W rozmowie z Andreą Torniellim, spisanej w książce pt. „Miłosierdzie to imię Boga”, Ojciec Święty opowiedział o swoim przekonaniu: żyjemy w czasach miłosierdzia. Co to znaczy? – Powinniśmy odwołać się do biblijnej starotestamentowej tradycji, według której imię objawia istotę – wyjaśnia bp Andrzej Siemieniewski. – Objawienie imienia jest więc objawieniem oblicza, wyciągnięciem ręki w geście przyjaźni. Jeśli papież Franciszek mówi, że żyjemy w czasach miłosierdzia, pewnie ma na myśli, że żyjemy w czasach, w których szczególnie często i dużo trzeba mówić o tym, że Pan Bóg jest miłosierny. Głosić tę prawdę wewnątrz Kościoła, aby przypomnieli sobie o niej chrześcijanie i mówić o tym na zewnątrz w ramach odważnej i zdecydowanej ewangelizacji, która sięgnie także do niechrześcijan.
Reklama
Jubileuszowy Rok Miłosierdzia obfituje w inicjatywy duszpasterskie, rekolekcje poświęcone największemu z Bożych przymiotów (tak o Miłosierdziu mówiła s. Faustyna). Jak więc przeżyć tegoroczny Wielki Post? Na co zwrócić uwagę? Bp Siemieniewski podpowiada, by przypomnieć sobie sens słowa „miłosierdzie”. – Często bywa ono rozumiane jako rodzaj słabości, litości, a nawet pobłażliwości wobec grzechu, wobec odstępowania od drogi Pańskiej. Tymczasem w Piśmie Świętym miłosierdzie jawi się jako moc! W hymnie Magnificat jest mowa o tym, że Bóg okazał miłosierdzie, ale trzeba zwrócić uwagę, w jaki sposób to zrobił! Rozproszył myśli głów pychą nadętych i wywyższył pokornych! Objawienie miłosierdzia to objawienie Bożej mocy, a nawet, jak wyraził to kiedyś Jan Paweł II, wszechmocy. Wyraża się ona we wkraczaniu przez Pana Boga w historię świata, Kościoła i ludzi i tę historię zmienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Aby doświadczyć Boga miłosiernego, wystarczy zaufać. – „Jezu, ufam Tobie” – to wezwanie modlitewne kojarzone z s. Faustyną jest kluczem do tego, by doświadczyć miłosierdzia. Ufam, a więc wierzę i liczę na pomoc. Wierzę, że Bóg mnie wysłuchuje, ale też liczę na pomoc, bo wierzę, że Bóg jest mocny i wyjdzie mi naprzeciw. I że kiedy będę otwierać moje serce i moje sytuacje życiowe na miłosierdzie Chrystusa, On będzie wkraczać, by je przemieniać. Chrześcijaństwo bez realnego liczenia się z działaniem Bożym byłoby chrześcijaństwem okrojonym, słabym. Musimy liczyć się z tym, że Bóg będzie wkraczać w nasze życie i je od wnętrza przemieniać. W ten sposób będziemy doświadczać Bożego miłosierdzia.
Warto pamiętać, że w Roku Miłosierdzia papież Franciszek rozszerzył uprawnienia kapłanów związane z odpuszczeniem grzechu aborcji, co było do tej pory zastrzeżone dla biskupów. Teraz rozgrzeszenia z takiego grzechu może udzielić każdy ksiądz. „Niech kapłani przygotują się do tego wielkiego zadania, by potrafili łączyć słowa szczerego przyjęcia z refleksją, która pomoże zrozumieć popełniony grzech oraz wskaże drogę autentycznego nawrócenia, by pojąć prawdziwe i wielkoduszne przebaczenie Ojca, który wszystko odnawia swoją obecnością” – napisał Ojciec Święty.