Reklama

Watykan

Kard. Vingt-Trois: to nie Synod decyduje, lecz papież

- Synod Biskupów nie ma żadnej władzy decyzyjnej. Trzeba będzie poczekać na adhortację apostolską papieża - podkreśla kard. André Vingt-Trois z Francji. To właśnie w posynodalnych adhortacjach papież tradycyjnie podsumowuje wyniki obrad zgromadzeń synodalnych. W niedzielę w Watykanie kończy obrady III Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat rodziny.

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytany przez portal Aleteia, czy prace obecnego nadzwyczajnego zgromadzenia Synodu Biskupów zmierzają do dopuszczenia, w niektórych przypadkach, osób rozwiedzionych i żyjących w nowych związkach do komunii, metropolita Paryża stwierdził, że na razie „nic takiego nie można powiedzieć”, gdyż nie wiadomo jeszcze, jaki będzie ostateczny wynik obrad synodalnych.

Zwrócił uwagę, że praca ta dopiero się rozpoczęła [gdyż tą samą tematyką zajmie się także przyszłoroczne zgromadzenie zwyczajne Synodu - KAI]. - Poza tym Synod Biskupów jest organem refleksji i propozycji. Nie ma żadnej władzy decyzyjnej. Trzeba będzie poczekać na rok 2015 i adhortację apostolską papieża, by poznać odpowiedź na to pytanie - wyjaśnił kard. Vingt-Trois.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odnosząc się do obserwowanej podczas obrad synodalnych zmiany języka w mówieniu nt. osób homoseksualnych, hierarcha przypomniał, że „Kościół wzywa homoseksualistów, którzy chcą żyć po chrześcijańsku” do spojrzenia na swą sytuację w świetle Ewangelii. Homoseksualizm jednak nie staje się przez to „modelem symetrycznym” w stosunku do heteroseksualizmu. Dlatego trzeba zachęcać osoby homoseksualne, by „praktykowały cnotę czystości, do której są powołani wszyscy, czy są homoseksualistami, czy nie” - zaznaczył arcybiskup Paryża.

Reklama

Mówiąc o towarzyszeniu przez Kościół małżeństwom i rodzinom, zwrócił uwagę, że należy zacząć od wysłuchania ich i uświadomienia sobie tego, co przeżywają, a następnie pomóc im w prowadzeniu refleksji nad swym życiem w świetle Ewangelii. Dodał, że w przypadku tzw. sytuacji „nieuregulowanych”, jak np. konkubinat, chodzi nie o „osądzanie czy potępianie”, lecz o to, by „pomóc tym osobom otworzyć się na większy wymiar miłości”. Opierając się o „dynamikę ich miłości”, Kościół pomoże im podążać w kierunku „nowej sytuacji”, co zakłada zmianę czegoś w dotychczasowej, osobisty wysiłek nawrócenia.

Zauważył, że dla wielu rozwiedzionych żyjących w drugim związku pierwszą troską nie jest kwestia przystępowania do komunii, lecz cierpienie i poczucie winy, których nigdzie nie mogą wyrazić. Pytają: „Dlaczego moje małżeństwo skończyło się porażką? Jaka jest moja część odpowiedzialności?”. Trzeba więc najpierw wyjaśnić tę sytuację.

Kardynał podkreślił, że osoby takie nie mogą przystępować do komunii, bo „nie można z jednej strony zerwać komunii, a z drugiej mówić, że się trwa w komunii”. - Ale to zerwanie komunii nie uniemożliwia prób życia łaską chrztu. Postępów na drodze świętości nie osiąga się nie dlatego, że się nie przystępuje do komunii - zaznaczył francuski purpurat. Wskazał, że „istnieje wiele innych sposobów” dążenia do świętości: „podjąć służbę bliźnim, walczyć o sprawiedliwość itd.”.

2014-10-16 11:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prof. L. Melina: nadszedł czas, aby powiedzieć - non possumus

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

Amarvudol/pl.wikipedia.org

Ks. prof. Livio Molina

Ks. prof. Livio Molina

Tym, którzy nawołują do zrewidowania podstaw naszej wiary i dostosowania ich do dzisiejszych czasów, Kościół musi powiedzieć: Non possumus - nie możemy! Taki pogląd wyraził ks. prof. Livio Melina, prezes Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną, podczas prezentacji książki „La speranza della famiglia" (Nadzieja rodziny) autorstwa kard. Gerharda Müllera - prefekta Kongregacji Nauki Wiary.

Na spotkaniu tym wiele mówiono o ostatnim Synodzie Biskupów, bo książka ta miała być przyczynkiem do synodalnej debaty. Kard. Müller zauważył, że pracą swą chciał zwrócić uwagę na centralny problem wiary, a raczej jej osłabienia. „Żyjemy w czasach sekularyzacji i niedowiarstwa, które osłabiły postrzeganie sakramentu” – powiedział szef watykańskiej kongregacji.
CZYTAJ DALEJ

Wierzysz w Chrystusa? W tym kraju zapłacisz za to podatek

2024-11-04 10:36

[ TEMATY ]

muzułmanie

podatek

dyskryminacja chrześcijan

Karol Porwich/Niedziela

Bycie chrześcijaninem w Mali nigdy nie było łatwą sprawą, teraz jednak przedstawiciele muzułmańskiej większości nałożyli na wyznawców Chrystusa obowiązkowy podatek jako warunek praktykowania przez nich religii. Alarm w tej sprawie podniosło papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Opiera się ono na informacjach lokalnych źródeł, które prosiły o zachowanie anonimowości ze względu na swe bezpieczeństwo.

Pomoc Kościołowi w Potrzebie informuje, że podatek w wysokości 25 tys. malijskich franków, co odpowiada ok. 40 dolarom amerykańskich został nałożony na wszystkich chrześcijan powyżej 18. roku życia w Douna-Pen, największej chrześcijańskiej wiosce we wschodnim Koro tuż przy granicy z Burkina Faso. Na tym terenie od dawna dochodzi do zaostrzenia działań islamskich ekstremistów, którzy zalewają Afrykę fundamentalistyczną ideologię tzw. Państwa Islamskiego.
CZYTAJ DALEJ

Przerażające! ABOTAK – pierwsza prywatna „przychodnia” aborcyjna już w Polsce

2024-11-04 17:45

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Jesienią tego roku zbrodniarze z Aborcyjnego Dream Teamu otworzą „przychodnię” ABOTAK. Będzie to prywatna rzeźnia, w której będzie się zabijało poczęte dzieci. Poza szpitalem. Mamy precedens, bo otwiera się pierwsza prywatna placówka dedykowana wyłącznie mordowaniu ludzi. Światowe lobby aborcyjne od lat czekało na taki obrót spraw w naszym kraju - alarmuje Fundacja Życie i Rodzina.

A cytując dokładnie: Dość żebrania o aborcję. Politycy nie potrafią dotrzymać słowa. Zrobimy to za nich. To słowa aborcjonistek tworzących Aborcyjny Dream Team (ADT). Wytyczne Izabeli Leszczyny otworzyły furtkę do praktykowania aborcji wbrew Konstytucji. Polska jest teraz łakomym kąskiem dla koncernów aborcyjnych, które chcą zarobić ogromne pieniądze na zabijaniu polskich dzieci. Abotak będzie wstępnie służył do zabijania dzieci poprzez podawanie tabletek poronnych. Ale tylko na początek. Morderczynie dzieci nie ukrywają swoich zamiarów. Mówią: Chcemy wywrzeć presję na politykach i na ochronie zdrowia, by w końcu doczekać się obiecanych zmian (…). Cel placówki jest więc jasno zarysowany: pomóc w dalszej erozji ochrony życia. I to na poziomie stanowienia prawa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję