W niedzielne popołudnie, 2 lutego br., łowickie Seminarium Duchowne i klasztor sióstr Bernardynek przyjęły w swoje progi niezwykłych gości. Byli to uczestnicy rekolekcji dla maturzystów, zorganizowanych
z inicjatywy bp Alojzego Orszulika pierwszy w naszej diecezji po raz pierwszy. Przygotowaniem i organizacją pomysłu kierował ks. dr Wojciech Osial.
Już w listopadzie ubiegłego roku do szkół dotarły zaproszenia dla maturzystów i informacje wyjaśniające dla katechetów. Chęć uczestniczenia zgłosiło prawie 200 osób. "Nie spodziewaliśmy się tak dużej
liczby zgłoszeń - powiedział Niedzieli ks. Osial - dlatego postanowiliśmy podzielić uczestników na dwie tury. Zorganizowaliśmy to tak, że chłopcy zakwaterowani byli w Seminarium duchownym, dziewczęta
zaś u sióstr bernardynek". Na potrzeby rekolekcji przygotowano specjalną broszurę - Vademecum uczestnika, zawierającą program godzinowy, modlitwy, czytania oraz teksty piosenek do wspólnego śpiewania.
Konferencje przygotowali i prowadzili ks. Sławomir Sobierajski, ks. Robert Kwatek i ks. Wojciech Osial. Podczas trwania tych ćwiczeń duchowych pomagali im klerycy z łowickiego seminarium: Tomasz Staszewski,
Bogdan Skóra, Sylwester Bernat i Marcin Moks.
"Kim jestem? - czyli moje marzenia o moim życiu" - tak określono w programie temat pierwszego dnia rekolekcji. O godz. 16.30 odbyła się pierwsza konferencja zatytułowana: "Moje życie: marzenia, radości
i problemy". Księża prowadzący tę konferencję mówili w oparciu o Ewangelie o spotkaniu Pana Jezusa z młodzieńcem.
Po wysłuchaniu nauki i zjedzeniu wspólnej kolacji o godz. 19.00 odprawiona została Msza św. dla wszystkich w kościele sióstr bernardynek. Homilię skoncentrowaną wokół zagadnienia powołania człowieka
do zbawienia wygłosił ks. Robert Kwatek. O godz. 20.00 odbyło się spotkanie integracyjne dla chłopców i dziewcząt w auli sióstr bernardynek. Spotkanie i pierwszy dzień zakończyło odśpiewanie Apelu Jasnogórskiego.
Drugi dzień rekolekcyjny rozpoczął się Jutrznią z rozważaniem na temat: Kim jest dla mnie Jezus Chrystus? i lekturą Ewangelii wiodącej (Łk 9, 18-20 "Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?"). Po
śniadaniu uczestnicy wysłuchali konferencji: Jezus Chrystus Nauczycielem miłości Boga i bliźniego. Następnie rozpoczęła się praca w grupach. Młodzi ludzie dzielili się własnymi doświadczeniami na temat
różnych trudności w pójściu za Jezusem. Po przedyskutowaniu postawionego problemu i wyborze przedstawiciela grupy do dyskusji na forum ogólnym w Seminarium, rozpoczęto przygotowanie krótkiego programu
nawiązującego do tematu konferencji w formie pantomimy.
Po obiedzie o godz. 15.00 rozpoczęło się spotkanie ogólne dla wszystkich, podczas którego odbyła się dyskusja na temat: "Moje trudności w bezgranicznym pójściu drogą miłości Jezusa" i przedstawiane
były wyniki pracy w grupach.
Kolejnym punktem programu było nabożeństwo pokutne prowadzone przez ks. Roberta Kwatka. Mówił on o ważności sakramentu pokuty w życiu każdego człowieka i odpowiedzialności, którą każdy człowiek bierze
na siebie nie korzystając z dobrodziejstw miłosierdzia Bożego, ukrytego w tym sakramencie. Wszyscy uczestnicy rekolekcji skorzystali okazji i przystąpili do sakramentu pokuty. Po kolacji i Mszy św. zakończono
dzień owocnej pracy odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego.
Ostatni, trzeci dzień spotkania rekolekcyjnego przebiegał pod hasłem: "Budowanie domu na skale - Chrystusie fundamentem różnych dróg powołania człowieka". Podczas Jutrzni rozpoczynającej dzień mówiono
na podstawie Ewangelii o budowaniu domu na skale i piasku, o różnych drogach powołania człowieka. Przeprowadzona została też osobista refleksja: "Każda droga mojego powołania musi być zawsze budowaniem
życia na Jezusie - skale".
Po śniadaniu rozpoczęło się spotkanie ogólne dla wszystkich na temat: Różne drogi powołania człowieka. Maturzyści mogli wysłuchać świadectw osób, które na co dzień realizują swoje powołanie. O powołaniu
do życia w małżeństwie mówili państwo Barbara i Krzysztof Stasiakowie z Kutna. Proboszcz parafii na Korabce w Łowiczu ks. Wiesław Frelek opowiadał o powołaniu kapłańskim, a o drodze powołania do życia
zakonnego mówiła siostra Czesława ze zgromadzenia Sióstr Bernardynek w Łowiczu. Po tym spotkaniu maturzyści udali się do bazyliki katedralnej, gdzie odprawiona została Msza św., której przewodniczył bp
Alojzy Orszulik. Zwracając się do młodzieży uczestniczącej w rekolekcjach mówił o miłości Boga i drugiego człowieka. "Chciałbym - mówił Ksiądz Biskup - abyście byli przyjaciółmi Boga, a przez to i przyjaciółmi
drugiego człowieka. Nie można przecież kochać Boga a nienawidzić drugiego człowieka. Kochajcie drugiego człowieka nie słowem a czynem. Dla nas, chrześcijan, fundamentem, na którym powinniśmy budować nasze
życie, jest Pan Jezus. Tylko wtedy, gdy na Jezusie będziecie budować, staniecie się przyjaciółmi Boga i drugiego człowieka. Starajcie się o przyjaźń z Chrystusem i układajcie swoje życie na Chrystusie.
Módlcie się o miłość nie tylko w słowach ale i w uczynkach". Po liturgii miał miejsce uroczysty obiad w refektarzu seminaryjnym kończący rekolekcje.
Druga tura rekolekcji przebiegła w takim samym porządku. Z jedną zmianą - Mszę św. kończącą ćwiczenia duchowe w bazylice katedralnej sprawował bp Józef Zawitkowski.
Pierwsze w historii diecezji rekolekcje dla maturzystów zakończono. Należy wspomnieć ogromną pracę, jaką wykonali prowadzący księża. Siostry bernardynki i przełożeni Seminarium Duchownego w Łowiczu
włożyli też niemało trudu w przygotowanie tych dni skupienia dla młodzieży z całej diecezji. Włączyli się w ciężką pracę nad organizacją całego przedsięwzięcia.
Młodzież opuszczając Łowicz była zachwycona takiego rodzaju formą spotkania w Kościele. Zapytani o swoje wrażenia i o to co im się najbardziej na tych rekolekcjach podobało, mówili: "Bardzo podobały
nam się spotkania w grupach oraz spotkanie z przedstawicielami różnego rodzaju powołań życiowych. Można było wyciszyć się duchowo, oderwać się od rzeczywistości" (Sylwek i Marcin, uczniowie technikum
w Rawie Mazowieckiej). Arek z Rawy Mazowieckiej stwierdził zaś: "Rekolekcje te były bardzo pouczające, wiele się z nich dowiedziałem, w szczególności, jak można miłować Boga, bliźnich, no i samego siebie".
Z kolei Magda z Klasycznego Liceum Ogólnokształcącego ze Skierniewic zauważyła: "Był to moment zastanowienia się nad własnym życiem, głębsze poznanie siebie przez miłość do Boga. Odkrycie, jaką drogą
chce On mnie prowadzić, głębsze zaufanie Mu i lepsze poznanie Jego Osoby. Najbardziej podobała mi się atmosfera, jaka panowała wokół, taka życzliwość i uczynność wszystkich ludzi".
Pomóż w rozwoju naszego portalu