Armia Krajowa była najsilniejszą i najsprawniej zorganizowaną armią podziemną w czasie wojny w Europie. Powstała 14 lutego 1942 r. Po zakończeniu wojny żołnierze AK byli prześladowani i szykanowani ze strony władz PRL. Wielu z nich zostało skazanych na niesprawiedliwe wyroki, w tym także karę śmierci. Młodzi żołnierze żyli i walczyli zgodnie z hasłem „Bóg – Honor – Ojczyzna”. Jednak historia nie była dla nich łaskawa i długie lata minęły, zanim pokolenia Polaków mogły poznać ich prawdziwe losy.
Członków Armii Krajowej i innych organizacji zbrojnych podporządkowanych w czasie II wojny światowej legalnemu Rządowi RP na emigracji, które walczyły o odzyskanie niepodległości Polski zrzesza Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Grupuje również członków organizacji, które kontynuowały tę walkę po rozwiązaniu AK, a także – jako członków nadzwyczajnych – osoby wyznające ideały AK i działające na rzecz ich utrwalenia w społeczeństwie polskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
A zaczęło się od jakże pamiętnej daty – 13 grudnia 1981 r. – gdy kilku akowców podjęło decyzję o powołaniu Klubu Kresowych Żołnierzy Armii Krajowej w Szczecinie. Na czele Klubu stanął płk Józef Roman, zaś w skład zarządu weszli kpr. Roman Kucharski, Jerzy Ossowski i Tadeusz Mieczkowski. Pomysłodawcom przyświecała idea zintegrowania środowiska żołnierzy AK oraz odbudowanie patriotyzmu w społeczeństwie.
Reklama
Pierwszy zjazd odbył się w 1982 r. w malowniczej wsi nad jeziorem Wełtyń. Uczestnicy zjazdów promowali koncepcje zmierzające do upamiętniania działalności swoich brygad i oddziałów poprzez wykonanie tablic, epitafiów, kaplic na terenie kościołów w całej Polsce, aby historia Armii Krajowej była znana i poznawana. W latach 1982-91 zjazdy odbywały się w Wełtyniu i Podgrodziu.
Od 1992 r. na miejsce kolejnych spotkań wybrano Międzyzdroje. We wspomnieniach Danuty Szyksznian-Ossowskiej, która kontynuowała zjazdy w naszym mieście, Międzyzdroje powitało uczestników piękną tęczą. To tu żołnierze AK znaleźli swój drugi dom, swoje Wilno, co często podkreślali, ale też komfortowe warunki w hotelu „Slavia”.
Zjazdom towarzyszył zawsze bogaty program: konferencje, wykłady naukowe o tematyce historycznej, spotkania pokoleń, występy zespołów muzycznych, tanecznych, wystawy o tematyce kresowej i patriotycznej. Kolejne pokolenia młodych ludzi podczas spotkań pokoleń miały okazję do udziału w żywych lekcjach historii. Spotkania kresowych żołnierzy AK to także wesołe biesiady pełne wspomnień i smaków młodości – pieczonego jabłuszka i ziemniaczanej babki.
Reklama
Na zjazdach nie zabrakło znamienitych gości, 14 października 2008 r. na galę 26. Zjazdu przybył prezydent Lech Kaczyński. Rangę zjazdów podnosiła obecność dawnych dowódców AK. Podczas zjazdów tradycją stała się celebracja Mszy św. w kościele pw. św. Piotra Apostoła w Międzyzdrojach z udziałem weteranów, oprawą wojskową i pocztami sztandarowymi. Żołnierze Armii Krajowej nie tylko byli wierni hasłu „Bóg – Honor – Ojczyzna”, walcząc podczas II wojny światowej, mają je wypisane w swoich sercach. Wielu w nich za swoją działalność zostało skazanych na łagry na dalekiej Syberii. Pomimo ciężkich i dramatycznych przeżyć uderza wśród uczestników zjazdów ich pogoda ducha, radość z każdego dnia. Doceniają także tych, którzy wspierają ich w działaniach na rzecz zachowania pamięci o historii Armii Krajowej.
W dniu 16 marca 2015 r. na wniosek środowiska żołnierzy AK burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz i sekretarz gminy Henryk Nogala za wieloletnie wspieranie i pomoc przy organizacji zjazdów otrzymali medale Pro Patria – dla Ojczyzny. Podczas zjazdu w 2015 r. świętowano 90. urodziny wieloletniej organizatorki zjazdów AK, major Danuty Szyksznian-Ossowskiej, od 2009 r. honorowej obywatelki Międzyzdrojów. Przed jubileuszowym zjazdem p. Danuta Szyksznian-Ossowska otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. To ona przez lata była duszą zjazdów, dzięki jej zaangażowaniu, wielkiemu poświęceniu organizowano kolejne spotkania.
Marzeniem wielu kresowiaków było, aby w Międzyzdrojach pojawił się symbol, który nieodłącznie kojarzy się z Wilnem – trzy krzyże na Górze Trzykrzyskiej. I marzenie to zostało spełnione. Ze środków finansowych gminy Międzyzdroje Rajmund i Marcin Bąkowscy z Pracowni Ślusarsko-Kowalskiej z Mierzyna, wzorując się na wileńskich krzyżach autorstwa Antoniego Wiwulskiego, wykonali pomnik, który stanął na przykościelnym placu. Odsłonięcia dokonali burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz i Danuta Szyksznian-Ossowska. Uroczystość uświetniły występy zespołu muzycznego „Krąg” ze Szczecina oraz „Faustyna” z Równego na Ukrainie. Przy dźwiękach trąbki kwiaty przy pomniku złożyły liczne delegacje. Na pamiątkowej tablicy widnieją słowa: „Kresowym Żołnierzom Armii Krajowej, którzy, rozrzuceni po świecie, w Międzyzdrojach znaleźli swoją Małą Ojczyznę. Wśród grona przyjaciół, w okruchach wspomnień pozostali wierni młodzieńczym ideałom obrońców Ziem Kresowych i kresowym korzeniom”. Podczas uroczystej gali w Międzynarodowym Domu Kultury nie zabrakło wileńskiego pachnącego chleba, którym poczęstowano uczestników.
Choć XXXV Jubileuszowy Zjazd Żołnierzy Kresowych Armii Krajowej w Międzyzdrojach został nazwany ostatnim, choć kurczy się gromada kresowiaków odchodzących na wieczną wartę, w sercach wielu jest nadzieja niczym kolorowa tęcza, że znajdą się osoby i instytucje, które zaangażują się w dzieło pielęgnowania pamięci o niezłomnych kresowych żołnierzach, którzy kształtowali historię Polski.
(Oprac. na podstawie materiałów od organizatorów).