Reklama

Niedziela Kielecka

11 lutego – Światowy Dzień Chorego

Św. Rita i Sue Ryder w Pierzchnicy

Niedziela kielecka 7/2016, str. 1, 6

[ TEMATY ]

senior

ośrodek

TD

Dom Seniora im. Sue Ryder w Pierzchnicy

Dom Seniora im. Sue Ryder w Pierzchnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nad Domem Seniora w Pierzchnicy czuwają niezwykli patroni: św. Rita, którą zwykliśmy prosić o orędownictwo w sprawach trudnych i beznadziejnych, oraz lady Sue Ryder – wielka przyjaciółka Polski, orędowniczka polskich spraw i twórczyni idei opieki nad osobami starszymi i przewlekle chorymi. Placówka, której organem prowadzącym jest Fundacja Dom Seniora im. Sue Ryder, jest rozbudowywana, poszerza się także zakres jej usług. Ostatnio powstały jedyne w tym regionie lokale aktywizujące.

Dom im. Sue Ryder

Budowany od podstaw działa od 2006 r. z przeznaczeniem dla 58 osób w podeszłym wieku i przewlekle chorych. Budynek jest parterowy, dostosowany do osób niepełnosprawnych, z pokojami jedno- i dwuosobowymi, z łazienkami i łóżkami ortopedycznymi w każdym z nich. – Chcemy zachęcać jakością, atmosferą i bogatą ofertą usług, która jest zasługą kadry, pomysłowości i kreatywności pracowników – mówi dyrektor Lidia Dudkiewicz. – Naszym mieszkańcom zapewniamy bezpieczne i godne życie oraz niezbędne potrzeby bytowe, opiekuńcze, wspomagające. Chodzi o podtrzymywanie dotychczasowego stanu psychofizycznego, podnoszenie sprawności i rozwój psychospołeczny – dodaje dyr. Dudkiewicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dieta każdego mieszkańca i rodzaj opieki są dostosowane do stanu zdrowia (długoterminowa, przewlekła, a nawet paliatywna). Dom pokrywa opłaty ryczałtowe i częściową odpłatność do wysokości limitu ceny, przewidziane w przepisach o powszechnym ubezpieczeniu w NFZ. Pracownicy domu – pielęgniarki, opiekunki, rehabilitantki, psycholog, terapeuta zajęciowy czy pracownik socjalny dokładają starań, by stworzyć atmosferę zbliżoną do domu rodzinnego oraz w miarę możliwości zapewnić wszelkie atrakcje. Zapraszają zespoły ludowe, pisarzy; są wycieczki, grille, andrzejki, Dzień Babci i Dziadka czy Święto Pieczonego Ziemniaka. Celebrowana jest Wigilia i Wielkanoc. Integracja pokoleń odbywa się poprzez wizyty młodzieży z Wolnej Strefy, przychodzi 30 stałych wolontariuszy z gimnazjum. – Z zakresu rehabilitacji proponujemy mieszkańcom ćwiczenia ogólnousprawniające w sali kinezyterapii i wszelkie dostępne zabiegi fizykoterapeutyczne czy masaż klasyczny – mówi dyr. Lidia Dudkiewicz. Dopowiada, że jest możliwość korzystania z różnych ciekawych form terapii, jak np. arteterapia, co usprawnia funkcje poznawcze, motorykę, precyzję ruchów dłoni, a przy okazji dostarcza przyjemnych emocji. Podopieczni korzystają z różnych gier tematycznych, pamięciowych, układanek, a nawet biorą udział w konkursach. W domu przebywają ludzie z różnych stron Polski, średnia wieku to 60-90 lat. Najstarsza mieszkanka dożyła tutaj sędziwego wieku 103 lat.

Reklama

Dlaczego Sue Ryder?

Margaret Susan Ryder (ur. 3 lipca 1923 r., zm. 2 listopada 2000 r. w Anglii) – to znana na świecie działaczka charytatywna. Podczas II wojny światowej służyła w tajnej formacji armii brytyjskiej zajmującej się dywersją i wspieraniem ruchu oporu w okupowanej Europie. Później do końca życia kierowała założoną przez siebie międzynarodową fundacją charytatywną swojego imienia. Miała tytuł para Wielkiej Brytanii.

W Polsce podczas II wojny światowej jej zadaniem było zapewnienie opieki dla cichociemnych (dostarczała ich m.in. na lotniska, skąd wylatywali na swoje misje). Po wojnie podjęła się organizowania pomocy humanitarnej dla Polski, a także innej działalności charytatywnej, w tym pomocy byłym więźniom obozów niemieckich oraz ratowania osób skazanych na śmierć w więzieniach alianckich. Wychowana w tradycji anglikańskiej, przystąpiła do Kościoła rzymskokatolickiego.

W 1953 r. założyła Sue Ryder Foundation z siedzibą w domu swojej matki w hrabstwie Suffolk w Anglii. Fundacja miała się stać żywym pomnikiem ofiar wojny i często bezimiennych jej bohaterów, w tym przyjaciół Sue Ryder – cichociemnych. Fundacja zajęła się wznoszeniem tzw. domów Sue Ryder, szpitali, hospicjów i domów opieki, które powstały na całym świecie – w 15 krajach, w tym 30 w Polsce. Samych domów im. Sue Ryder funkcjonuj w Polsce 14. – Nasz dom w Pierzchnicy powstał jako pierwszy po śmierci Sue Ryder, zaraziła nas swą ideą pomocową i staramy się ją krzewić – mówi Marek Zatorski – prezes Fundacji Dom Seniora im. Sue Ryder w Pierzchnicy.

Reklama

W kaplicy św. Rity

W pierzchnickim domu ważne miejsce pełni kaplica św. Rity, gdzie codziennie można adorować Najświętszy Sakrament, regularnie sprawowane są Msze św., a opiekę duszpasterską sprawują księża z parafii Pierzchnica. Obecnie kapelanem jest ks. Robert Teter.

Kaplica jest pięknie wyposażona – z obrazem św. Rity w ołtarzu głównym i cennymi przedmiotami z osobistej kaplicy Sue Ryder w Anglii. Należy do nich m.in. oryginalny świecznik, z którym Ryder często była uwieczniana na fotografiach. Patronująca kaplicy św. Rita jest niezawodna jako orędowniczka spraw beznadziejnych, w tym chorób podeszłego wieku. Choć żyła w dalekim średniowieczu, doczekała się dzisiaj także... profilu na FB!

2016-02-11 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na biedę - solidarność

„Co u was słychać”, „Jak wam się żyje?” - takie pytania stawiamy sobie często, gdy kogoś odwiedzamy czy też gdy prowadzimy rozmowę telefoniczną. Jak się żyje ludziom w Polsce? Gdyby patrzeć na reklamy w telewizji, prasie czy na telebimach, można by odnieść wrażenie, że żyje się nam coraz lepiej. Mamy do dyspozycji wspaniałe urządzenia techniczne, nowoczesną medycynę, która sprawia, że od razu po zażyciu określonych specyfików czujemy się lepiej, jesteśmy zdrowi.
Ale kiedy przechodzimy do rzeczywistości, zaczynamy zastanawiać się, komu i po co to wszystko. Modna stała się u nas tzw. filozofia pozoru - pozory zdrowia, pozory dobrobytu, pozorne szczęście. Wielu ludzi już nawet nie opowiada o swych brakach i kłopotach, nie przyznaje się do nich. Po prostu zagląda nam do oczu bieda. Bieda w postaci braku pieniędzy na zaspokojenie podstawowych ludzkich potrzeb. Bieda jako wymiar życia społecznego.
Co z tym zrobić? Co zrobić z nieszczęściem, które dotyka ludzi starych, chorych, którym pomoc lekarza specjalisty potrzebna jest od zaraz, ale wizyta będzie możliwa dopiero za kilka miesięcy? Co zrobić, gdy karetka nie przyjedzie, bo nie jest przewidziana jej natychmiastowa obecność... Z takimi sytuacjami spotykamy się na każdym kroku. Po prostu - naród cierpi.
W tej sytuacji musimy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy winni braciom pomoc. Musimy sobie pomagać, musimy być dla siebie dobrzy. Oczywiście, nie mam gotowej recepty na poprawienie systemu, ale chrześcijańską receptą będzie na pewno miłość bliźniego, solidarność międzyludzka i miłosierna pomoc braciom.
Mija właśnie Tydzień Miłosierdzia. Uczyńmy sobie rachunek sumienia: Jaką konkretną pomoc wyświadczyliśmy naszym bliźnim? A może chociaż okazaliśmy komuś zrozumienie... I w ogóle, czy taki czas może trwać tylko raz w roku?...

CZYTAJ DALEJ

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Podróż Franciszka do miasta nad laguną rozpoczyna się wcześnie rano. Po odlocie śmigłowcem z Watykanu o 6.30 przybędzie do Wenecji około godziny 8.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję