Kamil Krasowski: – Temat imigrantów jest ostatnio bardzo popularny nie tylko na świecie, ale także w Polsce. Budzi wiele sprzecznych emocji. Zacznijmy od wyjaśnienia, kim jest imigrant, a kim uchodźca.
Reklama
Anna Maria Fedurek: – To jest podstawowe rozróżnienie. Tak naprawdę wiedzę na temat migrantów, uchodźców i cudzoziemców mamy tylko z tego, co pokazują nam media, a media mają oczywiście swoje szkiełko i pokazują nam ten temat tak, jak chcą. Uchodźca przede wszystkim jest to osoba, która opuszcza swój kraj z przyczyn, które stwarzają niebezpieczeństwo dla jego życia i zdrowia, a także dla jego rodziny. Czyli jeśli w danym państwie są konflikty zbrojne, wojna, klęski żywiołowe, dramatyczna sytuacja i dana osoba bądź rodzina opuszcza swój kraj, dlatego że jest narażona na śmierć, to taką osobę możemy nazwać uchodźcą. Natomiast emigrant jest to osoba, która opuszcza swój kraj, ponieważ chce polepszyć swoje życie, najczęściej w aspekcie gospodarczym, ekonomicznym. Po prostu chce lepiej żyć, chce zarabiać więcej pieniędzy, stąd najczęściej udaje się do krajów np. Europy Zachodniej bądź Stanów Zjednoczonych, żeby tam rozpocząć nowe życie. Jeśli chodzi o uchodźców, to mamy też oczywiście uchodźców politycznych z krajów reżimowych, gdzie każdy jeden przejaw sprzeciwu wobec władzy sprawia, że takie osobą są również narażone na śmierć, utratę zdrowia bądź różnego rodzaju sankcje, takie jak łagry czy obozy ciężkich robót.
– Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej włączyła się w realizowany przez Caritas Polska projekt „Nowy Dom Polska”. Jakie są formy pomocy w ramach tego projektu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Przede wszystkim nasza diecezjalna Caritas już od wielu lat prowadzi Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom. W latach 90. po wojnie w byłej Jugosławii powstał pomysł w Caritas Polska, żeby na obrzeżach naszego kraju – zarówno po zachodniej, jak i wschodniej stronie – powstały Centra Pomocy Migrantom i Uchodźcom po to, żeby jeśli przyjeżdżają do naszego kraju różnego rodzaju cudzoziemcy, migranci bądź uchodźcy, z różnymi problemami, sytuacjami, bagażem życiowym, żebyśmy mogli im pomóc w jak najlepszym stopniu. W chwili obecnej działa 5 takich centrów – 3 z nich są na ścianie wschodniej, 2 na ścianie zachodniej, w Zielonej Górze i Zgorzelcu. Oczywiście współpracują one ściśle ze Strażą Graniczną, ponieważ od funkcjonariuszy SG mamy informacje dotyczące statusu cudzoziemców. Na podstawie tych informacji, a także rozmowy z cudzoziemcem możemy wywnioskować, jakiej pomocy on potrzebuje. W ramach tego projektu, jeśli chodzi o Zieloną Górę, przede wszystkim zabezpieczamy cudzoziemców w sposób socjalny. Zapewniamy im wodę, żywność, zmianę odzieży oraz środki czystości. Zaopatrujemy też osoby znajdujące się na terenie Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Krośnie Odrzańskim w najbardziej podstawowe produkty socjalne, ale też np. zapewniamy im leki, wykup okularów czy drobne porady medyczne. Jeśli cudzoziemiec znajduje się na terenie naszego kraju bezprawnie, nie ma dokumentów i musimy go deportować do jego ojczystego kraju bądź ośrodka w Dębaku pod Warszawą, gdzie może oczekiwać na transport, to wtedy również w ramach projektu finansujemy tę podróż.
– Kim są osoby, które szukają u nas schronienia? Skąd najczęściej przybywają?
– Jeszcze 3 lata temu największą grupą cudzoziemców, którzy akurat korzystali z pomocy naszego centrum, byli Rosjanie narodowości czeczeńskiej. To było ok. 80% beneficjentów projektu i całego centrum. Natomiast gdzieś od 3 lat razem ze Strażą Graniczną obserwujemy, że na naszych terenach pojawia się bardzo dużo ludzi z krajów egzotycznych. Pojawiają się Wietnamczycy, Koreańczycy, Hindusi z Bangladeszu, Indii. Oczywiście nadal bardzo dużo jest Rosjan narodowości czeczeńskiej i Ukraińców. Przybywa też bardzo dużo ludzi z Kirgistanu, Afganistanu, Sudanu i Konga. Jest naprawdę bardzo szeroki wachlarz ludzi z różnych kultur, religii i języków. Głównie są to mężczyźni, ale zdarzają się całe rodziny.
– Ilu migrantów średnio przybywa do naszego regionu w ciągu roku? Ile wniosków o udzielenie pomocy wpłynęło w roku obecnym?
– Rocznie to jest mniej więcej od 100 do 150 osób, które korzystają z pomocy Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom. Jeśli chodzi o skalę ogólnopolską, w tych 5 centrach rocznie jest ok. 3 tys. osób. W roku bieżącym rozpoczęliśmy edycję projektu od lutego i od tego momentu do dziś z naszej pomocy korzystało już 15 osób.
– Jak osoby chętne mogą się włączyć w pomoc uchodźcom?
– Mogą przyjść na nasz mecz. W ramach projektu „Nowy Dom Polska” odbywa się mecz charytatywny z okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Uchodźcy. W tym roku odbędzie się już po raz trzeci 19 czerwca na boisku MOSIR-u w Zielonej Górze. Będzie połączony z festynem rodzinnym. Myślę, że warto przyjść, pokibicować, wrzucić kilka złotych do puszki i w ten sposób właśnie wesprzeć Centrum Pomocy Uchodźcom i Migrantom. Oprócz tego na naszej stronie internetowej jest zakładka bankowości elektronicznej, gdzie można wpłacić dobrowolną darowiznę na pomoc cudzoziemcom przebywającym w naszym kraju.