Reklama

Odkryć ozon i ozonoterapię

Z prof. Marianno Franzinim – przewodniczącym Towarzystwa Naukowego Terapii Tlenowo-Ozonowej (SIOOT) – rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Niedziela Ogólnopolska 28/2016, str. 24-25

Włodzimierz Rędzioch

Prof. Marianno Franzini zajmuje się ozonoterapią od ponad 20 lat

Prof. Marianno Franzini zajmuje się ozonoterapią od ponad 20 lat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Zawsze z zainteresowaniem śledzę działalność Papieskiej Akademii Nauk, która od 1922 r. ma swoją siedzibę w najpiękniejszym budynku Ogrodów Watykańskich – Domku Piusa IV. Za pontyfikatu Franciszka akademia zintensyfikowała swoją działalność; często organizuje konferencje na tematy zaproponowane przez samego Papieża. W listopadzie 2015 r. odbywała się konferencja pt. „Zdrowie i ubóstwo”, która miała przypomnieć niektóre problemy sygnalizowane w encyklice „Laudato si’”. Specjaliści z całego świata dyskutowali na temat przyczyn ubóstwa i jego konsekwencji dla zdrowia ludzi, a także starali się znaleźć sposoby zmniejszenia nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej. Wśród prelegentów był lekarz – Marianno Franzini, profesor prestiżowego Uniwersytetu w Pawii i przewodniczący SIOOT (Towarzystwo Naukowe Terapii Tlenowo-Ozonowej), który przedstawił raport „Ozon: od dezynfekcji wody po terapię, wszechstronne narzędzie przynoszące wiele korzyści”. Tytuł wystąpienia mnie zaintrygował, bo zastanawiałem się, dlaczego mówi się o ozonie podczas konferencji, którą poświęcono problemom ubóstwa i zdrowia. Przez wiele lat kojarzyłem ozon ze słynną dziurą ozonową, o której słyszałem już ok. 30 lat temu. Wiedziałem, że ozon występujący w górnych warstwach atmosfery chroni nas przed promieniowaniem ultrafioletowym słońca. Bez tego filtra ozonu przetrwanie człowieka na ziemi byłoby trudne. Temat ten tak mnie zainteresował, że gdy tylko miałem okazję, spotkałem się z prof. Franzinim, aby poprosić go o wyjaśnienie znaczenia ozonu w dziedzinie opieki medycznej.

W. R.

* * *

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: – Dlaczego ozon odgrywa ważną rolę w medycynie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

PROF. MARIANNO FRANZINI: – Aby zrozumieć, dlaczego lekarze powinni interesować się ozonem, trzeba zaznaczyć, że ma on właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze, poprawia mikrokrążenie, łagodzi bóle w stanach zapalnych, dezynfekuje, przyczynia się do poprawy wzrostu odporności organizmu oraz jego zdolności obrony przed mikroorganizmami. Musimy wiedzieć, że nie istnieją bakterie oporne na działanie ozonu. Ozon jest również przydatny w celu przezwyciężania oporności bakterii na antybiotyki.

– Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) bije na alarm i sygnalizuje problem oporności bakterii na antybiotyki. Mówi się również o możliwości pojawienia się superbakterii opornej na wszystkie znane antybiotyki, co mogłoby spowodować śmierć wielkiej liczby ludzi...

Reklama

– To prawdziwy i bardzo poważny problem. Bakterie mają zdolność do adaptacji i wypracowały większą oporność na antybiotyki. WHO ostrzega, że „musimy zapobiegać infekcjom, ale także zmienić sposób produkcji, przepisywania i używania antybiotyków. W przeciwnym razie, krok po kroku, stracimy korzyści z tych leków, a konsekwencje będą katastrofalne”. Ostrzeżenie WHO jest jeszcze jednym powodem, aby szerzyć kulturę terapii ozonowej. Ponadto należy podkreślić, że ozon ma właściwości przeciwwirusowe, jakich nie mają antybiotyki.

– Jakie konkretnie są zastosowania medyczne ozonu?

