Na sali wystawowej prezentowanych jest 58 sreber, wchodzących w skład zastawy stołowej. Wykonano je w warszawskich, krakowskich i wiedeńskich ośrodkach sztuki złotniczej. Są to m.in. półmiski, talerze,
wazy, pokrywy, mleczniki, cukiernice i sztućce. Ciekawym eksponatem jest przyrząd do pielęgnacji małego dziecka. Są to szczypczyki w kształcie bociana, służące do przewlekania powijaków. W zastawie pomocniczej
znajdują się termofory do gorącej wody oraz imbryki z podgrzewaczami spirytusowymi. Baczne oko zwiedzającego zauważy wazę o zębatych krawędziach, służącą do chłodzenia szampana. Srebrnej zastawie towarzyszą
osiemnastowieczne portrety właścicieli Lubartowa: Pawła Karola Sanguszki i jego trzeciej żony Barbary z Duninów Sanguszkowej, z którą miał 11 dzieci (5 zmarło w wieku niemowlęcym).
Skoro księciu Sanguszce Lubartów wiele zawdzięcza, warto przybliżyć jego postać i dokonania w tymże mieście.
W Niedzieli Lubelskiej na święta Bożego Narodzenia pisałem o szlaku Lubarta, który był synem założyciela Wilna - Giedymina. I to właśnie ten sam Lubart był wg legendy protoplastą rogu Sanguszków.
Herb Sanguszków "Pogoń" też ma korzenie wileńskie. Od 1569 r., a więc w 16 lat później, gdy ówczesny Lewartów stał się miastem, Sanguszkowie otrzymali tytuł książęcy. Protoplastą ich wszystkich gałęzi
był Dymitr Sienkuszkowicz. Paweł Karol Sanguszko urodzony w roku 1680, należał do tzw. linii kowelskiej, posiadającej znaczne majątki na Wołyniu. Po śmierci brata stał się jedynym spadkobiercą olbrzymich
posiadłości. Kształcił się u jezuitów, przebywał na dworze Jana III Sobieskiego, w latach 1700-02 odwiedził wiele krajów europejskich. W kraju pełnił funkcje podskarbiego nadwornego litewskiego, a potem
marszałka nadwornego i marszałka wielkiego litewskiego. W roku 1730 został kawalerem Orderu Białego. Dobra lubartowskie otrzymał w posagu drugiej żony - Marianny z Lubomirskich. Ich właścicielem stał
się w roku 1739. Aby uczynić Lewartów siedzibą swego rodu, podniósł miasto z upadku. Na jego prośbę król August III zmienił nazwę miasta na Lubartów i potwierdził przywilej lokacyjny. Książę sprawił,
że mieszczanie postarali się o rozwój gospodarczy miasta. Zawiązał cech żelazny i nadał mu specjalny przywilej. W pejzaż Lubartowa wpisał monumentalne budowle sakralne: kościół św. Anny i św. Wawrzyńca
oraz klasztor Ojców Kapucynów. Przebudował pałac, dodając piętro i upiększył jego otoczenie. W mieście powstały chodniki i parkan, pojawiły się murowane domy. W pobliskim Szczekarkowie powstał dom zwany
pałacem, w którym wychowywano książęce dzieci. Tu jako nauczyciele bywali m.in.: Grzegorz Piramowicz i Franciszek Karpiński. Książę Paweł zmarł 14 kwietnia 1750 r., pochowano go w kościele Ojców Kapucynów
w Lublinie, a język i serce w kościele św. Anny w Lubartowie. Synowie księcia ufundowali w tejże świątyni epitafium, poświęcone rodzicom: Pawłowi i Barbarze.
Odwiedzając lubartowskie muzeum warto zwrócić uwagę na wystawę rysunków Małgorzaty Wronowskiej, na których utrwaliła piękno miasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu