Reklama

Niedziela Podlaska

Kościół na Wschodzie – Kościół umęczony

W drugą niedzielę Adwentu przeżywamy Dzień Modlitw w intencji Kościoła na Wschodzie, połączony ze zbiórką do puszek na jego potrzeby. Świadectwem pracy na Wschodzie podzielił się z „Niedzielą Podlaską” pochodzący z naszej diecezji ks. Jan Wasilewski

Niedziela podlaska 49/2016, str. 1

[ TEMATY ]

pomoc

zbiórka

Archiwum kurii

Katedra w Pińsku

Katedra w Pińsku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako duszpasterz pracujący 24 lata na terenie diecezji pińskiej na Białorusi cieszę się, że w Kościele w Polsce jest niedziela poświęcona Kościołowi na Wchodzie. Osobiście bliskim terenem jest dla mnie diecezja pińska, dla której zostałem wyświęcony. Wydarzenia historyczne sprawiły, że po II wojnie światowej tylko skrawek tej diecezji pozostał w nowych granicach Polski. Po blisko 30 latach pracy w Polsce podjąłem pracę na terenie już odtworzonej diecezji pińskiej na Białorusi. Miejscem mojej posługi duszpasterskiej były parafie Wysokie, Kamieniec, Wołczyn i punkt duszpasterski Kiwatycze. Podobne zadania podjęli z naszej diecezji: ks. Tadeusz Olszewski, ks. Zbigniew Karolak, ks. Bogdan Kryński, ks. Marian Szerszeń i ks. Witold Kosiński. Razem tworzyliśmy wspólnotę kapłańską. Dzięki temu mogliśmy kontynuować dzieła podjęte przez naszych poprzedników, którzy odeszli do Pana – ks. Antoniego Grzybowskiego oraz ks. Stanisława Łazara.

Kościół na Wchodzie – jak nazwał diecezję pińską kard. Stefan Wyszyński – był Kościołem umęczonym. W naszej posłudze podstawą dla odradzającego się Kościoła katolickiego były wspólnoty polonijne. Powstające parafie były wspólnotami wielonarodowościowymi (Armeńczycy, Kazachowie, Litwini, Rosjanie, Uraińcy, Mołdawianie). Dzięki Opatrzności Bożej udało się nam z nimi nawiązać łączność i włączyć w życie parafialne. Dzięki temu parafia stała się otwarta dla innych narodowości. Odbudowa życia religijnego oraz struktur parafialnych, kościołów, kaplic była możliwa dzięki żywemu zaangażowaniu się Kościoła w Polsce. Łącznikami byli ludzi o korzeniach polskich i ci, którym historia Kościoła i Polski, pełna chwały i męczeństwa, była bliska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Głównym celem naszej posługi duszpasterskiej było wskrzeszanie pełni życia religijnego opartego na Eucharystii i modlitwie, struktur życia parafialnego i nawiązanie do tradycji odpustowych sprzed czasów wojny. Z wielką radością wspólnoty przyjmowały każdego kapłana, aby dzięki jego posłudze się odradzać. Pomocą dla nas, kapłanów, były kontakty z środowiskiem polskim, które przyjeżdżało odwiedzać swoje strony rodzinne, krewnych, którzy tam pozostali, służąc czynnie w podnoszeniu świadomości jestem katolikiem, jestem Polakiem.

Cieszę się, że praca moich kolegów na Wchodzie wspierana przez Kościół w Polsce owocuje tym, że w tej chwili wspólnoty mogą z radością śpiewać hymn „Ciebie, Boga, wysławiamy”. Osobiście zachęcam do tego, aby pamiętać o braciach i siostrach tego Kościoła i wspierać ich darami duchowymi oraz materialnymi. Mam nadzieję, że ta niedziela jeszcze bardziej przybliży nas do odradzającego się Kościoła na Wschodzie.

2016-12-01 11:10

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kwesta na rzecz niepełnosprawnych sierot społecznych

[ TEMATY ]

zbiórka

Betel

Katolicki Ruch Dobroczynny „Betel” zorganizował w niedzielę 8 lutego przy kościołach archidiecezji częstochowskiej zbiórkę datków do puszek na pomoc dla niepełnosprawnych. Kwesta odbyła się już po raz piętnasty z okazji Światowego Dnia Chorego, który obchodzony będzie 11 lutego.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: uzdrowienie Leona było wynikiem interwencji ks. Vianneya

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Jan Maria Vianney

Bliżej Życia z wiarą

xTZ

Wizerunek św. Jana Vianneya autorstwa Marka Gajewskiego w sanktuarium św. Jana Vianneya w Czeladzi

Wizerunek św. Jana Vianneya autorstwa Marka Gajewskiego w sanktuarium św. Jana Vianneya w Czeladzi

Pół Francji ciągnęło do maleńkiego Ars, by prosić tamtejszego proboszcza o spowiedź, modlitwę i... cuda.

Świętego Jana Marii Vianneya nie trzeba nikomu przedstawiać. Proboszcz z Ars może nie należał do wielkich intelektualistów, jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), za to wzbudzał podziw skromnością, pokorą i gorliwością w modlitwie, co przełożyło się na ogromny rozgłos, jaki zdobył. Cechował się jeszcze czymś, co zauważali ludzie żyjący w jego otoczeniu – Bóg pozwolił mu nawracać grzeszników. Dzięki niemu nawet zatwardziali ateiści klękali przed Bożym majestatem, co uczyniło Vianneya jednym z najbliższych współpracowników Boga w tym dziele. W ostatnim roku swojego życia wyspowiadał aż 80 tys. penitentów! Ciągnęły więc do niego, niczym metalowe opiłki do magnesu, zastępy różnych niedowiarków, ateuszy i ateistów. Ale nie tylko, bo również wielu chorych szukało u Vianneya ratunku, gdyż po Francji rozeszła się wieść o cudach, które dzięki niemu działy się w Ars.

CZYTAJ DALEJ

Rzeź Woli. Dlaczego spaliliście moje Miasto?

2024-08-04 20:23

[ TEMATY ]

rzeź Woli

Andrzej Sosnowski

Autorstwa Bundesarchiv, Bild/commons.wikimedia.org

Cywilna ludność dzielnicy pędzona ul. Wolską

Cywilna ludność dzielnicy pędzona ul. Wolską

5 sierpnia, w 80. rocznicę Rzezi Woli – największej w historii jednostkowej zbrodni popełnionej na narodzie polskim, młodzi mieszkańcy Warszawy pytają: „Dlaczego spaliliście nasze miasto? Wciąż próbują odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego historia tego miasta była tak tragiczna?

W czasie obchodów 60. rocznicy wyzwolenia Byłego Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady w Auschwitz- Birkenau Merka Szewach, krzyczała: „Dlaczego spaliliście mój Naród, dlaczego zabiliście moich braci i moje siostry, dlaczego zamieniliście moją ludzką godność na obozowy numer?”

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję