Niemałe zainteresowanie wzbudziła wizyta papieża Franciszka u przyjaciela, którego nie widział 30 lat – 91-letniego dziś jezuity ks. Francisca Cortésa, którego miejscowi nazywają ks. Paquito. Ojciec Święty odwiedził zakonnika podczas pielgrzymki do Ekwadoru.
Amerykański „The Wall Street Journal” opisał, jak doszło do tego spotkania. W kwietniu ub.r. w Rzymie przebywała lekarka, która opiekuje się jezuitą – María Lorena Panchana. Kobieta miała okazję spotkać papieża Franciszka i zamienić z nim kilka słów. Gdy przedstawiła się i powiedziała, co robi i kogo zna, Franciszek zapytał o ks. Paquita. Kazał go pozdrowić i zapowiedział, że podczas wizyty w Ekwadorze go odwiedzi.
Wcześniej kontakty duchownych były regularne, ponieważ ks. Bergoglio, jako przełożony jezuitów, często wysyłał swoich studentów na naukę do szkoły w Ekwadorze, gdzie teologii i historii uczył właśnie ks. Paquito. Ostatni raz widzieli się 30 lat temu na lotnisku w Buenos Aires – wówczas ks. Bergoglio odprowadzał swojego przyjaciela na samolot.
Pomóż w rozwoju naszego portalu