Na czarnej granitu płycie
Złotych chryzantem tęcza.
Tak szybko przemija życie,
Rytm lat minionych dźwięczy.
Dziś prochy, popioły czcimy
Przy blasku świecy woskowej,
Lecz kiedyś się obudzimy
W niebiańskiej zorzy różowej.
Lecz zanim prochy w popioły
Zmienią się w czarnym granicie,
Wiarę, nadzieję, miłość
Chowajmy przez całe życie.
Listopad 1983
Pomóż w rozwoju naszego portalu