Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Św. Kinga

Niedziela świdnicka 30/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Kinga

Julia A. Lewandowska

Kaplica św. Kingi w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie-Łagiewnikach

Kaplica św. Kingi w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie-Łagiewnikach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kinga (Kunegunda) urodziła się w 1234 r. na dworze króla węgierskiego. Ojcem jej był Bela IV, matką – Maria, córka cesarza greckiego. Była siostrą bł. Jolanty, klaryski, i Małgorzaty, dominikanki. W wieku pięciu lat została zaręczona z dwunastoletnim księciem krakowskim Bolesławem, zwanym Wstydliwym. Wychowywała się odtąd na dworze krakowskim, by po osiągnięciu przepisanego wieku poślubić Bolesława. W małżeństwie żyła za zgodą męża w czystości, oddawała się postom, umartwieniu i służbie ubogim. Po śmierci męża Kinga opuściła Kraków i udała się do Starego Sącza, gdzie ufundowała klasztor dla klarysek. Sama wstąpiła do tego klasztoru. Nie przyjęła jednak godności przełożonej, ale jako zwykła zakonnica spędziła resztę swojego życia, oddając się kontemplacji, pokucie, umartwieniu i uczynkom miłosierdzia. Z duchem pokuty łączyła franciszkańską radość. Kinga zmarła 24 lipca 1292 r. Relikwie jej przeniesiono do Krakowa. Została beatyfikowana przez papieża Aleksandra VIII w 1690 r., zaś kanonizował ją Jan Paweł II.

Reklama

Św. Kinga, księżna i królowa, jest czczona przede wszystkim w Małopolsce. Legenda głosi, że w Wieliczce, nieopodal Krakowa, księżna odnalazła swój pierścionek zaręczynowy, który przywędrował z Węgier wraz z solą. To właśnie Wieliczka obrała ją sobie za szczególną patronkę. W Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce – w ekspozycji podziemnej na III poziomie kopalni soli i w Zamku Żupnym – znajduje się kilka bardzo różnych przedstawień św. Kingi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowo Boże czytane w dzień wspomnienia św. Kingi wzywa nas do życia w duchu Ośmiu Błogosławieństw. Najpierw św. Paweł zachęca nas do duchowej walki i do modlitwy: „Przyobleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. […] wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie najusilniej i proście za wszystkich świętych” (Ef 6,11.18). Słowa te miała przed oczyma w swoim życiu św. Kinga. Dziś powinny one kształtować nasze życie. Św. Kinga żyła także programem Ośmiu Błogosławieństw. Była uboga w duchu, cicha, miłosierna, czystego serca, pokój czyniąca, wiele cierpiała dla sprawiedliwości. Ten program Ośmiu Błogosławieństw nigdy się nie starzeje. Jest drogą do szczęścia już tu, na ziemi.

Św. Kinga jest szczególnym przykładem i wzorem dla małżonek oraz sióstr zakonnych. Zakosztowała bowiem w swoim życiu zarówno drogi życia małżeńskiego, jak i życia zakonnego. I w jednym, i drugim się sprawdziła. I w jednym, i drugim wydeptywała sobie drogę do świętości. Módlmy się dzisiaj za wstawiennictwem św. Kingi o zgodę i ducha religijnego w naszych rodzinach, a także o ducha modlitwy i ascezy dla osób życia konsekrowanego. Niech duch życia św. Kingi ożywia nasze rodziny naturalne i zakonne.

2016-07-21 10:10

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Kinga przyciąga do Nowego Korczyna

Niedziela kielecka 29/2018, str. I

[ TEMATY ]

parafia

odpust

św. Kinga

WD

Przy źródełku św. Kingi

Przy źródełku św. Kingi
Zachowanie do śmierci czystości, jak i troska o najuboższych i trędowatych – to wyróżniało najbardziej tę polską księżnę, która pochodziła z Węgier. Jak głoszą tradycje, księżna Kinga wykradała się w przebraniu chłopki z zamku, by karmić ubogich w przytułku przy ul. Farnej. Ufundowała tutejszy kościół św. Stanisława, była współzałożycielką Nowego Miasta, przebywała w nim w 1243 r. W Nowym Korczynie, na gorącą prośbę księżnej, jej mąż książę Bolesław zgodził się na rezygnację z przywilejów małżeńskiego pożycia. Choć najpierw, uniesiony gniewem, zamknął ją w zamku w samotności, to potem uległ jej prośbie, widząc miłość do Boga i heroiczne cnoty.
CZYTAJ DALEJ

15 lat temu został kanonizowany abp Szczęsny Feliński

2024-09-17 07:06

[ TEMATY ]

św. Zygmunt Szczęsny Feliński

Archiwum Sióstr RM

Wczytujmy się w Objawienie Boskie, aby je wcielić w siebie i przejąć się jego duchem – przypominał św. Zygmunt Feliński

Wczytujmy się w Objawienie Boskie, aby je wcielić w siebie i przejąć się jego
duchem – przypominał św. Zygmunt Feliński

15 lat temu został kanonizowany pasterz-wygnaniec abp Zygmunt Szczęsny Feliński, metropolita warszawski. Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji. We wtorek, w 129. rocznicę śmierci świętego, wspomina go Kościół katolicki.

Abp. Zygmunt Szczęsny Feliński, zesłany do Jarosławia nad Wołgą. Tam przez 20 lat pomagał duchowo i materialnie wygnańcom syberyjskim. Zmarł na zesłaniu 17 września 1895 r.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś w Warszawie: świat tęskni za św. Franciszkiem – ikoną Chrystusa

2024-09-17 20:47

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Święty Franciszku, świat tęskni za Tobą, ikoną Chrystusa - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas obchodów jubileuszu 800. rocznicy otrzymania stygmatów przez św. Franciszka z Asyżu. Metropolita łódzki przewodniczył z tej okazji Mszy św. w warszawskiej parafii św. Antoniego z Padwy.

W homilii hierarcha odniósł się do słów Jezusa, zapisanych przez trzech Ewangelistów: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. Zdanie to było jednym z trzech fragmentów Ewangelii, które tworzyły tzw. protoregułę - pierwszy zapis sposobu życia franciszkanów. Kard. Ryś zwrócił uwagę, że chodzi nie o niesienie swego krzyża raz, ale o jego codzienny wybór. Patrząc w świetle tego tekstu na życie św. Franciszka, zaznaczył, że był on stygmatykiem nie tylko przed dwa ostatnie lata swego życia. Otrzymał „wyjątkową łaskę” stygmatów dwa lata przed śmiercią, ale „to nie oznacza, że krzyż wyznaczał mu sposób życia jedynie przez ostatnie dwa lata”. Krzyż był dla niego „stałym punktem odniesienia od momentu nawrócenia”. Pokazał to, kiedy wykroił sobie pierwszy habit - krzyż w kształcie litery tau. Ten sam krzyż jest u końca jego życia w doświadczeniu stygmatów, gdy „został naznaczony na ciele Jezusowymi ranami”. Ale on te rany „wcześniej bardzo długo nosił w sobie, wewnątrz”, codziennie, „aż wreszcie ukazały się na jego ciele, na zewnątrz”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję