Gdzieś wśród nas... niedaleko, w Pniewach, spotkałam "szare istoty heroicznej miłości". Szum szarych habitów przeszywał ciszę, która wypełniała kościół, gdzie w bocznym ołtarzu spoczywa ciało bł. Urszuli
Ledóchowskiej. Tu w spokoju można nabrać sił u boku pogodnej i silnej duchowo Błogosławionej. Nigdy nie obcowałam ze świętym tak blisko... Tymczasem chwile spędzone w sanktuarium w Pniewach dodały mi
sił duchowych. Pozostało we mnie uczucie spokoju, pracowitości, radości, pokory, posłuszeństwa, obecności Boga w każdej sekundzie dnia.
Tuż obok kościoła znajduje się pokoik, w którym mieszkała Siostra, jej habit, łóżko, biurko... Ujęła mnie praktyczna prostota pomieszczenia, czystość, kojarząca się z krystalicznym i uporządkowanym
sercem. Czuje się potęgę ducha, bijącą spod szarego habitu Służebniczki Bożej.
Do dzisiaj uśmiech bł. Urszuli Ledóchowskiej towarzyszy mojemu życiu. Zaraża, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, spokojem, miłością, pogodą ducha i wielkim oddaniem Bogu.
18 maja 2003 r. Papież Jan Paweł II dokona w Rzymie kanonizacji bł. Urszuli Ledóchowskiej. Natomiast 1 czerwca w Pniewach będzie miała miejsce Msza św. dziękczynna za kanonizację.
Pamiętajmy, modląc się do bł. Siostry, która jest blisko nas, o jej słowach zapisanych w testamencie: "Bądźcie wytrwałe. Dzieci moje, wytrwałość na pewno da Wam zwycięstwo. Nigdy, nigdy nie poddawajcie
się zniechęcaniu. Wszystko jedno, choć co dzień i sto razy byś upadła - bylebyś sto razy powstała i ochoczo i ufnie dalej szła. Co dzień zaczynaj na nowo. Nie ma potrzeby, byś widziała swój postęp, bylebyś
wiedziała, że masz dobrą wolę - to niech Ci wystarczy! Z dobrą wolą, ufnie, wytrwale naprzód, ku niebu! Wytrwałością zdobędziesz Serce Boże na pewno!".
Pomóż w rozwoju naszego portalu