Z Danielem Rutkowskim - młodym biegaczem reprezentującym Ludowy Uczniowski Klub Sportowy "Prefbet" Śniadowo, który zdobył brązowy medal w biegu na dystansie 600 metrów podczas Halowych Mistrzostw Polski Juniorów i Juniorów Młodszych w lekkiej atletyce w Warszawie - rozmawia Artur Piasecki
Artur Piasecki: - Czy trudno było wywalczyć medal Mistrzostw Polski?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Daniel Rutkowski: - Nie była to sprawa prosta. W Mistrzostwach Polski biorą przecież udział najlepsi zawodnicy w kraju. Start ten poprzedziły długie przygotowania i ciężkie treningi pod kierunkiem trenera Andrzeja Korytkowskiego. Nasza wspólna praca przyniosła efekt w postaci wymarzonego medalu. Był to pierwszy krążek halowych mistrzostw Polski dla naszego klubu. Teraz czekamy na następne.
- Jak przebiegał bieg finałowy, w którym zapewniłeś sobie brązowy medal?
Reklama
- Dość mocno ruszyłem na starcie i rozpocząłem bieg na trzecim miejscu. Później po lekkich przepychankach spadłem na czwartą pozycję. Praktycznie przez cały czas znajdowałem się na trzecim, czwartym miejscu. Niecałe 200 metrów przed metą ponownie byłem trzeci. Nasza trójka uzyskała wtedy niewielką przewagę nad pozostałymi rywalami i utrzymaliśmy ją do końca biegu. Czy jest niedosyt? Marzyłem o medalu Mistrzostw Polski. Po cichu myślałem, że mogę być trzeci, jednak nie chciałem ryzykować więcej, by nie stracić podium, a nad czwartym zawodnikiem miałem ok. 8-10 metrów przewagi. Ponadto poprawiłem w tym biegu swój rekord życiowy. 1 minuta 25 sekund i 84 setne to mój najlepszy rezultat zarówno w hali, jak i na powietrzu.
- Medal Mistrzostw Polski to twoje największe sportowe osiągnięcie. Jakie wyniki na arenie krajowej odnosiłeś do tej pory?
- Moim najlepszym wynikiem było szóste miejsce na Mistrzostwach Polski w kategorii młodzików w 2001 r. w Bielsku-Białej. Ponadto mam za sobą już kilka innych startów z różnymi efektami. Między innymi na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży byłem dwudziesty oraz siedemnasty na Mistrzostwach Polski w Spale.
- Jakie są twoje kolejne plany sportowe na ten sezon?
- W tym sezonie czekają mnie już wkrótce eliminacje makroregionu do Mistrzostw Polski juniorów młodszych w biegach przełajowych. Planujemy z trenerem również starty na bieżni i przygotowania do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Gdańsku. Wcześniej jednak muszę uzyskać wymagane minimum do tego startu. Mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować, tym bardziej, że w roku ubiegłym już tego dokonałem. Teraz powinno być nieco łatwiej.
- Od kilku już lat trenujesz biegi. Czy nie masz problemów z pogodzeniem nauki ze sportem?
Reklama
- Staram się, aby moje treningi i zawody nie kolidowały z nauką. Jestem uczniem pierwszej klasy II Liceum Ogólnokształcącego w Łomży. Codziennie po zajęciach w szkole najpierw idę na trening, a później odrabiam lekcje i uczę się. Zwłaszcza przed zawodami, gdy trenuję bardziej intensywnie i już psychicznie nastawiam się do imprezy, czasami brakuje mi czasu. Jednak staram się nie zaniedbywać nauki i na razie nie jest źle.
- Jak traktujesz twoje bieganie? To jeszcze rekreacja i zabawa, czy już wstęp do kariery sportowej?
- To już na pewno nie jest tylko zabawa. Codziennie, bez względu na pogodę, trenuję, często biorę udział w zawodach, staram się poprawiać swoje wyniki. Mogę nawet powiedzieć, że gdy nie wyjdę na trening, to czegoś mi brakuje. Chciałbym, aby był to początek mojej dłuższej przygody ze sportem. Może w przyszłości moja praca zaowocuje dobrymi wynikami i medalami już w dorosłym sporcie. Mam taką nadzieję.