Być może św. Wawrzyniec patronował i sprzyjał powstaniu parafii w okolicy, w której ubodzy ludzie potrzebowali na co dzień wsparcia i jałmużny? Opieka „rozdającego jałmużnę i orędownika ubogich” była tym bardziej potrzebna, gdy zapadła decyzja o budowie kościoła w biednym wówczas, w latach 30. XX wieku, Górnie. Takie przypuszczenie można usłyszeć od księży związanych dawniej z parafią. Św. Wawrzyniec jest tak właśnie kojarzony z ikonografii – przedstawiany w dalmatyce, najczęściej trzyma kratę (ruszt), na której był męczony i gałązkę palmy, jako symbol swego męczeństwa. Występuje także z Ewangelią i krzyżem, a także z torbą na pieniądze, z której rozdawał je ubogim.
Patrona, poza współczesnym obrazem w ołtarzu głównym, przypomina nazwa scholii parafialnej, które przyjęła imię „Wawrzynki”. Dzięki pomocy pana organisty i pań z zespołu „Górnianecki” zachowała się i jest znana wśród wiernych pieśń o patronie, śpiewana podczas ważniejszych wydarzeń parafialnych: „Różo z ogrodu, raju rozkosznego, wdzięczny kwiatuszku Króla Niebieskiego/Wawrzyńcze w swojej trzymaj nas obronie/, święty patronie, święty patronie (...)”. W parafii mówi się także o uzdrowieniu dziecka przez modlitwę wstawienniczą do św. Wawrzyńca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kim był patron?
Reklama
Zmarły 10 sierpnia 258 r. w Rzymie – diakon i męczennik chrześcijański, święty Kościoła katolickiego, miał pochodzić z Hiszpanii. Po przybyciu do Rzymu został archidiakonem i zaufanym papieża Sykstusa II. Papież powierzył mu także administrację dóbr kościelnych oraz opiekę nad ubogimi Rzymu. Kiedy za panowania cesarza Waleriana (253-260) wybuchło kolejne prześladowanie Kościoła, został pojmany Sykstus II. Gdy diakon Wawrzyniec podążył za nim, papież miał mu tłumaczyć, iż to na niego czeka jeszcze większe cierpienie i palma męczeństwa. Dekret cesarza nakazywał nie tylko likwidować ludzi (papież został stracony), ale także majątki kościelne. Z Wawrzyńca próbowano wydobyć zeznania, jaki jest stan dóbr Kościoła rzymskiego i wymóc przekazanie ich w całości urzędnikom cesarskim. Jednak diakon rozdał wcześniej wszystkie pieniądze pomiędzy ubogich. Kiedy sędzia nakazał mu wskazać skarby Kościoła, św. Wawrzyniec zebrał ubogich i miał powiedzieć: „Oto są skarby Kościoła!”.
Święty został poddany wymyślnym torturom, w tym powolnemu przypiekaniu na rozżarzonym ruszcie. Święty Augustyn napisał, że jak Jerozolima szczyci się św. Szczepanem, tak Rzym jest dumny ze św. Wawrzyńca.
Św. Wawrzyniec patronuje ubogim, piekarzom, kucharzom, bibliotekarzom, administratorom oraz pszczelarzom. Jest opiekunem ognia – w dzień jego święta rozniecano ogień przez pocieranie drewna osiki lub olchy. Wzywano go w czasie pożarów i przeciw chorobom reumatycznym. W Kanadzie trzecia największa rzeka nosi nazwę św. Wawrzyńca, jego imię przyjęła także Zatoka św. Wawrzyńca. Również w Polsce kult św. Wawrzyńca był kiedyś bardzo żywy. Julian Krzyżanowski przytacza aż 25 przysłów związanych z dorocznym świętem św. Wawrzyńca. Oto niektóre z nich: „Gdy na Wawrzyńca orzechy obrodzą, to w zimie mrozy dogodzą”; „Gdy na Wawrzyńca słota trzyma, do Gromnic lekka zima”; „Wawrzyniec pokazuje, jak jesień następuje”.
Ku czci św. Wawrzyńca wystawiono w Polsce ponad sto kościołów.
Parafia św. Wawrzyńca w Górnie skończyła 80 lat
Reklama
Została erygowana w 1935 r. przez bp. Augustyna Łosińskiego, w części wydzielona z parafii Daleszyce. W tym samym roku wzniesiono pierwszy kościół parafialny, który służył wiernym przez wiele lat. Rozrastająca się wspólnota parafialna potrzebowała jednak większej świątyni. Jej budowę rozpoczęto w 1984 r. staraniem ks. Stanisława Janaszka. Kamień węgielny poświęcił i wmurował w ściany nowej świątyni bp Stanisław Szymecki. Jest on dziełem całej wspólnoty parafialnej i pracujących tu księży proboszczów. Obecny proboszcz ks. kan. Edward Kupis (mianowany w 1994 r.) od początku swojej posługi w parafii kontynuował prace przy kościele, zapoczątkowane przez ks. Stanisława Janaszka. Trudno wymienić wszystkie inwestycje – wiążą się one nie tylko z ukończeniem kościoła, ale także uporządkowaniem terenu wokół świątyni, budową ogrodzenia i cmentarza parafialnego.
W prezbiterium kościoła po lewej stronie umieszczono obraz św. Wawrzyńca, patrona parafii. Drugi odpust wiąże się z czczoną tu od pokoleń św. Barbarą, patronką górników, której obraz w formie haftu również znajduje się w prezbiterium. Zatem drugi odpust (poza wspomnieniem św. Wawrzyńca) jest obchodzony 4 grudnia. Społeczność górnicza (działa tu kopalnia skalnych surowców drogowych „Józefka”) pamięta o święcie i każdego roku gromadzi się na uroczystościach barbórkowych. W świątyni znajduje się także obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który kiedyś był w pierwszym, starym kościółku.
Dobre rokowania na przyszłość
Parafia licząca ok. 2 tys. osób jest rozwojowa, ludzi przybywa, a nie ubywa, co wiąże się z bliskością Kielc, perspektywami budowalnymi, pracą, którą m.in. zapewnia kopalnia „Józefka”. Młodzi ludzie zamiast wyjeżdżać na stałe do dużych miast, coraz częściej wybierają dogodne dojazdy do Kielc.
Skutkuje to także rozwojem grup parafialnych. W parafii jest kilkanaście Róż Różańcowych, działa Parafialne Centrum Przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, coraz liczniejsza jest grupa modlitewna Apostolstwa Dobrej Śmierci, grupa modlitewna „Spirito” skupia dzieci i młodzież, Teatr „Górnolotni” proponuje dobre sztuki (to grupa teatralna osób dorosłych, która ostatnio zaprezentowała „Opowieść wigilijną” według Dickensa, w planie ma – być może, adaptację „Małego księcia” lub spektakl o św. Wawrzyńcu czy o św. Barbarze). Jest także ludowy zespół dziecięcy „Górne Nutki”, schola parafialna „Wawrzynki”, zespół ludowy „Górnianecki”.
Księża pracujący w parafii podkreślają dobry klimat współpracy między parafią a władzami gminy, instytucjami i szkołami, które starają się dobrze wychować młode pokolenie (chodzi o Zespół Szkół w Górnie, w którym uczy się ok. 250 uczniów. Gimnazjum patronuje rotmistrz Witold Pilecki, a Szkole Podstawowej – Janusz Korczak). Pomocą w szkolnych inicjatywach służą także dwie panie katechetki, uczące religii wraz z ks. Mariuszem Kałką.