Wrócić z odnowionym zapałem do Biblii, aby nie być zimnym, ale gorącym...
Współczesny człowiek często nie znajduje czasu, aby zatrzymać się i głębiej spojrzeć na otaczającą go rzeczywistość. Wszelkie próby oceny swojego życia napotykają na przeszkodę, jaką jest wizja człowieka
sukcesu - "trzeba być przedsiębiorczym, komunikatywnym, asertywnym, dyspozycyjnym, aktywnym...". Taka wizja życia, gdzie bardziej od dobra człowieka liczą się statystyki, korzyści i zyski, jest coraz
bardziej popularna, prowadząc wielu ludzi do wewnętrznego rozbicia. Problem ten dotyka również chrześcijan, szczególnie młodych, rodząc ogromne dylematy: jak pogodzić Ewangelię z modą na sukces, czy można
być gorącym w wierze, nie tracąc łączności z rzeczywistością, na czym opierać swoje wybory?
Te pytania towarzyszyły 52-osobowej grupie studentów i młodzieży szkół średnich, która wraz ze wspólnotą oazową z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy przyjechała do Krzeszówka k. Krzeszowa,
by przeżyć swoiste Spotkanie Młodych.
Rozpoczęliśmy od odkrycia Biblii, która jest Osobą, Żywym Słowem, Listem napisanym przez Boga do człowieka. Na tę drogę wprowadził nas ks. Ryszard Kempiak.
Jak przejść z pozycji biernego chrześcijaństwa do życia opartego o żywą i entuzjastyczną wiarę? Odpowiedzi na to pytanie szukaliśmy w Apokalipsie św. Jana, zajmując pozycję Kościoła w Laodycei. Z
tym pytaniem wędrowaliśmy też po okolicznych wzgórzach, z nim weszliśmy w kolejny dzień.
Wrócić do pierwotnej miłości, jak Kościół w Efezie, nawrócić się i podjąć pierwsze czyny - te wskazania św. Jana zinterpretował nam ks. Jan Klinkowski, którego gościliśmy drugiego dnia. Ukazanie środowiska
życia pierwotnych wspólnot Kościoła pomogło nam odnieść słowa Jezusa do współczesnych okoliczności życia każdego z nas. Okazuje się, że rzeczywiście Słowo Boże ma wymiar ponadczasowy i jest żywe w każdym
miejscu i każdej epoce - czego dowodami stały się nasze wewnętrzne dylematy, nawrócenia i postanowienia.
Ostatni dzień roku stał się dla nas czasem modlitwy o wytrwanie w gorącej wierze. Odpowiedni charakter tych chwil wytworzyli dk. Dariusz Markowicz i klerycy Andrzej Tarnowski i Artur Karbowiak. Adoracja
Najświętszego Sakramentu, nocna Eucharystia, a później wspaniała zabawa wprowadziły nas w Rok 2003. Przywitaliśmy go radośnie, jak wita się czas nowych nadziei. Zabawa rozciągnęła się do godzin porannych.
Nowy Rok witaliśmy bez szampana, ale za to z sercami pełnymi wiary i szczęścia. W takich nastrojach wróciliśmy do naszych codziennych spraw, które teraz chcemy przeżywać inaczej, pełniej, jak ludzie rozpaleni
Bożą miłością.
Pragniemy podziękować wielu osobom, które pomogły nam zorganizować to spotkanie. Przede wszystkim o. Eugeniuszowi Augustynowi - proboszczowi z Krzeszowa wraz z parafianami z Krzeszówka, ks. proboszczowi
Janowi Gackowi, który zadbał o zaplecze kuchenne, katechetkom Róży Urbaniak i Marii Kościelnej - współorganizatorkom, ks. Piotrowi Smolińskiemu i ks. Sławomirowi Markowi, którzy obdarowali nas słodkościami
na sylwestrową zabawę, parafianom z Witkowa Śląskiego, wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy, p. kucharkom Ani Puchała i Reginie Jędrzejczak, państwu Kot
i Przenicznym i wielu innym, którzy okazali nam serce.
Otaczamy Was naszą modlitwą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu