Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Granice kłamstwa

Niedziela Ogólnopolska 36/2015, str. 44

The-Wolf-Foter.com--CC-BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Joseph Goebbels mówił: „Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą”, a Józef Stalin nie dopuszczał żadnej dyskusji, każdy musiał przyjąć do wiadomości, że „komunista nie zna, co to kłamstwo, kłamią tylko nasi wrogowie”. Okazuje się, że historia zatoczyła koło, niewiele się zmieniło, podobny sposób myślenia jest uprawiany przez obecne elity władzy, media, niestety, czasami i przez duchownych. Kłamią ze strachu i wstydu, aby ukryć swoją przeszłość, haniebne, często wbrew prawu, czyny, aby być lepszym, mądrzejszym, bogatszym i piękniejszym. Mieć stanowiska, brylować w mediach, wygodnie i dostatnio żyć, ustawić rodzinę i znajomych, na wszelki wypadek powiązać ich wspólnym interesownym kłamstwem. Kłamią wbrew znanym sobie faktom, zasadom, nie mówiąc już o Dekalogu, sumieniu czy chociażby dobrym wychowaniu. Niektórzy dochodzą do perfekcji w sztuce manipulacji i potrafią stworzyć wokół siebie gruby pancerz, utkany z wieloletniego kłamstwa, tak skutecznego, że aż prawdopodobnego dla niego samego i odbiorców. Tak pisał Tadeusz Kotarbiński i wyjaśniał istotę kłamstwa, które potrafi w odbiorze społecznym stać się prawdą. Gdy rozmawiam z nielicznymi już ludźmi urodzonymi i wychowanymi w Polsce przedwojennej, którzy nie dali się zwieść komunistycznej machinie, głęboko mają zakodowane zasady honoru, prawdy czyniące człowieka szlachetnym, godnym zaufania. Mojemu ojcu wystarczały dwa słowa: „tak nie wypada” – aby pozostać wiernym sumieniu. Poczucie prawdy było tak naturalne, że nawet nie wypadało o tym mówić. Ktoś dzisiaj powie, że jeśli nie ma się zasad, to nie ma czemu być wiernym. Jednak zostaje jeszcze sumienie – „najtajniejsze sanktuarium człowieka” – jak mówił Jan Paweł II. Ale jak się okazuje ostatnio, wszystko zostało zdewaluowane, ośmieszone, uznane jako niemodne, wręcz nieistniejące. Jednak wszelkie kłamstwa, krętactwa, fikcje, zdrady mają swoje granice, poza którymi jest tylko upadek, przepaść, wyrwa i już dalej tak nie da się brnąć. „Kłamstwo – brak zaufania – rozpad wszelkiej wspólnoty społecznej, narodowej, rodzinnej – upadek państwa”. Człowiek ma jednak oczy – „zwierciadło duszy”, one nie pozwalają być doskonałym kłamcą. Rozbiegane oczy na ekranach telewizyjnych mówią swoim głosem i nie pomagają tu żadne sztuczki operatorów filmowych i przeróżnych speców od wizerunku; nie daje się ukryć, że kręcą, motają – po prostu kłamią. Dominikanin Jan Góra powiedział znamienne zdanie: „Jan Paweł II nauczył mnie mówić, patrząc ludziom w oczy.” Ta myśl świetnie koresponduje z inną znaną maksymą: „Żyj tak, abyś mógł codziennie patrzeć spokojnie ludziom w oczy i na swoją twarz w lustrze.” W polskim narodzie urosła silna tęsknota za prawdą i ona zwycięży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-09-01 14:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję