Reklama

Niedziela Małopolska

Ostatnia deska ratunku

Aktualnie jest ich w Polsce 57. W Oknach Życia uratowano prawie 90 noworodków!

Niedziela małopolska 13/2016, str. 7

[ TEMATY ]

okno życia

Maria Fortuna-Sudor

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Właśnie mija 10 lat od powstania pierwszego takiego miejsca. 19 marca 2006 r. w prowadzonym przez Siostry Nazaretanki Diecezjalnym Domu Samotnej Matki, przy ul. Przybyszewskiego 39, w Krakowie kard. Stanisław Dziwisz poświęcił Okno Życia.

Inicjatywa

Jego pomysłodawcą był ks. Bogdan Kordula. Dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej wspomina: – W 2005 r., kiedy znaleziono m.in. w lasach, na śmietnikach, zwłoki kilkudziesięciorga porzuconych noworodków, zastanawialiśmy się, jak temu zaradzić. Zwróciliśmy uwagę na funkcjonujące w Niemczech od lat 80. XX wieku tzw. klatki na dziecko. Zdecydowaliśmy tę inicjatywę przystosować do polskich realiów. Pomyśleliśmy o Domu Samotnej Matki, który powołał jeszcze kard. Karol Wojtyła w 1974 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mój rozmówca dodaje, że właśnie zbliżała się rocznica śmierci Jana Pawła II i zastanawiano się, jak uczcić to wydarzenie. Szukano czegoś konkretnego, ale też mającego symboliczne znaczenie, a pomysł z ratowaniem życia noworodków spełniał te oczekiwania. Ks. Bogdan Kordula przedstawił go s. Cherubinie i s. Józefinie. I Nazaretanki zaakceptowały ideę. Następnie zwrócił się do kard. Stanisława Dziwisza z prośbą o zatwierdzenie i błogosławieństwo dla realizacji. Podkreśla: – Nie chcieliśmy tworzyć instytucji. To miała być w założeniu taka ostatnia deska ratunku. A proponując nazwę, myśleliśmy o tym najsławniejszym oknie – przy Franciszkańskiej 3.

Miejsce

Przy ul. Przybyszewskiego 39 spotkałam s. Esterę Smok, która od września 2015 r. jest kierownikiem tutejszego ośrodka. Nazaretanka pokazuje miejsce przygotowane na przyjęcie dziecka. Gdy otwiera okno, które chwilę wcześniej widziałam od strony ulicy, natychmiast włącza się alarm. Siostra szybko zamyka i biegnie, aby uspokoić siostry nazaretanki oraz mieszkające w ośrodku matki.

W niedużym pomieszczeniu na dziecko czeka miejsce, gdzie przenosi się pozostawione w oknie niemowlę. W szufladach są ubranka, pampersy, kocyki… Na jednej ze ścian wiszą fotografie malucha, które ktoś przysłał i siostry przypuszczają, że to jedno z uratowanych tu dzieci. I jest obrazek Matki Bożej, na którym znajdujące się w łonie Maryi dziecko otacza pępowina z różańca.

Reklama

– Gdy alarm poinformuje nas o pozostawionym dziecku, zabieramy je z okna i przenosimy na przygotowane miejsce, po czym sprawdzamy, czy nie trzeba zmienić ubranka lub pieluszki – mówi s. Estera. Podkreśla, że w takiej sytuacji do dyżurującej siostry należy natychmiastowe wezwanie pogotowia ratunkowego. Do czasu aż ono przyjedzie, jedna z sióstr opiekuje się maluszkiem, którego ekipa z pogotowia zawozi na oddział neonatologii w szpitalu przy ul. Kopernika. Do zadań sióstr należy także zgłoszenie faktu znalezienia dziecka do sądu oraz poinformowanie dyrektora Caritas.

Radość i smutek

W krakowskim Oknie Życia przez dekadę pozostawiono 18 dzieci, w tym raz bliźnięta. S. Estera przyznaje, że przed kilkoma laty dwukrotnie obserwowała takie niecodzienne wydarzenie. Wyznaje: – W takiej chwili radość miesza się ze smutkiem. Trudno uwierzyć, że w tym oknie jest człowiek. Równocześnie pojawia się myśl o matce dziecka, jak musi być jej ciężko. Chciałoby się, żeby to maleństwo mogło zostać z biologiczną mamą. Z drugiej strony jest radość, że zostało uratowane. Siostra dodaje, iż w takich sytuacjach mieszkanki domu modlą się w intencji pozostawionego dziecka i jego matki. Mocno podkreśla, że nikt nie ma prawa oceniać decyzji kobiety.

S. Estera opowiada także, że zgłaszają się do nich małżeństwa, czasem przyjeżdżają z daleka, nawet z zagranicy, które chciałyby adoptować pozostawione noworodki. I są rozczarowane, że nie mogą tego uczynić, ponieważ tych dzieci u sióstr nie ma. Mówi też, że mają kontakt z jednym z pozostawionych przed kilkoma laty w oknie noworodkiem. A to dzięki jego obecnym rodzicom, którzy czasem przychodzą na Przybyszewskiego. – Oni pokazują swemu dziecku miejsce, gdzie zostało znalezione, tłumaczą, że z jakichś powodów biologiczni rodzice nie mogli go wychować i wspólnie modlą się w ich intencji – mówi z uznaniem s. Estera.

Reklama

Alternatywa

Nagłośnienie informacji o Oknie Życia sprawia, że do Domu Samotnej Matki dzwonią kobiety, które zastanawiają się nad pozostawieniem swych dzieci po urodzeniu. S. Estera przyznaje, że to dobra okazja, aby tym zdesperowanym matkom powiedzieć, że nie muszą decydować się na taki ostateczny krok, zaproponować pomoc i wsparcie w tym szczególnie trudnym okresie. Równocześnie zauważa: – Każdy sposób ochrony ludzkiego życia, choćby miał wady, jest działaniem ku dobru. Okno Życia gwarantuje, że ludzkie życie będzie uratowane. I s. Estera stawia pytanie: – Co by się stało z tymi 18 dziećmi, gdyby to okno nie istniało?

Ks. Bogdan Kordula dodaje: – Okna Życia są dla niektórych dzieci ostatnią deską ratunku. My nie rywalizujemy z porodówkami, ze szpitalami. Jednak czasem jesteśmy jedyną alternatywą dla lasów, śmietników, rzek, gdzie ktoś te dzieci porzuca.

2016-03-22 11:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: Chłopczyk pozostawiony w oknie życia

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

Noworodek został znaleziony w piątek rano w oknie życia przy Lubelskim Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia w Lublinie. Chłopiec w stanie stabilnym trafił do szpitala. To pierwszy taki przypadek od otwarcia okna życia blisko dwa lata temu.

Prezes hospicjum o. Filip Buczyński poinformował na Facebooku, że w piątek o godz. 5.45 w działającym przy hospicjum oknie życia zostało pozostawione dziecko.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję