Reklama

Niedziela Częstochowska

Kiedy nie ma Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Film o Państwie Islamskim – „Insha Allah. Reportaż z piekła” powinien zobaczyć nie tylko każdy Polak, ale każdy Europejczyk. To niezwykły reportaż Witolda Gadowskiego, Macieja Grabysy i Michała Króla. Przedstawia rzeczywistość, która rozgrywa się na oczach świata, pokazuje okoliczności powstania i motywy działania Państwa Islamskiego. Okazuje się, że jest to organizacja stworzona przez jakąś frakcję islamską, być może gangsterską, na pewno bandycką w swoich działaniach, która wykorzystuje pewne idee islamu. To m.in. mniemanie niektórych przedstawicieli islamu, że każdy człowiek rodzi się muzułmaninem i ma nim zostać do końca. W imię takich idei członkowie ISIS dokonują zbrodni najczęściej na chrześcijanach w Iraku, Syrii, w Afryce Północnej, Pakistanie i wszędzie tam, gdzie panuje mocny napór, by islam zwyciężył.

Przedstawiony dokument ukazuje obraz wstrząsający na który składają się wypowiedzi, zdjęcia oraz filmy – świadectwa ludzi, którzy byli uczestnikami gwałtów i prześladowań. Opowiadają, jak mordowano „niewiernych” na oczach ich najbliższych, którzy ginęli od kul i noży lub byli krzyżowani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Film przedstawia w bardzo złym świetle Europę, która wydaje się nie dostrzegać dramatu chrześcijan oraz problemów związanych z wielką falą migracji, będącą dla niej zagrożeniem. Chadecka Europa, rządzona przez partie chrześcijańskie, jest bardziej łaskawa dla muzułmanów niż dla mieszkających w niej chrześcijan, bardziej sprzyja ukrytym dżihadystom niż prześladowanym chrześcijanom.

Reklama

W tym kontekście należy dziś zobaczyć zachowanie Europy wobec reform z Polsce. W zlaicyzowanej Europie stanowimy bastion chrześcijaństwa. Europa, która utraciła kontakt z wiarą, z Ewangelią, stara się więc przeszkodzić normalności i temu wszystkiemu, co może służyć dziełu ewangelizacji. Tymczasem nie zagraża nam brak demokracji, o czym świadczą choćby słyszalne przez wszystkich głosy krytyki działań naszego rządu. W telewizji padają informacje o pracy Kościoła, organizacji katolickich – 90-procentowa społeczność katolików ma prawo do takich ważnych dla nas wszystkich informacji w mediach. Dotychczas panowała cenzura, która filtrowała wypowiedzi i publikacje. Dzisiaj mamy wolność i demokrację.

Wróćmy jednak do filmu, który daje nam obra z ISIS, zamieniającej życie mieszkańców podbitych terenów w piekło. Chrześcijanie mają tam wybór: konwersja na islam, natychmiastowy wyjazd lub życie na miejscu i haracz płacony bandytom, bez żadnych gwarancji spokoju. A wszystko to za przyzwoleniem tzw. pokojowych muzułmanów. Czy świat ocknie się z odrętwienia i położy kres bandytyzmowi, który tak gwałtownie poszerza swoje pole działania? Czy jeszcze długo będziemy patrzeć bezradnie na egzekucje naszych niewinnych braci, fale wypędzonych próbujących znaleźć bezpieczniejsze miejsce do życia na ziemi? Wydaje się, że są jakieś granice wytrzymałości i absurdu.

2016-04-28 10:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mordowanie naszej cywilizacji

Niedziela Ogólnopolska 7/2015, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner

POSŁUCHAJ WERSJĘ AUDIO

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję