Reklama
Rozpoczął się okres pielgrzymkowy. 14 lipca br. spotkałem się z pątnikami z Przemyśla, wędrującymi do Częstochowy pod kierownictwem bp. Adama Szala, który od lat pielgrzymuje z grupą przemyską. Przekazałem im ważne przesłanie, łączące się z podróżą papieża Franciszka do Ameryki Łacińskiej i z jego encykliką „Laudato si’”, w której mówi o potrzebie obrony dzieła stworzenia. Istotnie, Ziemia, ojczyzna ludzi, jest dziś bardzo zagrożona przez wielki przemysł, zanieczyszczenia, ale też przez brak ekologii w postępowaniu człowieka na co dzień. Czasem wydaje się, że uzurpuje on sobie prawo bycia bezwzględnym właścicielem tej planety, a nie jej mądrym gospodarzem. I dzieje się tak, że w gruncie rzeczy niewielu, ale bardzo bogatych ludzi chce stworzyć jakby nową globalną filozofię, która, oczywiście, ma wymiar ateistyczny i opiera swoje propozycje i działania na wartościach materialnych. Dla tych ludzi najważniejszy jest zysk i temu chcą podporządkować wszystko inne. Trzeba to zauważać. Globalizacja, sama w sobie niebędąca czymś złym, jest zagrożona przez obecność w niej elementu materialistycznego, kapitalistycznego i ateistycznego. Człowiek ma decydować o wszystkim – a jeśli ktoś nie zadecyduje, to zrobią to za niego inni – i nawet prawo naturalne przestaje się liczyć. Aż dziw, że niektórzy mądrzy ludzie idą za tą „filozofią” – czyżby nie zdawali sobie sprawy, że de facto opowiadają się za pieniądzem i znaczeniem? Władający światem dążą wyraźnie do zmniejszenia liczby jego mieszkańców. Grozi to także Polsce, a spowodowane jest – poza bezbożną ideologią – rozmaitymi uwarunkowaniami gospodarczo-społecznymi, na które ideologia ta także oddziałuje.
Papież Franciszek przedstawia jakby nową wizję globalizacji, opartą na Jezusie Chrystusie jako jedynym Zbawicielu świata. Jest na świecie tylu chrześcijan, stanowimy dużą siłę, a jednocześnie – paradoksalnie – to przede wszystkim chrześcijanie są prześladowani, zabijani. Nasza wiara przeszkadza tym, którzy aspirują do miana władców świata i panów życia, wynosi godność ludzką, której inni chcą nas pozbawić, i postuluje społeczną sprawiedliwość.
Dlatego gdy ludzie wędrują w pielgrzymkach przez ziemię, trzeba im uświadamiać, że jest ona piękna i że jest darem Boga, któremu za to należy się cześć i uszanowanie. I jeśli mówimy o ekologii, to wydaje się, że trzeba mówić także o ekologii sumienia. Ma ono prowadzić do ładu, kierować człowieka ku wartościom najwyższym, których źródłem jest sam Bóg.
Pomóż w rozwoju naszego portalu