Pierwszy drewniany kościółek pw. św. Jakuba datowany jest na 1126 r. Obecna świątynia wzniesiona została ok. 1430 r., a rozbudowana w 1618 r. w stylu renesansowym z gotyckimi pozostałościami. Kościół konsekrował w tym samym roku biskup krakowski Tomasz Oborski. Świątynię rozbudowywano w XVII i XVIII wieku.
Dwa wizerunki Jakuba
W kościele zobaczymy pokaźnych rozmiarów obraz św. Jakuba Apostoła z XVII wieku, kiedyś był zasuwą do obrazu Matki Bożej Szczaworyskiej. Po konserwacji w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie przez Martę Geratowską, wizerunek Jakuba został umieszczony obok głównego ołtarza w prezbiterium. Drugi, starszy obraz św. Jakuba, na desce modrzewiowej, został odnaleziony przez Proboszcza między stertą desek podczas remontu wieży w 1994 r. Był bardzo zniszczony, jednak po żmudnej renowacji udało się go odratować częściowo, domalowując dół obrazu. Dziś zdobi wnętrza zakrystii. Św. Jakub ukazany jest na ciemnym tle krajobrazu, z kapeluszem w dłoni i laską. Tak też przedstawiany jest w ikonografii, najczęściej jako starzec w długiej tunice i płaszczu lub jako pielgrzym w miękkim kapeluszu z szerokim rondem. Jego atrybutami są: bukłak, kij pielgrzyma, księga, miecz, muszla, torba, turban turecki, zwój.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
To sanktuarium maryjne, ale mieszkańcy pamiętają również o św. Jakubie, którego wspomnienie przypada 25 lipca. Odpust parafialny świętowany jest w tradycyjny sposób z uroczystą Sumą oraz procesją dookoła kościoła. Ale od niedawna patron kościoła wzywany jest w specjalnie skomponowanej przez bp. Zawitkowskiego pieśni do Matki Bożej Łaskawej Szczaworyskiej. Była ona śpiewana po raz pierwszy w czasie uroczystego ingresu obrazu Matki Bożej do kościoła, po renowacji w 2014 r. Trzecia zwrotka pieśni, którą napisała s. Danuta Krzysztofik, jest modlitwą do patrona, stanowi wezwanie orędownictwa św. Jakuba.
Jakubowy kościół odwiedzają licznie wędrowcy idący Małopolską Drogą św. Jakuba, na której leży Szczaworyż. W ubiegłym roku Proboszcz gościł na plebanii 12 pątników z jakubowego szlaku. Wśród nich byli: hrabina angielska, wiceminister z rządu francuskiego, wychowawca towarzyszący młodemu resocjalizującemu się mężczyźnie, starsi i młodzi pielgrzymi. Większość z pielgrzymów zostawia swoje refleksje, podziękowania na kartach specjalnej księgi prowadzonej przez ks. Kondraka. – Chciałbym, aby ten zeszyt z wpisami pątników był także zapisem świadectwa wiary i niesłabnącego kultu św. Jakuba, odnawiającego się w Polsce. Ta droga ma dla wielu charakter ekumeniczny, idą także ludzie innego wyznania – mówi Ksiądz Proboszcz. Jakub Większy był powołany przez Jezusa razem ze swym bratem Janem jako jeden z Jego pierwszych uczniów. Matką Jana i Jakuba była Salome, która należała do najwierniejszych towarzyszek wędrówek Chrystusa Pana. Jakub był świadkiem cudów Pana Jezusa: cudownego połowu ryb, wskrzeszenia córki Jaira czy Przemienienia na Górze Tabor. Ewangelie wspominają o nim aż 18 razy. W VII wieku relikwie św. Jakuba zostały sprowadzone z Jerozolimy do Composteli w Hiszpanii. Do dziś znajduje się tam grób św. Jakuba. Święty jest m.in. patronem Hiszpanii i Portugalii.
Z ucałowaniem relikwii
Reklama
Niedawno proboszcz wprowadził również w parafii nowy, symboliczny obrzęd, będący formą dziękczynienia za odnowiony i konsekrowany olejami świętymi ołtarz główny. 3 maja, w rocznicę ingresu obrazu Matki Bożej Szczaworyskiej, wierni zgromadzeni na Mszy św. obchodzą dookoła główny ołtarz, całując krzyż, podchodzą do mensy i obejmując ołtarz obiema rękoma, całują go w miejscu, gdzie według najstarszej tradycji złożone zostały relikwie św. Jakuba. – Obejście ołtarza Matki Bożej jest nawiązaniem do jasnogórskiej tradycji. Ten obrzęd bardzo przyjął się w parafii, dla wielu mieszkańców łączy się z głębokim przeżyciem religijnym – mówi ks. Kondrak.
Na znak wspólnoty każdy uczestnik nabożeństwa otrzymuje również w tym dniu warkocz Maryi – specjalnie wypiekaną słodką bułeczkę w formie warkocza. Bułki wypieka Piotr Oszywa. – To jest takie nasze dziękczynienie Matce Bożej i symbol takiej radosnej pobożności. Pomysł warkocza podsunął mi ks. Tomasz Zmarzły i widzimy, że bardzo się przyjął w parafii – opowiada.
Matka Boża Łaskawa
Obraz Matki Bożej przywędrował do kościoła w Szczaworyżu dzięki kamedułom z klasztoru na górze Chełmicy. W czasie najazdu szwedzkiego zakonnicy obawiali się, że najeźdźcy mogą zniszczyć wizerunek Maryi, dlatego drogocenny skarb potajemnie przewieźli do kościoła w Szczaworyżu. Ich przypuszczenia spełniły się, Szwedzi nie oszczędzili ani klasztoru, ani zakonników, których zabili. Klasztor zaś spalili. Obraz powstał prawdopodobnie we włoskiej pracowni malarskiej w końcu XVI wieku. Nie znamy jednak jego autora. Od początku otaczany był wielką czcią. Wielu mieszkańców do dziś modli się przed wizerunkiem Maryi, zwłaszcza w drugi dzień Zielonych Świątek – w święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, które stało się dniem drugiego parafialnego odpustu.
Kompleksowe remonty i prace zmieniają oblicze kościoła. Przybywa odresturowanych ołtarzy. Dwa boczne XVII-wieczne ołtarze z nawy głównej – stygmaty św. Franciszka i św. Stanisława Kostki z pięknym obrazem św. Anny Samotrzeciej w sukience metalowej na zasuwie poświęcił bp Jan Piotrowski 11 listopada ub.r. Renowację wykonała Pracownia Konserwacji Dzieł Sztuki w Kielcach z Urszulą Jończyk-Górą. Do konserwacji pozostał jeszcze obraz Jezusa Ukrzyżowanego z bocznej kaplicy. Obok kościoła powstała potrzebna kaplica przedpogrzebowa. Wnętrze świątyni odmalowano. Prace odbywały się przy wsparciu Urzędu Miasta i Gminy Busko, Starostwa, Marszałka Województwa, ale najwięcej ofiar złożyli parafianie, którzy dziś mogą cieszyć się z odnowionego kościoła.
W tym roku parafia pamięta szczególnie o jubileuszu Chrztu Polski. – Na wzór sanktuarium w Nowym Korczynie planujemy comiesięczne czuwania z nabożeństwem do Matki Bożej Łaskawej Szczaworyskiej. Pragniemy w ten sposób uczcić ten wyjątkowy czas – mówi Proboszcz.