Mój Adwent. Moje Roraty. Moje oczekiwanie… Prostowanie dróg do Boga, drugiego człowieka i własnego serca. Czy to, co zrobiłam przez wszystkie lata życia, wystarczy? Czy jestem gotowa, aby mój Adwent skończył się dziś? Staję więc przed Tobą, Panie, wołam o miłosierdzie. Słucham Twego głosu w czasie rekolekcji. Jako grzesznik klękam u kratek konfesjonału. Doświadczam łaski przebaczenia kolejny już raz. Boża światłość przenika ciemności serca. Czekam na przyjście Jezusa. A może to On czeka na mnie? I jest już blisko. Zapala światła na moich pokręconych życiowych ścieżkach, których czasem nie zauważam. Napełnia myśli pokojem w niespokojnym świecie. Strzeże każdego kroku.
W 3. niedzielę Adwentu słyszę zachętę: „Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!” (Flp 4, 4). Z taką radością miewam problemy. Dlatego spoglądam na świętych, aby poznać ich tajemnicę. Jak się okazuje, wystarczy przekonanie o realnej obecności Jezusa. Tak też było w życiu i działalności ksieni Magdaleny Mortęskiej. Trzeba mi więc tylko uwierzyć… I w świętą noc oczami wiary w Dziecięciu zobaczyć Boga, Pana i Zbawcę; potwierdzić całym życiem, że On jest moją miłością, że Jemu ufam, szczególnie wtedy gdy nie zrozumiem.
Dzisiaj ludzie bardziej obawiają się zarażenia koronawirusem niż skutków podłych i zakłamanych słów, wyniszczających duszę.
Słowo to myśl wyrażona przy pomocy głosu, to znak językowy mający jakieś znaczenie... Zastanawiam się, jakie znaczenie mają dziś słowa wykrzykiwane lub wypisywane na kartonach przez przeciwników prawnej ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci? Słowa wulgarne, obraźliwe, kipiące gniewem i nienawiścią… Wreszcie to, co boli najbardziej – profanowanie krzyża napisem: „Piekło kobiet” czy zachętą: „Zabij księdza”. Jak pojąć sens transparentu: „Dom szatana”, trzymanego przez „protestujących” na słynnej ul. Franciszkańskiej 3, tuż pod Oknem Papieskim? Czy nie przeraża stwierdzenie modnego ostatnio pisarza kryminałów, że: „Naszym wrogiem i źródłem wszelkiego zła jest Kościół katolicki”? Te przykłady można – niestety – mnożyć jak Polska długa i szeroka.
Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes z zadowoleniem przyjmuje oficjalne pośmiertne ogłoszenie 71. cudu w Lourdes przez bp. Malcolma McMahona, arcybiskupa Liverpoolu. Odnosi się to do uzdrowienia Johna Jacka Traynora, który został ciężko ranny podczas I wojny światowej, co miało miejsce w Lourdes w 1923 roku przy okazji pierwszej pielgrzymki diecezji Liverpool.
Traynor urodził się w Liverpoolu w 1883 r. jako syn irlandzkiej matki i wstąpił do Królewskiej Marynarki Wojennej w momencie wybuchu I wojny światowej. Po raz pierwszy został ranny 8 października 1914 r. w pobliżu Antwerpii w Belgii, a 8 maja 1915 r. został trafiony kulami z karabinu maszynowego podczas bitwy o Gallipoli (obecnie Turcja). Liczne operacje medyczne nie powiodły się. Miał całkowicie niesprawną prawą rękę, ale odmówił amputacji i cierpiał na poważne napady padaczkowe. W 1920 r. chirurg z Liverpoolu próbował wyleczyć padaczkę poprzez trepanację, co doprowadziło do częściowego paraliżu obu nóg. Jego stan był tak zły, że wczesnym latem 1923 r. został „wyznaczony do Hospicjum dla Nieuleczalnie Chorych, gdzie miał zostać przyjęty 24 lipca 1923 r.”
Ks. Lucio Boldrin, kapelan więzienia w rzymskiej dzielnicy Rebibbia, w którym Ojciec Święty otworzy 26 grudnia Drzwi Święte, zachęca, by przez cały Rok Jubileuszowy nie zapominać o osadzonych, którym szczególnie potrzeba przesłania nadziei.
26 grudnia Papież Franciszek już po raz 15. od początku pontyfikatu odwiedzi zakład karny. Po raz pierwszy natomiast otworzy w nim Drzwi Święte i na tę celebrację wybrał położone we wschodniej części Rzymu więzienie Rebibbia, którego nazwa pochodzi od nazwy dzielnicy, na terenie której się znajduje.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.