Jeszcze raz pozdrawiam z rekolekcji oazowych dla rodzin. Jednym z uczestników tych rekolekcji jest Hubert, który przyjechał z żoną i trojgiem dzieci. Od początku intrygowała mnie i w zasadzie wszystkich jego doskonała znajomość Pisma Świętego. Któregoś dnia spotkałem go siedzącego jak Abraham pod dębami Mamre i wgłębiającego się w Księgę Pisma. Była bardzo sczytana. Przysiadłem i zapytałem, czy dużo czasu dziennie spędza nad Słowem Bożym. Odpowiedział wymijająco, że ciągle zbyt mało. Uprzedzając moje pytanie, opowiedział historię początków przygody ze Słowem: „Biblii nauczyłem się czytać w wojsku. Przez 5 miesięcy nie mogliśmy wychodzić z koszar, zatem nie mogłem uczestniczyć we Mszy św. Jedyne co mi zostało, to kontakt z Biblią, którą wziąłem z domu, wyjeżdżając do koszar. Z czasem zacząłem rozumieć, że Pismo Święte oprócz pewnych historii, wskazań, niesie w sobie moc Słowa. Wielokrotnie w ciągu tych kilku miesięcy namacalnie czułem, jak to Słowo mnie prowadzi. Od tamtej pory staram się pojąć i przeżywać Biblię w tym właśnie wymiarze – mocy Słowa.
Pożegnawszy się z Hubertem, pomyślałem, że „Opowieści pielgrzyma” anonimowego autora nie są jakąś odległą przeszłością. W nich też poprzez świadectwo oficera, który został zdegradowany wskutek nadużywania alkoholu, spotykamy się z mocą Słowa. Mnich prawosławny, którego spotkał, uratował go od kompletnego unicestwienia się w alkoholu, dając mu Księgę Pisma i zalecając, aby zawsze gdy poczuje głód alkoholowy, zaczął czytać je w dowolnym miejscu. Warto sięgnąć do tej niewielkiej książeczki, która może stać się dla wielu z nas przedsionkiem spotkania ze słowem Pana zawartym w Biblii.
W szybkim tempie przygotowywane są duże zmiany w mediach publicznych, stanowiących nadal bastion poprzedniej władzy. Dziennikarze mainstreamu stoją bowiem uparcie na niezmiennej pozycji wspierania gasnących polityków sprawujących władzę przed ostatnimi wyborami i utrudniają życie nowej ekipie. W dodatku zagraniczne środki przekazu wywierają na obecnie rządzących ogromny nacisk przez swoje koncerny medialne, które w naszym kraju ulokowały wielkie kapitały. 90 proc. prasy regionalnej, duża część portali i magazynów to media z dominacją kapitału niemieckiego. Prezentują one nie polski, lecz obcy nam punkt widzenia. Najwyższy czas wyprosić z Polski mediowe giganty. Jako przykład skuteczności w porządkowaniu tych spraw można podać działania premiera Węgier Viktora Orbána, który doprowadził w swoim kraju do upadku kilku obcych gazet. Media w Polsce trzeba natychmiast uwolnić od wpływów interesów politycznych i finansowych. To jedno z najważniejszych zadań, które stoją przed nowym rządem.
Teraz, gdy nowa ekipa rządząca zaczęła eliminować skutki bezprawnych działań poprzedniego rządu, zewsząd słyszy się o „zamachach na demokrację”, co powoduje dezinformację społeczeństwa i utrudnia naprawę życia publicznego. Nie od dziś wiadomo, że kto ma media, ten trzyma władzę. Aby móc sprawnie rządzić, trzeba zdecydowanie uporządkować środki społecznego przekazu. W zakresie tych działań dużą aktywność wykazuje pełnomocnik rządu ds. zmian w mediach publicznych wiceminister Krzysztof Czabański, który w związku z tym musiał na jakiś czas zawiesić swoje cotygodniowe felietony w „Niedzieli”. Pod jego kierunkiem powstał już projekt ustawy o mediach narodowych. – Jest szansa na naprawę mediów publicznych już od 1 stycznia 2016 r. – powiadomił. Projekt zakłada, że media publiczne przestaną być spółkami prawa handlowego. Teraz będą niekomercyjne. Nowa ustawa wyjmie także media publiczne spod wpływu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Mają one podlegać Radzie Mediów Narodowych. Zdaniem wiceministra Jarosława Sellina, telewizja publiczna jest własnością całego narodu i nie może ścigać się z komercyjnymi stacjami na oglądalność, lecz powinna ścigać się na jakość i propozycje programowe, realizujące ustawowo zapisaną misyjność.
W próbce ścieków komunalnych pobranej w Warszawie wykryto zmutowanego wirusa polio, który może być niebezpieczny dla osób niezaszczepionych - poinformował w poniedziałek Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski.
Podkreślił, że wykrycie w listopadzie zmutowanego wirusa polio to "sytuacja alertowa". "Nie znaczy to, że mamy zachorowania wśród ludzi. Mówimy tylko o tym, że pojawił się zmutowany wirus, który może być niebezpieczny dla osób niezaszczepionych" - zaznaczył na konferencji prasowej.
W Liceum Sióstr Nazaretanek w Warszawie odbyło się kolejne spotkanie z cyklu "Znany Przyjaciel Jezusa," którego celem jest inspirowanie młodzieży poprzez spotkania z osobami znanymi ze świata kultury i mediów, a jednocześnie głęboko związanymi z wiarą chrześcijańską. Tym razem gościem specjalnym była Ida Nowakowska - uznana tancerka, aktorka oraz osobowość telewizyjna, która podzieliła się z młodzieżą swoimi doświadczeniami i refleksjami na temat życia, kariery oraz relacji z Bogiem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.