W największym szoku po zwycięstwie kanadydata Republikanów w USA są aborcjoniści. Szefowa gigantycznej globalnej korporacji aborcyjnej Planned Parenthood Cecile Richards w mailu wysłanym do współpracowników kilka godzin po ogłoszeniu zwycięstwa Donalda Trumpa nie mogła znaleźć słów, aby oddać swój stan ducha. Aborcjoniści boją się, że nowy prezydent szybko zakręci kurek z federalnymi pieniędzmi. Obrońcy życia natomiast liczą na jeszcze więcej – że przez nominacje konserwatywnych sędziów do Sądu Najwyższego uda się obalić wyrok z lat 70. ubiegłego wieku w sprawie Roe v. Wade, który doprowadził do zalegalizowania aborcji w Stanach Zjednoczonych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu