W czwartek 6 lutego pomimo godzin przedpołudniowych ulice były nie uprzątnięte. ZDM i ZOM nie mają dla siebie wytłumaczenia, ponieważ kompetencje każdego z nich są jasno określone. - Nie dokonywaliśmy
zmian zadań tych instytucji. Jeśli taka sytuacja powtórzy się, to będzie znaczyło, że nie wywiązują się one ze swoich obowiązków lub robią to nieudolnie. A wtedy znajdą się nowi szefowie tych instytucji
- zapowiada prezydent.
- Nie może być tak, że Krakowskie Przedmieście, wygląda tak samo o godz. 11, jak wyglądało rano. Chodzi tu także o teren przed samym Pałacem Prezydenta. Nieważne, że ja i Pan Prezydent jesteśmy z
różnych opcji politycznych. Ważne jest to, że do urzędującego prezydenta państwa mogą przyjeżdżać goście. Mam nadzieję, że oficjalnych gości w tym czasie nie było. W innym przypadku byłoby to dla miasta
ośmieszeniem - ocenił Kaczyński.
Każdy z mieszkańców i goszczących w Warszawie widzi, że nie chodzi tu o szukanie dziury w całym. Pomimo wielu ważnych spraw Prezydent stolicy znajduje czas na to, żeby przejechać się z termometrem
w stołecznych autobusach czy zlustrować jak zabezpieczone są przed atakiem zimy ulice. Czyżby przedwojenny prezydent Starzyński doczekał się w końcu swojego następcy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu