Reklama

Niedziela Małopolska

Obrazki w świecie obrazów

Niedziela małopolska 1/2016, str. 6

[ TEMATY ]

hobby

Agnieszka Konik-Korn

Maria Parzuchowska

Maria Parzuchowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W połowie grudnia na krakowskim Ignatianum mogliśmy oglądać wyjątkową wystawę pt. „A wiara nasza w obrazie i słowie zamknięta… Z kolekcji obrazka religijnego Marii Parzuchowskiej”. Ekspozycja została włączona w przebieg ogólnopolskiej konferencji naukowej pt. „Polska kultura religijna”, która zorganizowana została z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski. Prezentowane obrazki dotyczyły właśnie tej tematyki.

Przypadek?

Maria Parzuchowska zaczęła zbierać obrazki 13 lat temu. Dziś w jej kolekcji jest ok. 4 tys. starych obrazków, wśród nich wiele unikatowych. Pasja p. Marii zaczęła się od „przypadku”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W 2002 r. pojechałam do Wilna na pielgrzymkę do Matki Boskiej Ostrobramskiej – opowiada kolekcjonerka. – Wśród odwiedzanych przez naszą grupę miejsc była wileńska katedra, gdzie m.in. znajduje się kaplica św. Kazimierza Królewicza. Kiedy się w niej znaleźliśmy, zauważyłam przeszkloną gablotę, w której umieszczone zostały prześliczne, stare obrazki z koronkowymi zdobieniami, misternie wyciętymi w papierze. Byłam nimi zauroczona i po powrocie do domu zaczęłam szukać informacji na temat takich właśnie „koronkowych” obrazków. Wcześniej się nie spotkałam z niczym podobnym. Szukałam w bibliotekach, a w końcu dałam ogłoszenie w prasie z zapytaniem, czy ktoś z czytelników posiada może podobne obrazki.

Reklama

Do p. Parzuchowskiej odezwała się kobieta, która wyjaśniła, że ma wiele obrazków od ojca, który był marynarzem. Wśród nich były właśnie takie koronkowe, o jakich marzyła p. Maria.

Na krakowską wystawę kolekcjonerka przywiozła pierwszy „koronkowy” obrazek, jaki znalazł się w jej posiadaniu, przedstawiający Matkę Bożą z Kalwarii Zebrzydowskiej. Choć mocno zniszczony, zajmuje jednak szczególne miejsce w sercu p. Marii. – Od niego wszystko się zaczęło – wyznaje ze wzruszeniem p. Parzuchowska i oprowadza mnie po poszczególnych częściach wystawy. – Są tu obrazki przedstawiające polskich świętych i takie, które podtrzymywały wiarę i ducha w czasie zaborów – wyjaśnia p. Parzuchowska. Moja rozmówczyni pokazuje mi obrazek z wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej z Wilna na czerwonym tle i zwraca uwagę na ukryte w białej, koronkowej obwódce postacie orłów. – Takie obrazki umacniały poczucie istnienia narodu polskiego, kiedy Polski nie było na mapach – podkreśla p. Maria.

Dar

Reklama

Dawniej obrazki religijne miały inne znaczenie i większą wartość. Te otrzymane podczas wizyty duszpasterskiej dzieci często wklejały do zeszytów, obrysowywały ramką, traktowały ze szczególnym szacunkiem. Maria Parzuchowska opowiada historię obrazka, jaki otrzymała w prezencie od kobiety, która dostała ten piękny obrazek z koronkową obwódką od swojego ojca w dniu ślubu. Był to obrazek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, który jej rodzice otrzymali także wtedy, gdy zawierali małżeństwo. – To była taka wspaniała rodzinna pamiątka, przekazywana z pokolenia na pokolenie. A w końcu trafiła do moich zbiorów. Bardzo sobie cenię niezwykły gest tej kobiety – opowiada p. Maria.

Kolekcja Marii Parzuchowskiej obejmuje stare obrazki religijne. W bieżącym roku kolekcjonerka wydała trzecią książkę z reprodukcjami obrazków, poświęconą świętym i błogosławionym. W poprzednich latach ukazały się albumy prezentujące obrazki z Krzyżem Świętym i Świętą Rodziną. Autorka zapowiada, że w 2016 r. ukaże się kolejna część. Zbiór obrazków p. Parzuchowskiej prezentowany jest w różnych miejscach Polski – w świątyniach, szkołach. Podczas tych wystaw p. Maria towarzyszy zwiedzającym i oprowadza ich, odpowiadając na wszelkie pytania. Jest to dla niej każdorazowo możliwość podzielenia się wiedzą na temat obrazków religijnych, jak i forma promocji samego obrazka. – Ja to czynię nieodpłatnie, po prostu dzielę się moją pasją z innymi i zachęcam zbieraczy do tego, aby również oni zechcieli pokazać swoje zbiory. Takie spotkania zawsze są bardzo ubogacające – mówi p. Parzuchowska.

Obrazki, które można było obejrzeć na Ignatianum, prezentowały nie tylko wizerunki i przedstawienia świętych, ale i pouczenia, zamieszczone na ich odwrocie – cytaty biblijne, modlitwy, treści pamiątkowe, odnoszące się do jubileuszy i ważnych wydarzeń. Wszystkie eksponaty pochodziły z Polski – dokumentowały w różnoraki sposób znamienną, 1050. rocznicę chrztu Polski. W kolekcji p. Marii znajduje się jednak wiele obrazków zagranicznych.

To nie ulotka

Wobec ilości obrazów, z jakimi stykamy się każdego dnia – poprzez media, billboardy, plakaty i liczne ulotki, obrazki religijne straciły na wartości. Znikają w wielości docierających do nas bodźców. Jeszcze nie tak bardzo dawno temu dzieci z niecierpliwością oczekiwały na obrazki, które ksiądz przynosił im po kolędzie. Dziś te kolędowe upominki nie są już tak oczekiwane i nie mają takiego znaczenia, jakie miały dawniej. Traktowane są przez najmłodszych jak ulotki, które się zabiera do domu, i o których szybko się zapomina.

P. Maria zauważa, że współczesne obrazki mają charakter masowy. Łatwość ich produkcji również sprzyja takim „ulotkowym” skojarzeniom. Kolekcjonerka przywołuje także postać św. Siostry Faustyny i jej zapiski w „Dzienniczku”, które świadczą o tym, że święte obrazki miały dla niej bardzo duże znaczenie. To właśnie poprzez obrazki przedstawiające Pana Jezusa Miłosiernego rozpowszechniał się Jego kult i tak dzieje się zresztą do dzisiaj. Obraz „Jezu ufam Tobie” do dziś jest wyjątkowym narzędziem ewangelizacji.

2015-12-23 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W krzyżu miłości nauka

Mimo wieku, pan Antoni Greń wciąż rozwija swoją pasję, a siły czerpie z miłości i wierności Chrystusowemu krzyżowi.

Antoni Greń, rodak z Horyńca Zdroju, po ukończeniu technikum budowlanego w Gorlicach, został w 1970 r. zatrudniony jako kierownik Zakładu BudowlanoRemontowego w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Lubaczowie. Urszula Szydłowska, rodaczka z Oleszyc, również w tym czasie podjęła pracę w przedsiębiorstwie. Zawarli związek małżeński. Ojciec Uli – Jan Szydłowski, pracował w składnicy drewna w Oleszycach. Z tego materiału strugał patyczki, malował je, układach z nich ciekawe mozaiki, ozdoby, robił jeżyki. Z czasem zaczął przyozdabiać nimi krzyże, którymi obdarował swoje dzieci i wnuki. Te rękodzieła cieszą się uznaniem, nie tylko w rodzinie, ale u sąsiadów, znajomych. Tak przyozdobione krzyże chcą mieć w swoich domach. – Antoś, ofiaruję ci ten krzyż, zawieś go w swoim biurze. Nie dla dekoracji, ale niech będzie znakiem twojej przynależności do Chrystusa Ukrzyżowanego – powiedział do zięcia, Antoniego Grenia, teść Jan Szydłowski. Prośba została spełniona. Z tym krzyżem nigdy się nie rozstaje.
CZYTAJ DALEJ

Papież ze szpitala dziękuje za bliskość w modlitwie

2025-03-09 12:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Ojciec Święty w opublikowanym rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański napisał, że myśli „o bardzo wielu osobach, które na różne sposoby są blisko chorych i są dla nich znakiem obecności Pana”. Wskazał, że potrzebujemy „cudu czułości, który towarzyszy osobom poddanym próbie, wnosząc trochę światła w noc cierpienia”.

Ojciec Święty podziękował również za troskliwą służbę i czułą opiekę lekarzy i personelu medycznego podczas Jego przedłużającego się pobytu w Klinice Gemelli.
CZYTAJ DALEJ

Nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej

2025-03-09 18:15

Paweł Wysoki

W pierwszą sobotę Wielkiego Postu abp Stanisław Budzik ustanowił 78 nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej.

W tej grupie jest 70 mężczyzn, 7 sióstr zakonnych 1 dziewica konsekrowana, którzy przygotowali się do pełnienia posługi rozdzielania Komunii św. podczas kursu prowadzonego przez Centrum Formacji Liturgicznej Archidiecezji Lubelskiej im. św. Grzegorza Wielkiego. Jak informuje ks. Grzegorz Bogdański, duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy, dołączyli oni do grona ponad 500 takich osób, szczególnie oddanych Kościołowi. Posługa nadzwyczajnych szafarzy – mężczyzn i osób życia konsekrowanego – wpisana jest w życie Kościoła w Lublinie już od ponad 30 lat.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję