Reklama

Polska

Uroczystości odpustowe w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie

Setki kapłanów i tysiące pielgrzymów przybyło w ostatnich dniach do Sanktuarium św. Jana Pawła II, by uczestniczyć w uroczystościach odpustowych. Ich kulminacją była Msza św., którą w dzień Uroczystości św. Jana Pawła II sprawował wraz z biskupami i kapłanami Archidiecezji Krakowskiej kardynał Stanisław Dziwisz.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

jubileusz

Kraków

ks. Paweł Kummer

Kardynał Dziwisz w Sanktuarium św. Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach

Kardynał Dziwisz w Sanktuarium św. Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy świadomi naszego powołania do służby Chrystusowi i Jego Kościołowi, czyli Jego i naszym braciom i siostrom. Warunkiem służby jest miłość. Zapytajmy więc siebie: ile w nas jest miłości? Ile bezinteresowności? Ile apostolskiej gorliwości? Ile pragnienia służby, w której nie liczymy godzin, bo pełny etat zatrudnienia w królestwie Bożym to dwadzieścia cztery godziny na dobę. Chrystus ma prawo do naszych serc. I ludzie, do których jesteśmy posłani, mają prawo do naszych serc. To prosta konsekwencja wyboru celibatu, a więc wyboru miłości.

Zdajemy sobie sprawę z naszych słabości i niewierności. Tym bardziej jesteśmy świadomi, że to Bóg działa w nas i poprzez nas. Podtrzymuje nas na duchu doświadczenie Szymona Piotra, który w obliczu cudownego połowu, prosił Mistrza: „Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny”. I właśnie wtedy, w momencie prawdy i pokory, usłyszał: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił” (Łk 5, 8. 10). Jak zapisał Łukasz Ewangelista, Szymon i jego towarzysze, „wyciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim” (Łk 5, 11). Niech ta scena towarzyszy nam w codziennym trudzie, a także w naszym osobistym przeżywaniu sakramentu pojednania, zarówno jako penitentów, jak i szafarzy sakramentu. Doświadczając miłosierdzia, bądźmy miłosierni dla naszych braci i sióstr. Chrystus liczy na nas wszystkich. On nas wszystkich potrzebuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W centrum naszej kapłańskiej posługi jest sprawowanie Eucharystii. Pytajmy samych siebie często, jak sprawujemy tę wielką, najświętszą tajemnicę naszej wiary? Jak się do niej przygotowujemy? Jak nią żyjemy? Jan Paweł II rozpoczął encyklikę o Eucharystii słowami: Ecclesia de Eucharistia vivit - „Kościół żyje Eucharystią”. I my powinniśmy żyć Eucharystią, bo jest ona sercem świata.

5. Należąc do prezbiterium Kościoła Krakowskiego, tworzymy wspólnotę kapłańską. Ta wspólnota buduje się przez jedność kapłanów z biskupem. Przynależność do prezbiterium zobowiązuje do wzajemnej odpowiedzialności, szczególnie za tych, którzy odeszli z kapłaństwa czy zboczyli z drogi. Współodpowiedzialność wyraża się w trosce o tych, którzy się pogubili, aby z naszą pomocą mogli wrócić do Chrystusa i do wspólnoty kapłańskiej, by służyć ludowi Bożemu. Trzeba tym naszym braciom podać rękę, pomóc im w odnalezieniu się i odbudowaniu kapłańskiej tożsamości. Ta sprawa leży mi bardzo na sercu.

Reklama

Wspólnota kapłańska jest wspólnotą, która tworzy się przy ołtarzu, kiedy wspólnie sprawujemy Najświętszą Ofiarę i głosimy Słowo Boże. Wspólnota jest owocem wzajemnego pomagania sobie w duszpasterstwie - na przykład w czasie spowiedzi w parafii i w dekanacie, w katechezie i przy organizowaniu pielgrzymek.

Wspólnota kapłańska jest wspólnotą stołu, gdy kapłani gromadzą się razem na posiłku w parafii czy podczas odpustów parafialnych. Każdy z nas ma obowiązek brać odpowiedzialność za tworzenie tej wspólnoty na różnych poziomach. Nikt nie może się z tego obowiązku zwalniać.

6. Drodzy bracia i siostry, obchodząc po raz pierwszy odpustową uroczystość świętego Jana Pawła II w jego Sanktuarium, dziękujemy Bogu za dar życia, służby i świadectwa tego człowieka. On nie tylko zapisał kolejny rozdział historii dwóch tysięcy lat Kościoła, ale nadal nam towarzyszy, służy całemu dzisiejszemu Kościołowi. Każdy z nas nosi osobiste wspomnienie jego pontyfikatu, ale - oczywiście - nie poprzestajemy dziś na wspomnieniach. Święty Jan Paweł II może i powinien nas inspirować do twórczej służby w Kościele, do stawiania czoła nowym wyzwaniom, przed jakimi stajemy w dzisiejszym świecie, w dzisiejszej Polsce. Święty Jan Paweł II osobistym przykładem zachęca nas, by nasze głębokie życie duchowe owocowało dynamizmem apostolskim, byśmy nie tylko czekali na tych, którzy przychodzą do nas, do naszych świątyń, ale byśmy wychodzili na obrzeża i docierali do obojętnych, zagubionych i niechętnych. W Chrystusowym Kościele jest miejsce dla wszystkich.

Powierzmy Bogu w tej Eucharystii wszystkie sprawy Kościoła Krakowskiego i powszechnego. Prośmy za nasze rodziny, by były silne Bogiem, by były wspólnotami życia i miłości oraz szkołami wychowywania do miłości. Prośmy o nowe i dobre powołania kapłańskie i zakonne, by nie zabrakło Kościołowi ludzi gotowych głosić Ewangelię. Ludzi gotowych kochać i służyć, jak święty Jan Paweł II. Amen!

2014-10-23 08:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski papamobil

Papamobil to nazwa samochodu do przewożenia papieża. Etymologia słowa pochodzi z języka włoskiego: papa - papież, mobile - samochód. Jest to nazwa pojazdu używanego przez papieża do oficjalnych przejazdów, zazwyczaj na krótkich trasach.
Papież Jan Paweł II od początku swego pontyfikatu poruszał się wśród wiernych odkrytym samochodem, dzięki czemu miał bezpośredni kontakt z ludźmi. Jednak po zamachu terrorystycznym w 1981 r. Watykan zdecydował, że niebezpieczne czasy wymagają nowych środków bezpieczeństwa.
Podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. Jan Paweł II poruszał się specjalnym pojazdem zbudowanym w FSC w Starachowicach na podwoziu stara. Ten pomalowany na biało, odkryty pojazd najlepiej został zapamiętany przez uczestników tamtych wydarzeń. Jednak po wyjeździe Papieża - na polecenie PZPR - samochód został pośpiesznie rozebrany. Może liczono na to, że uda się zniszczyć wszelki ślad pobytu Papieża Polaka w Ojczyźnie? Nieodwracalnemu zniszczeniu uległo nadwozie samochodu - specjalnie skonstruowana tzw. gondola. Ocalało jednak podwozie, wykorzystywane jako piaskarka w jednym z PGR-ów w latach 1981-2006 w Zachodniopomorskiem.
Zapewne dziś już niewiele osób pamięta ten pojazd. Przypominał on trochę wielką, niezgrabną amfibię. Ale z chwilą, gdy pojawiał się w nim Ojciec Święty, stawał się jakby niebiańskim rydwanem unoszącym Pielgrzyma, który każdym swym słowem odmieniał życie Polaków czekających na nowy powiew Bożego Ducha. Przejazd przez Warszawę wielkim otwartym samochodem był czymś, czego nasza stolica od czasu wojny nie widziała. Jak okiem sięgnąć, rozciągało się wszędzie morze głów pośród chorągwi i chorągiewek polskich, papieskich i maryjnych. Co krok deszcz kwiatów pokrywał samochód Papieża! Zewsząd wznosiły się radosne okrzyki i wyciągały ręce!
Jan Paweł II był pierwszym papieżem przekraczającym próg komunistycznego kraju, aby wyzwolić naród z presji strachu. Ludzie nie mogli uwierzyć własnym oczom, że Ojciec Święty, stojąc w specjalnym biało-żółtym samochodzie, przemierzał ulice Warszawy i innych miast naszej Ojczyzny.
Książka „Polski samochód dla Jana Pawła II” ukazuje nie tylko ludzi związanych z wyprodukowaniem samochodu dla Papieża, lecz mroczne dzieje pojazdu, gdy po zakończeniu wizyty papieskiej wydano polecenie, aby go rozebrać i zniszczyć. Losy tego pierwszego polskiego samochodu dla Papieża odzwierciedlają atmosferę tamtych dni: radość i entuzjazm powodowane wyczekiwaniem na wyjątkowego gościa, z nadzieją na chwilę wolności, którą przynosi ów Pielgrzym, i arogancja władzy demonstrującej swą siłę.
W 1979 r. Ojciec Święty przybył do Polski na zaproszenie Episkopatu, a nie rządu. Był to szczególny wybieg dyplomatyczny, gdyż władze polskie mogły co prawda zaprosić Jana Pawła II jako męża stanu i głowę państwa watykańskiego, ale gdyby Moskwa nie wyraziła zgody na tę wizytę, jak to miało miejsce w przypadku papieża Pawła VI w 1966 r., kiedy to chciał przyjechać do Polski na uroczystości milenijne, przyjazd Jana Pawła II nie doszedłby do skutku.
Stolicę Polski, obok Krakowa i Częstochowy, Jan Paweł II odwiedzał najczęściej podczas podróży do ojczyzny. Czyż gdzie indziej niż na placu Zwycięstwa wołanie z 1979 r.: „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!” - miałoby większą moc? Słowa Ojca Świętego zaowocowały mocą Ducha Świętego, lecz jakie były losy symboli towarzyszących tamtym chwilom, pokazuje właśnie przykład z samochodem dla Papieża. Powstały z wielkim zaangażowaniem wielu ludzi jako dar dla niego, został zniszczony, aby nigdy nie stać się symbolem.
Są rozdziały w historii Polski, które czekają na swoich odkrywców. Bardzo często pojawienie się pasjonata w danym czasie i miejscu owocuje niespodziewanymi efektami. Tak było i w tym przypadku. Odbudowanie słynnego papamobilu stało się marzeniem konstruktorów ze Starachowic. Relacja z poszukiwań oraz rekonstrukcja słynnego papamobilu została przedstawiona w książce przez inicjatorów poszukiwania i odbudowy samochodu - Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.
15 czerwca 2008 r. w Starachowicach po konferencji poświęconej rekonstrukcji papamobilu odprawiona została Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem abp. Zygmunta Zimowskiego oraz miało miejsce uroczyste poświęcenie zrekonstruowanego samochodu, aby przypominał następnym pokoleniom doniosłość i znaczenie pontyfikatu papieża Polaka Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Warszawiacy zaśpiewali powstańcze pieśni na placu Piłsudskiego

2024-08-01 22:48

Monika Książek

W 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego mieszkańcy stolicy przy wsparciu profesjonalnych muzyków zaśpiewali powstańcze pieśni. Na placu marsz. Józefa Piłsudskiego wybrzmiały m.in. utwory: "Hej chłopcy, bagnet na broń", "Zośka” oraz "Pałacyk Michla".

Zgodnie z tradycją, 1 sierpnia wieczorem na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie zebrał się tłum Polaków, który zaśpiewał (nie)zakazane piosenki przy akompaniamencie profesjonalnej orkiestry i chóru warszawiaków pod kierownictwem Jana Stokłosy.

CZYTAJ DALEJ

Caritas z seniorami

2024-08-02 18:06

Archiwum Caritas Diecezji Rzeszowskiej

Dzień seniora w Caritas

Dzień seniora w Caritas

Od początku w obchody tego święta włącza się Caritas Diecezji Rzeszowskiej, organizując spotkania z seniorami i przekazując im różne formy wsparcia. Tegoroczne świętowanie zostało zorganizowane w Osobnicy. Wzięli w nim udział seniorzy z dekanatu dębowieckiego. Rozpoczęło się ono Mszą św., której przewodniczył dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała. W koncelebrze uczestniczyli: ks. Krzysztof Szopa, proboszcz miejscowej parafii i dziekan dekanatu dębowieckiego, ks. Czesław Szewczyk, emerytowany proboszcz z Osobnicy, ks. Tomasz Godlewski, misjonarz z Gwatemali i ks. Zbigniew Woźniak – rektor WSD w Szczecinie.

W kazaniu ks. Piotr Potyrała przytoczył słowa Ojca św. Franciszka: „Bóg nigdy nie opuszcza swoich dzieci. Nawet wtedy, gdy wiek postępuje, a siły słabną, gdy włosy siwieją, a rola społeczna maleje, gdy życie staje się mniej produktywne i może się wydawać bezużyteczne – Bóg jest z nami i troszczy się o nas”. Wyraził również wdzięczność seniorom za ich modlitwę oraz pomoc dla rodzin, przekazywanie wiary i tradycji i zaangażowanie w Parafialne Zespoły Caritas.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję