Reklama

Aspekty

Uczynki miłosierdzia (18)

Zielonogórska „Tęcza”

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 46/2016, str. 7

[ TEMATY ]

warsztaty terapii zajęciowej

Karolina Krasowska

Uczestnicy warsztatów podczas zajęć

Uczestnicy warsztatów podczas zajęć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok Święty Miłosierdzia, jak i nasz cykl, w którym przedstawiamy uczynki miłosierdzia pełnione w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, zbliżają się ku końcowi. W przedostatniej części cyklu przedstawiamy Warsztat Terapii Zajęciowej „Tęcza”, który mieści się przy ul. II Armii 30-40 w Zielonej Górze. Warsztat powstał 1 stycznia 2001 r., a jego organizatorem jest Katolickie Stowarzyszenie na rzecz Osób Niepełnosprawnych „Tęcza”.

Kierownikiem warsztatu jest Maria Mikuła. – Warsztaty powstały jako odpowiedź na zapotrzebowanie środowiska osób z upośledzeniem umysłowym i od początku były i są przeznaczone dla 20 osób posiadających orzeczenie o stopniu niepełnosprawności ze wskazaniem do terapii zajęciowej – mówi Małgorzata Ambroży, rehabilitant. – Warsztat jest placówką pobytu dziennego i finansowany jest ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz ze środków samorządu województwa lubuskiego – dodaje. W placówce funkcjonuje 5 pracowni: gospodarstwa domowego, plastyczna, hafciarsko-krawiecka, techniczna i komputerowa. Pracownie prowadzą pedagodzy. Uczestnicy uczą się w nich samodzielności oraz zdobywają umiejętności potrzebne do codziennego funkcjonowania w życiu społecznym. Niepełnosprawni korzystają z pomocy psychologa, pod okiem którego uczą się rozwiązywania zaistniałych problemów, okazywania uczuć i emocji oraz mówienia o sobie i swoich potrzebach. W „Tęczy” prowadzona jest również rehabilitacja ruchowa, która ma na celu podtrzymać zdolności ruchowe posiadane przez niepełnosprawnych. Zajęcia w warsztacie rozpoczynają się zawsze od porannej modlitwy. Uczestnicy wspólnie odmawiają Różaniec, Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Wspólnie przeżywają rekolekcje adwentowe i wielkopostne. Głównym celem warsztatu jest jednak przygotowanie tych osób do pracy zawodowej. – Mamy ich tak wyposażyć w umiejętności społeczne i prozawodowe, aby mogli podjąć pracę na otwartym rynku pracy bądź też w zakładach aktywności zawodowej. Do tej pory udało nam się zatrudnić 4 osoby. 3 z nich pracują do dnia dzisiejszego. Staramy się także organizować uczestnikom praktyki zawodowe u różnych pracodawców, żeby mogli poznać otoczenie i stanowiska pracy, oraz wyrabiać u nich poczucie obowiązkowości – mówi Małgorzata Ambroży. – To nie jest tak, że my ich tylko czegoś uczymy. Niepełnosprawni uczą też nas pewnego patrzenia na świat, otwartości, szczerości i podchodzenia do niektórych spraw z takim Bożym światłem. Poza tym staramy się okazywać miłosierdzie sobie nawzajem, ale też innym na zewnątrz, pokazując, że ci ludzie funkcjonują, chcą być i mieć takie same prawa, jak my mamy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-11-08 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miejsce, w którym spełniają się marzenia

Niedziela świdnicka 31/2021, str. VI

[ TEMATY ]

warsztaty terapii zajęciowej

Hubert Gościmski

Galerio-kawiarenka mieści się na świdnickim rynku

Galerio-kawiarenka mieści się na świdnickim rynku
Warsztat Terapii Zajęciowej jest placówką, która prowadzi rehabilitację społeczną, medyczną i zawodową dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Mogą oni stawiać swoje pierwsze kroki w pracy zawodowej w lokalu mieszczącym się na świdnickim rynku. Serwują pyszną kawę, ciasta, a także prezentują wykonane przez siebie rękodzieła.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

W niedzielę 72. Światowy Dzień Trędowatych - inicjator, istota choroby, liczby

2025-01-24 12:34

[ TEMATY ]

trędowaci

Adobe Stock

W najbliższą niedzielę po raz 72. obchodzony będzie Światowy Dzień Trędowatych. Celem corocznej inicjatywy podejmowanej w ostatnią niedzielę stycznia jest przypomnienia o wciąż trwającym dramacie ludzi chorych na trąd oraz o roli, jaką w ciągu wieków odegrał i nadal odgrywa w niesieniu pomocy ludziom dotkniętym tą najstarszą i najstraszniejszą chorobą Kościół katolicki. Dziś na świecie żyje około 4,5 miliona ludzi, ale okaleczenie chorobą powoduje, że nie są zdolni do samodzielnej egzystencji i dlatego wymagają opieki.

Inicjatorem ustanowienia tego szczególnego dnia był sługa Boży Raoul Follereau (1903-1977), francuski podróżnik, pisarz i dziennikarz, zwany "apostołem trędowatych", który walczył z wszelkimi formami marginalizacji i niesprawiedliwości. Ten francuski myśliciel i filantrop zafascynowany postacią św. Karola de Foucauld, w 1943 roku wraz s siostrą Eugenią Ravasio rozpoczął światowa akcję na rzecz osób chorych na trąd. Jeżdżąc po świecie wygłaszał płomienne konferencje. Budził ludzkie sumienia i w ten sposób gromadził środki na budową wiosek, w których trędowaci mogli znaleźć opiekę i normalnie żyć. Dziś takie wioski można spotkać niemal na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję