Reklama

Niedziela Łódzka

Dogonić Pana Boga

Niedziela łódzka 31/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

klerycy

Archiwum kleryków WSD

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas letniego wypoczynku jest dla kleryków długo wyczekiwaną okazją do tego, aby wyjść poza mury seminaryjne i gdzieś pojechać, wypocząć, spotkać się ze znajomymi. Jednakże na okres wakacji nie przestajemy być klerykami. Również i w tym okresie dokonuje się nasza formacja na wielu płaszczyznach. Dobrym poligonem doświadczalnym na zmaganie się ze sobą samym jest czas wakacyjnych praktyk.

Reklama

Dla kleryków po drugim roku przewidziane jest odbycie takich praktyk, m. in. w Szpitalu im. M. Kopernika w Łodzi. W lipcu trzej klerycy naszego seminarium – Tomek, Marcin i Emil – pomagali pacjentom na oddziale Neurochirurgii, Urologii i Udarowym. Pracowaliśmy w tym szpitalu głównie w charakterze sanitariuszy. Do naszych obowiązków należała m.in. pomoc personelowi w transportowaniu chorych na różnego rodzaju zabiegi, badania i operacje. Czasami byliśmy proszeni o odebranie wyników badań lub zaniesienie materiału do laboratorium. W pewnym stopniu pomagaliśmy również przy codziennej pielęgnacji pacjentów, a więc porannej toalecie, czy też podawaliśmy posiłek tym, którzy nie są w stanie w pełni samodzielnie funkcjonować. Jednak głównym celem, jaki sobie wyznaczyliśmy, było po prostu bycie blisko tych osób. Często po prostu rozmawialiśmy z pacjentami o ich stanie zdrowia, rodzinie, historiach z młodzieńczych lat. Była to także okazja, aby podyskutować o wierze i Kościele. To pozwoliło tym osobom podzielić się swoim doświadczeniem życia z Bogiem, ale także wysłuchać bolesnych słów wyrażających niezrozumienie Bożych planów, brak zgody na niezawinione cierpienie. Są to dla nas trudne, ale i bardzo potrzebne spotkania, podczas których zdobywamy prawdziwą mądrość. Musimy często zamilknąć, nie znajdując prostej, jednoznacznej odpowiedzi pomimo dwóch lat studiów. Niektórzy wyrażają wielkie zdziwienie, widząc przyszłych księży pośród szpitalnych łóżek. Ale jest to też sytuacja, która pozwala chorym pokonać barierę nieśmiałości i porozmawiać o życiu i Bogu. Należąc do szpitalnego personelu, mogliśmy przyglądać się i uczyć od lekarzy, pielęgniarek, salowych i sanitariuszy wyczerpującej troski o drugiego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasza posługa w szpitalu jest zapewne dziełem ewangelizacji, kiedy to wychodzimy z seminarium i niesiemy Chrystusa w miejsca, gdzie się Go nie zaprasza, ale oczekuje. Świadczymy przede wszystkim czynami miłosierdzia, w ten sposób pragnąc zanieść Jezusa na poszczególne sale szpitalne i spotkać Go w ludziach, do których jesteśmy posłani. Jesteśmy za to Panu Bogu i całemu personelowi szpitalnemu wdzięczni. Chcielibyśmy wyrazić to w wierszu napisanym przez jednego z kleryków po odbyciu praktyk:

Dogonić Pana Boga
(kl. M. Jasiak)

Pośród łóżek szpitalnych
dogonić Pana Boga


Wśród zgiełku życia
z probówkami krwi w ręku
z niedopitą kawą
i w rozmowie
skalpelem na operacji
na korytarzu i w laboratorium
wśród choroby i cierpienia
dogonić Pana Boga


w kroplach przelanej kroplówki
i metrach bandaży
dogonić Pana Boga


ciągle biec i gonić bezustannie
kończąc Anioł Pański
nie zdążył... dogonić Pana Boga

2015-07-30 12:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy etap drogi ku kapłaństwu

W Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie przy ul. Św. Barbary 41 rozpoczął się nowy rok formacyjny. Choć formacja w seminarium przebiega według wypracowanych już form i sposobów, to jednak ten rok dla częstochowskiej wspólnoty seminaryjnej przynosi wiele nowego

Nowością każdej szkoły są nowi uczniowie. Tak samo jest też w seminarium duchownym. Nowi kandydaci to przede wszystkim nowa porcja nadziei na to, że Kościołowi nie zabraknie kapłanów. Media zdążyły już przekazać radosną nowinę, że seminaria duchowne w Polsce w tym roku, mimo niżu demograficznego i dużej fali antyklerykalizmu, nie zanotowały kryzysu powołań, a nawet mogą się cieszyć tym, że w całej Polsce do drzwi seminariów zastukało ponad 100 kandydatów więcej niż w roku ubiegłym.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: Pojawiły się nadzieje, że papież pokaże się w oknie polikliniki Gemelli

2025-03-22 08:24

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Poliklinika Gemelli

okno

PAP/EPA

Wierni modlą się za Papieża Franciszka

Wierni modlą się za Papieża Franciszka

Po ponad pięciu tygodniach pobytu papieża Franciszka w poliklinice Gemelli pojawiły się szanse na to, że pokaże się on wiernym w oknie na dziesiątym piętrze. Nadzieje rozbudziła zarejestrowana przez media obecność watykańskich żandarmów i techników, którzy mierzyli okno; być może po to, by zainstalować tam podest.

Technicy pracują w Gemelli, czy papież przygotowuje niespodziankę na niedzielną modlitwę Anioł Pański? - zastanawia się włoska agencja informacyjna Agi publikując na swojej stronie internetowej nagranie, na którym widać prace w oknie szpitala.
CZYTAJ DALEJ

Zostawiły w sercach wielki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję