Pierwotnie Okres Wielkiego Postu trwał czterdzieści godzin, obejmując Wielki Piątek i Wielką Sobotę. W III w. ogarniał już cały Wielki Tydzień, a od IV w. ukształtował się post czterdziestodniowy (Quadragesima).
Od samego początku chrześcijanie nie pościli w niedzielę, zatem post rozpoczynający się I niedzielą Wielkiego Postu trwał zaledwie 34 dni. W V w. do postu dołączono Wielki Piątek i Wielką Sobotę - to
dawało już 36 dni postu. Pozostałe dni do "pełnej czterdziestki" dodał papież Grzegorz Wielki (+ 604 r.), przesuwając początek Wielkiego Postu z niedzieli na środę (caput ieiunii).
Nazwa środy - Popielec wywodzi się z kolei z obrzędu sakramentu pokuty. Od połowy V w. w poniedziałek (a od VII wieku w środę) przed I niedzielą Wielkiego Postu miał miejsce obrzęd wypędzania publicznych
pokutników z kościoła. Po odbytej spowiedzi pokutnicy wychodzili przed kościół, tam biskup z kapłanami sypał im na głowę popiół, wypowiadając słowa: "Pamiętaj, człowiecze, że jesteś prochem i w proch
się obrócisz; czyń pokutę, abyś miał życie wieczne". Potem kropił ich wodą święconą, poświęcał im szaty pokutne, które ci zaraz przywdziewali. W tych szatach pokutnicy kładli się na ziemi i śpiewano Litanię
do Wszystkich Świętych. W końcu byli wypędzani z kościoła jak Adam z Raju.
W X w. do publicznych pokutników zaczęli dołączać także inni wierni zgromadzeni w kościele, którzy także uważali się za grzeszników i chcieli pokutować. Dlatego też Kościół, wychodząc naprzeciw rosnącej,
praktyce w 1091 r. (synod w Benewencie) zalecał praktykować obrzęd sypania głów popiołem w środę rozpoczynającą Wielki Post wszystkim wiernym. Kilka lat później papież Urban II (+ 1099 r.) nakazał go
stosować w całym Kościele. W ten sposób z obrzędu wypędzania pokutników pozostała ceremonia posypywania głów popiołem, a środa przed pierwszą niedzielą Wielkiego Postu otrzymała swoją nazwę - Popielcowa.
Popiół do posypywania głów uzyskuje się ze spalenia palm poświęconych podczas Niedzieli Męki Pańskiej (Niedzieli Palmowej). Ów popiół ma nam symbolizować znikomość, przemijalność, śmiertelność, żałobę,
ból i ułomność życia ludzkiego. Ta symbolika ma pobudzić człowieka do żalu, nawrócenia i pokuty. Ale należy też pamiętać, że od dawien dawna proch był także symbolem oczyszczenia, odrodzenia i zmartwychwstania.
Człowiek bowiem poprzez pokutę rodzi się do nowego życia, staje się nowym człowiekiem w Chrystusie. Bóg z prochu (popiołu) ziemi powołuje człowieka do istnienia. Przez pokutę człowiek odwraca się od swego
starego, złego życia, a otrzymując przebaczenie grzechów, ma udział w życiu wiecznym. Podchodząc zatem tego dnia do kapłana, przyjmijmy całym sercem słowa, które on nad nami wypowie: "Nawracajcie się
i wierzcie w Ewangelię" (lub "Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz"). Niech te słowa sprawią prawdziwe nasze nawrócenie ku Bogu, który chce nas zaprosić do udziału w swym szczęściu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu