Reklama

Wiara

Przed ŚDM

Bogu ufam bardziej niż sobie

Ze Zbigniewem Kaliszukiem, publicystą, pisarzem i ambasadorem Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, rozmawia ks. Roman Sikoń

Niedziela Ogólnopolska 19/2016, str. 52

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Niedziela Młodych

Komitet Organizacyjny Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ROMAN SIKOŃ: – Zbyszku, kiedy dotarła do Ciebie propozycja zostania ambasadorem ŚDM w Krakowie?

ZBIGNIEW KALISZUK: – W sierpniu otrzymałem zaproszenie od bp. Damiana Muskusa. Ucieszyłem się z tego, ponieważ jest to dla mnie olbrzymi zaszczyt, że mogę być w tak znakomitym gronie ambasadorów i promować wydarzenie, które jest niesamowicie ważne dla Polski i dla Kościoła.

– Młodzież ma tablety, smartfony, Internet… Czy potrzebuje jeszcze Jezusa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Myślę, że Jezusa człowiek będzie potrzebował zawsze. Mimo zmieniających się trendów, potrzeba serca jest stała.

– Czego więc potrzebuje człowiek?

– Mocnego oparcia. Skały, na której będzie mógł się oprzeć, ale przede wszystkim miłości. Największa miłość, jaką człowiek może poznać, to miłość od Boga, która jest wzorem, do którego możemy dążyć.

– ŚDM odbywają się pod hasłem „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Czy to dla młodzieży dobra propozycja?

Reklama

– Dziś jesteśmy ciągle w biegu, kierujemy się pędem do kariery, przyjemności, jesteśmy stale skupieni na sobie. Ciężko nam się zatrzymać. To hasło jest zachętą do miłosierdzia i do dostrzegania drugiego. Dziś mówi się, że najlepiej byłoby, gdyby Kościół nie wtrącał się w nasze życie. Natomiast to, co ma do zaproponowania, to kategoria prawdy. A nie ma miłosierdzia bez prawdy. W moim odczuciu, hasło tych Dni Młodzieży jest zachętą dla świata, aby nie bać się mówić o wartościach.

– Miłosierdzie to też przebaczenie. Często mówi się, że nie wolno być słabym, trzeba walczyć.

– Jezus mówi o nadstawianiu drugiego policzka. Są dwie tendencje – uległość i waleczność. Potrzeba mądrej i wyważonej postawy. Trzeba kierować się miłością i miłosierdziem, czyli być gotowym i pokornie znosić krytykę. „Zło dobrem zwyciężaj”, jak mawiał bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

– Jakie znaczenie mają dla Ciebie święci Siostra Faustyna i Jan Paweł II?

– Zacznę od Jana Pawła II, bo jest dla mnie szczególnym świętym. Urodziłem się, gdy już był papieżem. Dorastałem, kiedy jego nauczanie było głosem Kościoła. Postrzegałem go jako twarz Chrystusa w dzisiejszym świecie. Inspirowało mnie jego przesłanie o wartościach. Był dla mnie wzorem postawy, którą sam chciałem przyjmować. To właśnie do niego modliłem się o znalezienie kobiety, z którą spędzę resztę życia. Mieliśmy różne chwile w związku, myślę, że bez Jana Pawła II nie udałoby nam się być razem. Czuję, że zawdzięczam mu najważniejszą rzecz w życiu – małżeństwo.

– A Siostra Faustyna?

Reklama

– Jej postawa, kult miłosierdzia i ona sama są dla mnie bardzo imponujące. Siostra Faustyna jest przykładem skromności i pokory. Pokazuje, że nie trzeba być sławnym, żeby mieć wpływ na świat. Trzeba bardziej ufać Bogu niż samemu sobie.

– Twoje książki mają mocne tytuły. Na co chciałeś w ten sposób zwrócić uwagę?

– Tytuły są kontrowersyjne, ale mają formę pytania. Chciałem pokazać, że katolicy nie są ofiarami, frajerami czy przeciętniakami. W przestrzeni publicznej funkcjonują takie stereotypy. Moim celem było pokazanie, że rzeczywistość jest inna, chrześcijaństwo jest religią miłości i szczęścia. Nie jest to droga łatwa i przyjemna, ale prowadzi do szczęścia już na ziemi.

– Każdy z nas cierpi. Ty też na pewno tego doświadczyłeś… Jak to przeżyłeś?

– Były takie chwile, w których zwracałem się mocno do Boga i stawało się to niesamowicie pomocne. Bez wiary i Boga ciężko poradzić sobie z cierpieniem. Zdarzały się momenty, kiedy byłem zły na Boga i zaniedbywałem modlitwę. Teraz widzę, że ta pierwsza postawa dawała mi większy spokój, natomiast druga potęgowała cierpienie. To, co przeżyłem, pokazało mi, że zawsze należy opierać się na Bogu.

– Patrząc na Ciebie i Twoją żonę, widać, jak promieniuje z Was miłość i że jest obecny w niej Chrystus.

– Dla nas małżeństwo jest sakramentem. Przysięgając sobie miłość, zaprosiliśmy Boga do naszego związku. Dla nas to było przeżycie duchowe. Nie wyobrażam sobie innego sposobu na budowanie związku.

– Młodzi, którzy przyjadą na ŚDM, na pewno marzą o miłości. Co byś im radził?

– Przede wszystkim trzeba mocno zaufać Bogu i oprzeć się na Nim, ponieważ jest najlepszym gwarantem powodzenia relacji. Potrzeba dużo dojrzałości i odpowiedzialności. Trzeba wejść w związek całym sobą, wtedy jesteśmy gotowi przejść przez każdy kryzys.

2016-05-04 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Zbigniew Stępniak: znany jestem jako ksiądz – basso profondo

[ TEMATY ]

wywiad

muzyka

Znany jestem jako ksiądz – basso profondo – powiedział ks. dr Zbigniew Stępniak, wokalista śpiewający najniższym głosem męskim, basowym, duszpasterz środowisk twórczych Archidiecezji Warmińskiej. W rozmowie z KAI duchowny wyznaje, że od lat zmaga się z wadą słuchu, w wyniku czego przeszedł 13 operacji, ale zapewnia, że spełnienie daje mu połączenie kapłaństwa z pracą artysty. Obecnie szuka sponsorów na wydanie płyty z pieśniami Stanisława Moniuszki.

Wanda Milewska (KAI): Jak przebiegała Księdza droga kapłańska, działalność duszpasterska i w jakiej parafii jest Ksiądz obecnie?
CZYTAJ DALEJ

Nawrócenie potrzebne od zaraz

2025-03-18 13:52

Niedziela Ogólnopolska 12/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

pl.wikipedia.org

Świat oparty jest na komunikacji. Bóg mówi do człowieka, człowiek modli się do Boga. Człowiek rozmawia z człowiekiem. To porozumienie związane jest nie tylko ze słowem, ale także z gestem czy czynem. W tym świecie granica między dobrem i złem jest bardzo cienka. Ile razy przyjaciel okazywał się wrogiem? Na portalach internetowych czytamy informacje o przestępstwach małych i dużych, o czynach zabronionych i drobnych przewinieniach. Czytamy różne komentarze i widzimy, że leją się strumienie hejtu, krytyki, „mądrości”, które pokazują konkretne osoby w złym świetle. Ten świat lubuje się w tym, aby niszczyć autorytety, wszystkich krytykować, pokazywać ludzi w ciemnych barwach. Ta droga jest bardzo zgubna i niebezpieczna, prowadzi bowiem do budowania negatywnego obrazu, który mija się z prawdą. Faktem jest, że grzech jest obecny w świecie, że ludzie, bez wyjątków, są grzeszni. Dlaczego więc wymaga się od każdego, aby był ideałem bez skazy i „zmarszczki”?
CZYTAJ DALEJ

Symbol jedności z drugim człowiekiem

2025-03-23 13:57

[ TEMATY ]

Caritas Diecezji Zielonogórsko‑Gorzowskiej

Wielkanocna Akcja Caritas

Karolina Krasowska

Nabywając taką świecę dajemy w pewnym sensie swoją jałmużnę na rzecz drugiego człowieka - mówi Sylwia Grzyb

Nabywając taką świecę dajemy w pewnym sensie swoją jałmużnę na rzecz drugiego człowieka - mówi Sylwia Grzyb

Diecezjalna Caritas rozpoczęła Wielkanocną Akcję Caritas. Nabywając świecę można wesprzeć remont i adaptację prowadzonego diecezjalną Caritas Schroniska Aktywizującego z usługami opiekuńczymi dla bezdomnych mężczyzn w Żukowicach

W ramach akcji, od III Niedzieli Wielkiego Postu, po raz kolejny dystrybuowana jest świeca na stół wielkanocny. – W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, ofiary z dystrybucji świec przeznaczone są na remont pomieszczeń i adaptację prowadzonego przez naszą diecezjalną Caritas Schroniska Aktywizującego z usługami opiekuńczymi dla bezdomnych mężczyzn w Żukowicach. Do tego miejsca trafiają osoby w kryzysie bezdomności, które są bardzo chore i które potrzebują całodobowej opieki – wyjaśnia Sylwia Grzyb z Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję