W swoim przemówieniu na Placu Piłsudskiego prezydent Bronisław Komorowski przypomniał o szczególnym charakterze tego miejsca dla polskiej historii. Wspomniał o Marszałku Piłsudskim, który rezydował w Sztabie Generalnym w pobliskim Pałacu Saskim oraz o symbolice Grobu Nieznanego Żołnierza.
"Pamiętamy o tym, że tutaj Jan Paweł II wzywał Ducha Świętego, aby ‘odnowił oblicze tej Ziemi’ i przypominał, że wolność jest darem. Ten dar zdobyliśmy razem poprzez Solidarność" - przypomniał prezydent.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Plac Piłsudskiego w Warszawie był także miejscem pożegnania Polaków - we wspólnej modlitwie - z papieżem Janem Pawłem II, tu też żegnano Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, wyrażano radość z beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki, ale także z członkostwa Polski w NATO i wejścia do Unii Europejskiej.
„Również tutaj 17 kwietnia 2010 razem żegnaliśmy w żałobnej Mszy świętej ofiary tragicznej katastrofy w Smoleńsku. Czuliśmy wtedy w ogromnej stracie ogromną wspólnotę żałoby i bólu” – stwierdził Bronisław Komorowski.
Zdaniem prezydenta, na trwałość niepodległości Polski składają się cztery elementy: rodzina, konkurencyjność gospodarcza, bezpieczeństwo militarne i stopień zintegrowania Polski ze światem zachodnim.
Reklama
„Zawsze w pokoleniach pozbawionych, lecz pragnących wolności, rodzina była głównym depozytariuszem tradycji niepodległościowej i ducha patriotyzmu” – zaznaczył Bronisław Komorowski. – Tę rolę rodzina powinna pełnić także w czasach szczęśliwych, w czasach wolności – dodał.
Dlatego, jego zdaniem, trzeba „konsekwentnie tworzyć dobry klimat dla polskiej rodziny”. - Dla rodziców najważniejsze są dzieci. To, co tworzymy przez całe nasze życie, tworzymy głównie z myślą o nich. Pracując więc dla Polski z myślą o kolejnych pokoleniach, chcemy przekazać następcom jeszcze zamożniejszą i jeszcze bezpieczniejszą Ojczyznę – stwierdził Bronisław Komorowski.
- Pytania postawione przez głęboki kryzys demograficzny to pytania o przyszłość narodu – podkreślił i dodał: „Musimy wykorzystać ten rzadki w polskiej historii czas, gdy praca i wysiłek kolejnych polskich pokoleń mogą się nawarstwiać”.
Po uroczystościach przed Grobem Nieznanego Żołnierza rozpoczął się Marsz „Razem dla Niepodległej”, m.in. z udziałem premier Ewy Kopacz, marszałków Sejmu i Senatu Radosława Sikorskiego i Bogdana Borusewicza oraz prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Podczas Marszu Bronisław Komorowski złożył kwiaty kolejno pod pomnikami: kard. Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, Stefana Roweckiego „Grota”, Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego, a na zakończenie Marszu przy Belwederze – pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Pod pomnikiem kard. Wyszyńskiego przed kościołem sióstr wizytek na Krakowskim Przedmieściu prezydentowi towarzyszyli kard. Kazimierz Nycz, abp Henryk Hoser i biskup polowy WP Józef Guzdek. Prezydent podkreślił "niełatwą, ale piękną działalność" i rolę Prymasa Tysiąclecia jako duchowego opiekuna Polaków w trudnych dla narodu czasach komunizmu.
Wcześniej, w godzinach porannych prezydent Komorowski wziął udział w Mszy św. za Ojczyznę, sprawowanej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.