Jeden ze znanych, liczących się w Kościele warszawskim proboszczów żalił się ostatnio, że orszaki Trzech Króli wyprowadzają tylko ludzi z kościoła i powodują, że spora część wiernych nie uczestniczy 6 stycznia we Mszy św. Uliczne widowisko z powodzeniem zastępuje im Eucharystię, która tego dnia – przypomnijmy – jest według nauczania Kościoła obowiązkowa.
Jest i druga strona medalu: tego typu imprezy są formą ewangelizacji, powodują, że o pokłonie magów i narodzeniu Jezusa słyszy tzw. „ulica”, a więc też ludzie, którzy są z daleka od wiary i praktyk religijnych. I na Mszę św. i tak by nie przyszli, w orszaku zaś biorą udział. Albo o nim chociaż usłyszą.
Zwolennicy jednej i drugiej teorii mają swoje racje. Iść zatem czy nie iść na Orszak Trzech Króli? Z pewnością warto. Trzeba jednak pamiętać, że samo oglądanie orszaku nie zastąpi Mszy św. Tak jak wielkopiątkowa Droga Krzyżowa ulicami Warszawy nie jest tożsama z liturgią Męki Pańskiej w kościele.
A działania i formację czas podejmować. Specyfiką naszej diecezji są ferie trwające z przerwą prawie półtora miesiąca. Ale mimo takiej rozpiętości czasowej, wszystko co dobre szybko się kończy.
- Rok Jubileuszowy przeżywany pod hasłem „Pielgrzymi nadziei” jest zachętą by wybrać się w drogę, taką drogę, która postawi przed nami pytanie o sens, o cel, o to, co naprawdę w życiu ważne - mówi z rozmowie z KAI kard. Grzegorz Ryś. Wyjaśnia, że Kościół ma być „niejako sakramentem” zjednoczenia całego rodzaju ludzkiego, a więc także polskiego społeczeństwa. - Nie chodzi tu o udział w tym, co jest realną polityką, ale o stworzenie takich przestrzeni, gdzie ludzie po prostu mogą się ze sobą spotkać - dodaje.
KAI: W Wigilię Bożego Narodzenia papież otworzy drzwi święte rzymskiej bazyliki św. Piotra, inaugurując Rok Jubileuszowy 2025. Będzie on przebiegał pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. Jakie jest głębsze znaczenie tego roku i jak go powinniśmy przeżywać?
W niedzielę Łaciński Patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa udał się do Strefy Gazy i odprawił Mszę św. w tamtejszej katolickiej parafii Świętej Rodziny. „Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” - mówił podczas spotkania z grupą chrześcijan, która nie opuściła tego terytorium, pomimo wojny.
„Cały świat jest z wami” - zapewnił kard. Pizzaballa niewielką wspólnotę chrześcijan ze Strefy Gazy, z którą spotkał się podczas niedzielnej Mszy świętej i która od 14 miesięcy chroni się w budynkach parafii. Była to druga wizyta, jaką udało mu się złożyć w Gazie u pozostającego tam włoskiego proboszcza ks. Gabriela Romanelliego - po raz pierwszy udał się tam 16 maja. Hierarcha wyruszył z Jerozolimy do Gazy o świcie, jednak ze względów bezpieczeństwa o jego wizycie poinformowano dopiero gdy przybył do lokalnej wspólnoty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.