MAGDALENA LEWANDOWSKA: – W 2016 roku Wrocław zostanie Europejską Stolicą Kultury. Jakie korzyści da to wydarzenie miastu i jego mieszkańcom?
JAROSŁAW OBREMSKI: – Wszystkie miasta, które zdobyły tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, przez wiele lat używały go jako dodatkowego elementu promocji. Miasto tej wielkości jak Wrocław powinno szukać możliwości grania w „Lidze Mistrzów” i ESK daje nam tę możliwość. Ważną korzyścią jest oczywiście wzrost turystów i wzrost wymiany studenckiej, co też jest elementem niezmiernie istotnym. Po trzecie jest to sygnał dla inwestorów – współczesny świat wie, że korelacja oparta między sukcesami gospodarczymi a życiem kulturalnym istnieje. Wrocław ma więc szansę na lepsze „usadowienie się” w Europie, a to w efekcie przełoży się na wzrost dochodów mieszkańców, na ich dobrostan.
– Są też oczywiście korzyści kulturalne...
Reklama
– Zależy nam, by zwiększyć partycypację mieszkańców w kulturze, chcielibyśmy ją podwoić – we Wrocławiu z kultury korzysta tak naprawdę tylko 8% mieszkańców. Moment zderzenia z wysoką sztuką jest ważny, może zmienić człowieka i na to liczymy. Chcemy dotrzeć i do tych mieszkańców, którzy kontakt ze sztuką mają zerowy i do tych, którzy uczestniczą w niej sporadycznie, a przez tytuł Europejskiej Stolicy Kultury jednak zdecydują się w czymś uczestniczyć. Być może, gdy przełamią się raz, będzie ciąg dalszy. Mamy także ciekawe projekty dla konsumentów kultury, by przekroczyli ten pierwszy próg i z konsumentów stali się twórcami – m.in. projekt „Mosty”, gdzie mieszkańcy adaptowali mosty, próbowali przez mosty opowiedzieć historie swojej dzielnicy, bawili się kolorami, estetyką, formą. Jest także pomysł pani Ewy Michnik, dyrektor Wrocławskiej Opery – od dwóch lat trwają próby wielkiego chóru amatorów. Ludzie, którzy chcieli śpiewać, dostali propozycję uczestniczenia w prawdziwej operze. To jest wciągnięcie ich nie w jednorazowy występ, ale w dwuletnie przygotowanie. I to na pewno będzie procentować.
– Co Wrocław jako Europejska Stolica Kultury pokaże Polsce, Europie i światu?
– Najbardziej spektakularne będą na pewno otwarcia – na początek wielki pochód ulicami miasta, który będzie próbą opowiedzenia przez samych wrocławian historii Wrocławia. Na pewno półmetek, wielka próba godzenia się z Odrą, opowieść o tej symbolice, jaką jest rzeka i oczywiście spektakularne zakończenie. Przy okazji ESK udało nam się zdobyć tytuł Światowego Miasta Książki. To będzie cały cykl różnych wydarzeń, który w efekcie ma wpływać na to, by ludzie więcej czytali. W Polsce mamy katastrofę czytelniczą, w związku z tym wszystko, co jest związane z pobudzaniem do czytania, jest niezmiernie istotne. Będą oczywiście wspaniałe koncerty, wystawy, mamy ośmiu kuratorów ustalających program różnych dziedzin kultury, tych wydarzeń i projektów będą setki. Będziemy się starać, by Wrocław naprawdę był „stolicą” kultury i spróbował powiedzieć coś ważnego o kulturze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu