Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boże kajdanki

Drodzy Przyjaciele z Zespołu Redakcyjnego, Pragnę podziękować za tych kilka czasopism, które mi Państwo zechcieli wysłać – jestem bardzo wdzięczny.

Reklama

Chciałbym napisać kilka słów, nawiązując do tekstu z „Niedzieli” nr 30 na 20 lipca 2014 r., dotyczącego hazardu i uzależnień. Co prawda chyba nie byłem aż tak uzależniony, bo jednak byłem „tylko” nałogowym palaczem, ale też miałem taki czas, gdy fascynowały mnie gry w telefonie komórkowym, i poniekąd rozumiem ten temat. Dziś chciałbym podzielić się z Państwem tym, że obecnie jestem uzależniony od... Różańca i na szczęście nie potrafię z tym zerwać. Różaniec stał się dla mnie rodzajem Bożych kajdanek i jestem bardzo szczęśliwy, że Bóg znalazł mnie tu, w więzieniu, w tych murach, gdzie wszystko staje się szare i człowiek traci chęć do życia. A jednak i tu znalazło się miejsce dla Boga, pomimo że wyrządziło się komuś krzywdę. Pan Bóg daje nam szansę na poprawę swojego życia. Jestem teraz dumny, że pomimo tylu przykrości, które spotkały mnie tu z powodu modlitwy różańcowej, a nawet chodzenia na Msze św. oraz na spotkania Odnowy w Duchu Świętym, nie poddałem się i idę dalej naprzód. Zawsze uważałem, że Różaniec jest dla babć – z całym szacunkiem dla wszystkich starszych Pań – i dopiero tu, w więzieniu, spotkałem człowieka, innego więźnia, który został moim przyjacielem i to on właśnie dał mi mój pierwszy różaniec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Teraz nie rozstaję się z różańcem, uwielbiam modlić się na nim i dziękuję Bogu za to, że dał mi możliwość przemiany mojego życia z nędznego na szlachetne.

(A.G.)

2015-09-08 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Usunięto krzyże z Kopca Powstania Warszawskiego i schowano w brudnym magazynie

2025-01-31 07:09

[ TEMATY ]

Warszawa

krzyże

PiS

Kopiec Powstania Warszawskiego

Anita Czerwińska

interwencja poselska

x.com/A__Czerwinska

Krzyże usunięte z Kopca Powstania Warszawskiego

Krzyże usunięte z Kopca Powstania Warszawskiego

Po modernizacji parku Akcji „Burza” w Warszawie zniknęły drewniane krzyże powstańcze. Teraz odnalazły się za sprawą interwencji poselskiej parlamentarzystów PiS.

Podziel się cytatem - poinformowała na platformie X posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

Karol Porwich/Niedziela

Osobom, które będą uczestniczyć w pierwszosobotnich nabożeństwach, Maryja obiecuje towarzyszenie w chwili śmierci i ofiarowanie im wszystkich łask potrzebnych do zbawienia.

1. Wielka obietnica Matki Bożej Fatimskiej
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję