Jak co roku, 21 grudnia odbyła się harcerska Pasterka na polanie w Lesie Siedlęcińskim. Jej organizatorem była Jeleniogórska Rada Przyjaciół Harcerstwa. Spotkali się tam członkowie Stowarzyszenia
Harcerstwa Katolickiego "Zawisza", ZHR i ZHP, a także skauci z Czech i Niemiec. Przybyli również przedstawiciele władz miasta oraz inni zaproszeni goście.
Pod Domem Przyjaciół Harcerstwa na uczestników Pasterki czekały autokary i samochody osobowe. Kiedy dotarliśmy do celu, było już ciemno. Polanę oświetlały pochodnie, a ołtarz urządzony był w szopie, w
której dokarmiana jest leśna zwierzyna. Obok przygotowane było ognisko. Mszę św. sprawowało trzech kapłanów: franciszkanin o. Antonin Klaret - opiekun czeskich skautów z Liberca, ks. Piotr Suska z parafii
Matki Bożej Miłosierdzia - opiekun cieplickich Zawiszaków i ks. Wiesław Złotek, który sprawuje duchową pieczę nad harcerzami z Zabobrza.
Kiedy przyszła pora na Liturgię Słowa, zapalono ognisko i ks. Wiesław wygłosił kazanie w harcerskim kręgu. Mówił o tym, że Jezus jest Zbawicielem, który zaprasza nas, abyśmy wybrali światło wiary
i byli przez to światło prowadzeni. Pasterka na polanie zakończyła się odśpiewaniem harcerskiego hymnu. Wszyscy wracaliśmy z pochodniami, śpiewając harcerskie piosenki. Dalszy ciąg naszego spotkania miał
miejsce w Domu Harcerza. W wieczerzy wigilijnej wzięły też udział dzieci na wózkach inwalidzkich. W ten sposób jeleniogórskie harcerstwo zainaugurowało rok działań dla niepełnosprawnych.
Została koronowana na królową Niemiec i cesarzową, mimo to wyrzekła się wszystkich godności, aby poświęcić się służbie Bożej w zakonie. Z oddaniem wspierała ludzi, zwłaszcza ubogich.
Święta Kunegunda pochodziła z arystokratycznego i wpływowego rodu Luksemburgów. O jej młodości wiemy niewiele. Z całą pewnością otrzymała staranne wykształcenie. Jak zauważył ks. Piotr Skarga w żywocie świętej: „Piękność jej oraz inne wielkie zalety były powodem, że wszyscy pobliscy książęta starali się o jej rękę. W końcu poszła za Henryka, księcia Bawarskiego, którego uważała za najgodniejszego swej ręki, w czem się też nie omyliła”.
Wiedeński dworzec główny został w poniedziałek ewakuowany po fałszywym alarmie bombowym. Wstrzymano ruch pociągów oraz zamknięto pobliską stację metra. Przeszukiwanie budynku zakończono o godz. 18. Nie znaleziono ładunków wybuchowych.
W godzinach popołudniowych wiedeńska policja ewakuowała główny dworzec kolejowy w stolicy Austrii. Powodem takiej decyzji był e-mail z pogróżkami oraz informacją o rzekomym ładunku wybuchowym, który miał zostać podłożony na stacji. Natychmiast wstrzymano ruch kolejowy i zorganizowano komunikację zastępczą. Pociągi metra kursujące przez Hauptbahnhof przejeżdżały przez stację bez zatrzymania. Budynek dworca ewakuowano, a do poszukiwań przystąpili saperzy oraz specjalnie przeszkolone psy. O godz. 18 policja poinformowała o zakończeniu akcji. Żadnego ładunku nie znaleziono.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.