Reklama

Sukcesy "Raju"

"W poszukiwaniu wydarzenia, które wszystko zmieniło" - to tytuł bożonarodzeniowego przedstawienia teatru dziecięcego "Raj", który już sześć lat działa przy parafii św. Marka na Targówku. Premiera spektaklu odbyła się 18 stycznia. W okresie świątecznym młodzi aktorzy zaprezentowali również dwa różne przedstawienia jasełkowe.

Niedziela warszawska 6/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas przedstawienia teatr "Raj" skorzystał z wehikułu czasu. - Wraz z widzami przenieśliśmy się w przeszłość, zaczynając od czasów niedawnych i kończąc wędrówkę przy Jezusowym żłóbku. Na każdym etapie odnajdywaliśmy Jego ślady, bo przecież Nowonarodzony pragnie być obecny w codzienności wszystkich ludzi, niezależnie od epoki, kultury czy sytuacji politycznej - mówi Teresa Tymosiewicz-Muszel, kierownik i reżyser spektaklów teatru "Raj". W przedstawieniu szczególnie ciekawie wypadły role stewardessy, dziennikarzy i księdza proboszcza, w które wcieliły się dzieci starsze, uczęszczające na zajęcia teatralne od 2 do 4 lat.
Premiera spektaklu W poszukiwaniu wydarzenia... była 78. spektaklem teatru. W sezonie 2001/2002 "Raj" wystawił trzy premiery: Babciraj; Oj, Maluśki, Maluśki oraz Zielona Wyspa Banana. Zespół otrzymał główną nagrodę Grand Prix na Festiwalu "Garderoba Białołęki" za Małego Przyjaciela. "Raj" brał również udział w programie "Stop Przemocy w Rodzinie" zorganizowanym przez Komisariat Policji Warszawa Targówek. Zaprezentowany w ramach tego programu spektakl Mały Przyjaciel obejrzeli uczniowie wszystkich szkół podstawowych gminy. W minionym roku ważnym wydarzeniem dla teatru był także udział w VI Międzynarodowym Festiwalu "Korczak 2002". Młodzi aktorzy reprezentowali tam Warszawę występując obok teatrów z całej Polski.
Amatorski Teatr Dziecięcy "Raj" powstał we wrześniu 1996 r. z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii św. Marka ks. prałata Szczepana Stalpińskiego, który udostępnił dzieciom pomieszczenia parafialne i zbudował salę widowiskową z całym zapleczem teatralnym. Kilkudziesięciu aktorów teatru to przeważnie uczniowie pobliskich szkół podstawowych, ale także spora część dzieci przyjeżdża z innych dzielnic Warszawy. Uczestnikiem teatru może zostać każdy, nie ma bowiem żadnych przesłuchań, eliminacji. Wystarczy chęć i regularne uczęszczanie na próby.
- Naszym głównym celem - podkreśla Teresa Tymosiewicz-Muszel - jest wychowanie i kształtowanie osobowości dziecka przez teatr. Cieszymy się, gdy widzimy młodego człowieka, często nieśmiałego, nie potrafiącego nawiązać właściwego kontaktu z kolegami, który po kilku zajęciach, po zagraniu pierwszej roli staje się inny: pokonał tremę, nauczył się mówić głośno i wyraźnie, nawiązał kontakty przyjacielskie, potrafi pracować w grupie. I wtedy jest to nasz sukces.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odtajniono dokumenty dot. nagrody Nobla z 1974 r.; wśród nominowanych byli Różewicz i Miłosz

Akademia Szwedzka odtajniła dokumenty dotyczące wyboru laureata literackiej Nagrody Nobla z 1974 roku. Wśród nominowanych byli wówczas Tadeusz Różewicz oraz Czesław Miłosz.

Biblioteka Noblowska tradycyjnie na początku stycznia ujawnia dokumenty, które przez 50 lat były objęte tajemnicą. W 1974 roku Literacką Nagrodę Nobla otrzymali dwaj szwedzcy pisarze, Eyvind Johnson i Harry Martinson, którzy byli członkami Akademii Szwedzkiej, co oznacza, że to ich koledzy z Akademii dokonali wyboru laureatów. Decyzja wywołała ogromną krytykę; przyznanie nagrody negatywnie wpłynęło na obu autorów, uchodzących wcześniej za uznanych twórców. Martinson, cierpiący na depresję, popełnił samobójstwo w 1978 roku.
CZYTAJ DALEJ

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy!

2025-01-03 07:35

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy i co robimy, wdzięczni za ludzi, których spotkaliśmy w roku minionym i wielu z nich nadal jest z nami. Bóg liczy, że będę Mu wdzięczny za tych, z którymi współpracujemy, ale też i za tych, którzy są dla nas źródłem trudności, zmartwień, cierpienia itd. Bo skoro On jest Panem wszystkiego, zatem także obecność obok mnie ludzi tzw. przykrych, uciążliwych, ma służyć czemuś dobremu!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: pielgrzymowanie do Ziemi Świętej jest bezpieczne

2025-01-03 18:30

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

bezpieczeństwo

pielgrzymowanie

Grażyna Kołek

Pielgrzymowanie do Ziemi Świętej jest bezpieczne - oświadczył łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa. Spotkał się on z uczestnikami pielgrzymki z włoskiej archidiecezji Bolonia.

Pytany przez pątników o kwestię pokoju na Bliskim Wschodzie, stwierdził, że „perspektywy na zawieszenie broni w Strefie Gazy mają swoje upadki i wzloty; są jak tkanina Penelopy, która zdaje się być na ukończyć i nigdy się nie kończy”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję