii Halickiej wycofały się ze Lwowa, rozpoczynając równocześnie jego oblężenie. 22 maja 1919 r. wobec ofensywy Wojska Polskiego Ukraińcy zakończyli oblężenie Lwowa i wycofali się. Po zakończeniu walk marszałek Józef Piłsudski w uznaniu bohaterstwa mieszkańców odznaczył miasto Krzyżem Virtuti Militari.
Obrońcy Lwowa ekshumowani z różnych miejsc w obrębie miasta spoczęli na części cmentarza Łyczakowskiego, tworząc Cmentarz Obrońców Lwowa, zwany także Cmentarzem Orląt Lwowskich. W czasie II wojnie światowej i zajęciu Lwowa przez ZSRR groby w katakumbach zostały splądrowane w końcu lat 1940., a część grobów, epitafia i pomniki żołnierzy amerykańskich i francuskich walczących po stronie polskiej rozbito. Ostatecznej dewastacji dokonano w 1971 roku przy pomocy czołgów i maszyn budowlanych, gdy zniszczono kolumnadę i znaczną część pozostałych jeszcze grobów. Po 1989 roku cmentarz, nie bez trudności był odbudowywany. 24 czerwca 2005 z udziałem prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej - Aleksandra Kwaśniewskiego i Republiki Ukrainy - Wiktora Juszczenki oraz zwierzchników dwóch katolickich obrządków Lwowa: łacińskiego - kardynała Mariana Jaworskiego i greckokatolickiego - kardynała Lubomyra Huzara odbyło się uroczyste otwarcie odbudowanego cmentarza. W uroczystości uczestniczyli także abp Sławoj Leszek Głódź i bp Tadeusz Płoski, ówczesny biskup polowy.