– Stosowanie ozonoterapii (leczenia mieszanką tlenu i ozonu) wynika z wymienionych powyżej właściwości ozonu. W przypadku chorób wewnętrznych terapia ta może być stosowana w leczeniu infekcji, choroby niedokrwiennej serca, w leczeniu pozawałowym serca, fibromialgii, choroby wątroby, cukrzycy, choroby Crohna, zapalenia jelit, wrzodów żołądka, przerostu prostaty, ostrego i przewlekłego zapalenia oskrzeli. W neurologii stosuje się ją w leczeniu chorób neuronaczyniowych, TIA, niedokrwiennego udaru mózgu, choroby Parkinsona, stwardnienia rozsianego, przedwczesnego uwiądu starczego, przepukliny dyskowej, naczyniowego bólu głowy. W ortopedii – w reumatyzmie stawów, chorobie zwyrodnieniowej stawów, w niektórych schorzeniach barku, kolana, biodra oraz po zabiegach chirurgicznych na nich w celu przyspieszenia regeneracji, gojenia się ran i aby uniknąć zakażenia. W okulistyce – w zwyrodnieniu plamki żółtej. W dermatologii ozon używany jest do leczenia trądziku, egzemy, do zwalczania herpesa – wirusa opryszczki i w leczeniu cellulitu.

– Odnoszę wrażenie, że ozonem można leczyć wszystko...

Reklama

– Oczywiście, ozon nie jest panaceum na wszystkie choroby i nie zastępuje tradycyjnych leków. Ocena ogólnego stanu pacjenta pozostaje w gestii lekarza, który może zadecydować, aby obok tradycyjnego leczenia zastosować ozonoterapię, która może zwiększyć skuteczność leczenia rutynowego.

– Jest Pan Profesor założycielem i przewodniczącym SIOOT. W jakim celu założył Pan Profesor to towarzystwo?

– Zajmuję się ozonoterapią od ponad 20 lat i uważałem, że należy stworzyć strukturę do rozprzestrzeniania się tej metody i do coraz większego uwrażliwiania pracowników służby zdrowia na tę praktykę lekarską. Wśród celów towarzystwa jest również kształcenie lekarzy, którzy chcą poświęcić się ozonoterapii i badaniom naukowym, by odkryć nowe możliwości stosowania terapii. Dziś do SIOOT należy ponad 2,5 tys. specjalistów.

– Podczas konferencji zorganizowanej przez Papieską Akademię Nauk mówił Pan Profesor o szczególnym znaczeniu stosowania ozonu w krajach Trzeciego Świata. Dlaczego?

Reklama

– Z różnych powodów. Przede wszystkim w krajach biednych istnieje problem niedoboru wody pitnej. Ozon jest 120 razy bardziej skuteczny niż chlor, dlatego za jego pomocą można lepiej dezynfekować źródła wody i zmniejszać w ten sposób liczbę chorób powodowanych przez bakterie, wirusy i ciężkie metale zawarte w wodzie. Poza tym koszty stosowania ozonu są niskie, ponieważ jego produkcja jest bardzo tania. Chciałem również podkreślić prostotę jego stosowania oraz dużą różnorodność zastosowań, które okazują się skuteczne w przypadku wielu chorób i jednocześnie nie powodują żadnych skutków ubocznych. Ozon może być również używany do dezynfekcji w szpitalach, w rolnictwie (zmniejsza się w ten sposób stosowanie pestycydów) i hodowli zwierząt (unikanie stosowania antybiotyków). Dezynfekcja w szpitalach jest bardzo poważną sprawą, szczególnie w przypadkach, gdy pojawiają się lekooporne szczepy bakteryjne.

– Panie Profesorze, ostatnie pytanie: dlaczego stosowanie ozonu i ozonoterapii jest tak mało znane?

– Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Na początku XX wieku terapia ozonem była szeroko stosowana w przypadku wielu chorób. Amerykanie używali go z powodzeniem w leczeniu gruźlicy. Ozon był też używany we wszelkich działaniach przeciwbakteryjnych.
Wraz z pojawieniem się antybiotyków znaczenie ozonu stało się marginalne. Jeszcze kilka lat temu terapia ozonowa była postrzegana jedynie jako metoda w zabiegach estetycznych i przeciwstarzeniowych. Teraz, wraz z pojawieniem się antybiotykooporności, która rozwija się u ludzi, a także u zwierząt, ozonoterapia powraca jako metoda niezwykle przydatna i skuteczna.
Sukcesy w leczeniu wielu chorób, łatwość metody, jej niskie koszty i brak skutków ubocznych powodują, że leczenie mieszanką tlenowo-ozonową jest optymalnym rozwiązaniem. Z pewnością nasza wiedza jest jeszcze ograniczona, co wymaga większej odwagi w podejmowaniu badań. Dlatego SIOOT popiera badania naukowe i szerzy wiedzę o ozonoterapii.

2016-07-05 10:12

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zełenski: jestem gotów wymienić stanowisko za pokój lub przyjęcie do NATO

2025-02-23 16:58

[ TEMATY ]

prezydent

pokój

Ukraina

NATO

rezygnacja

Wołodymyr Zełenski

facebook.com/zelenskiy.official

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że jest gotowy zrezygnować ze stanowiska w imię pokoju w jego kraju lub przyjęcia go do NATO. Oświadczył, że może ustąpić nawet natychmiast.

"Jeśli chodzi o pokój dla Ukrainy, jeśli naprawdę trzeba, abym opuścił moje stanowisko, jestem gotowy. Mogę wymienić je na NATO. Jeśli są takie warunki. Od razu” - powiedział na konferencji prasowej prezydent.
CZYTAJ DALEJ

Miłujcie waszych nieprzyjaciół

2025-02-18 13:38

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Heroizm odpowiedzi na to wezwanie rozumieją tylko ci, którzy doświadczywszy dotkliwych skutków wrogości, postanowili naśladować Jezusa Chrystusa w tym, co naprawdę najtrudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o to, abyśmy jako wyznawcy Chrystusa miłowali się wzajemnie, ani nawet o to, żeby wyzbyć się pragnienia odwetu i zemsty i na tym poprzestać, ale chodzi o tak głęboką wewnętrzną przemianę, która zaowocuje postawą miłości wobec naszych prześladowców i wrogów. Żaden człowiek własnymi siłami nie jest do tego zdolny. Wezwania do miłowania nieprzyjaciół nie ma w żadnej innej religii, nawet w tych, które jako monoteistyczne, czyli judaizm i islam, są pod wieloma względami najbliższe chrześcijaństwu. Jedna i druga dopuszczają odwet i zemstę, co widać w dramatycznej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje zasada: „oko za oko, ząb za ząb, siniec za siniec”.

Często i słusznie podkreśla się konieczność i wartość cnoty sprawiedliwości. Nakazuje ona, żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy. O ile jednak w sprawach materialnych jest to wymierne, o tyle w sprawach duchowych sytuacja staje się zdecydowanie bardziej złożona. W sprawach materialnych można – i często trzeba – przezwyciężyć sprawiedliwość np. przez darowanie czy zmniejszenie długu, co zakłada rezygnację z pewnej części należnych mi dóbr, bez których mogę się obyć. W sprawach duchowych to, co najważniejsze, odbywa się we wnętrzu człowieka i potrzebuje gruntownej przemiany umysłu i serca. Poczucie wyrządzonej krzywdy może być tak wielkie, że domaga się ukarania krzywdziciela, a nawet odwzajemnienia doznanej krzywdy. I właśnie wtedy miejsce sprawiedliwości powinno zająć miłosierdzie. Motywacja sprawiedliwości jest z gruntu naturalna, motywacja miłosierdzia natomiast ma charakter nadprzyrodzony. Jezus Chrystus idzie jeszcze dalej i uczy trudnej prawdy: nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia, ale nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Dopiero na gruncie przebaczenia wyrasta postawa miłowania nieprzyjaciół.
CZYTAJ DALEJ

Kościół we Włoszech trwa na modlitwie za Papieża

Kościół we Włoszech modli się za Papieża. „Zanieśmy do Pana nasze błagania w intencji Ojca Świętego. Niech wspiera go swoją łaską i da mu niezbędne siły, aby mógł przejść przez tę chwilę próby” – stwierdził kard. Reina, papieski wikariusz dla rzymskiej diecezji. Za Papieża modlono się wczoraj w całej Italii. Wieczorem przewodniczący Episkopatu poprowadził w tej intencji modlitwę różańcową w kościele św. Dominika w Bolonii.

W krótkim wprowadzeniu do modlitwy przewodniczący Episkopatu Włoch kard. Matteo Zuppi zadeklarował, że w najbliższych dniach włoski Kościół zjednoczy się w modlitwie za Papieża, aby w obecności Maryi prosić o jego uzdrowienie. „Niech Jezus, nasza niezawodna nadzieja, wysłucha naszej modlitwy: spes non confundit – nadzieja nie zawodzi” – dodał przewodniczący Episkopatu Włoch.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję