Reklama

Niedziela Wrocławska

Wrocław: pochowano pięćdziesięcioro dzieci zmarłych przed narodzeniem

Z okazji przypadającego dziś Dnia Dziecka Utraconego, na wrocławskim Cmentarzu Osobowickim odbył się pochowek szczątków 50 dzieci, pozostawionych przez rodziców w szpitalach. Modlitwie podczas pochówku przewodniczył wrocławski biskup pomocniczy Andrzej Siemieniewski. To pierwsza taka ceremonia w stolicy Dolnego Śląska.

[ TEMATY ]

dziecko utracone

Archiwum Radia Fara

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O to, by mógł się odbyć zabiegały osoby związane Fundacją „Evangelium Vitae”, po tym jak dowiedziały się, że doczesne szczątki dzieci, które zmarły przed urodzeniem, a które nie zostały odebrane przez rodziców ze szpitala były utylizowane razem z odpadami medycznymi. Zwrócili się do odpowiednich organów Urzędu Miasta, doprowadzając do przygotowania na wrocławskim Cmentarzu Osobowickim specjalnej kwatery, gdzie tego rodzaju pochówki będą teraz organizowane kilka razy w roku.

W czasie uroczystości podkreślano, że rodzice, którzy stracili dziecko w wyniku poronienia nie muszą już zapalać zniczy pod krzyżem w głównej alei cmentarza, ale mają swoje miejsce, przy którym mogą wspólnie modlić się w intencji swojej pociechy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Andrzej Siemieniewski nawiązując do modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia oraz śpiewanego wezwania „Jezu ufam Tobie” zwrócił uwagę, że śmierć dziecka przed fizycznymi narodzinami po ludzku jest trudna do zrozumienia. Pozostaje jedynie ufność Bogu, że dzieci te są w domu Ojca - podkreślił.

W najbliższym czasie na cmentarzu stanie pomnik dziecka utraconego. Jego budowę sfinansuje miasto z pieniędzy budżetu obywatelskiego. Pomysł został zgłoszony w tym roku i uzyskał ponad 350 głosów poparcia. Projekt przygotowany przez słowackiego rzeźbiarza Martina Hudaceka przedstawia rodziców klęczących na tle krzyża oraz dziecko, które im błogosławi.

Według statystyk w ciągu roku we wrocławskich szpitalach zdarza się od 800 do 1150 martwych porodów i poronień.

2014-10-15 17:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamiętają o swoich aniołkach

Każda śmierć boli. Śmierć dziecka rozrywa serce. Rodzicom trudno jest ją po ludzku przyjąć i zrozumieć. Zadają sobie pytanie: „dlaczego?”, na które nie znajdują odpowiedzi. W przeżyciu żałoby i pogodzeniu się z odejściem dziecka pomaga jego ostatnie pożegnanie

Poronienie, martwe urodzenie i śmierć okołoporodowa, według statystyk, dotykają ponad 40 tys. rodzin rocznie. Jednak utracone dzieci to nie tylko te nienarodzone lub które przyszły na świat i wkrótce odeszły do nieba. Dzień Dziecka Utraconego to szczególny czas zadumy również dla rodziców, których pociechy zmarły wskutek wypadków komunikacyjnych czy innych zdarzeń.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Największy z rodu Polaków – świadectwo wielkiego świętego, które przezwycięży ataki

2025-03-24 19:43

[ TEMATY ]

książka

Materiał prasowy

Św. Jan Paweł II – polski symbol nadziei, pokoju i jedności, wywarł ogromny wpływ na nasze czasy.

Był człowiekiem dialogu i autorytetem moralnym dla milionów ludzi na całym świecie. Od samego początku wszyscy czuli jego wielkość, od zarania swojej drogi emanował wyjątkową aurą, ale była to wielkość płynąca w mniejszym stopniu ze sprawowanej funkcji, a bardziej z wyraźnie emanującego charyzmatu. „Jakże wielu czuło owo niezwykłe promieniowanie osoby św. Jana Pawła II! Padano na kolana przed nim wprost na bruku – z potrzeby serca, a także, aby oddać mu głęboki szacunek” – pisze Jolanta Sosnowska, znana i ceniona pisarka, biografka Papieża Polaka, w swoim najnowszym dziele pt. „Największy z rodu Polaków” (wyd. Biały Kruk).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję