Reklama
W niedzielę 14 czerwca w 95. rocznicę tamtych wydarzeń, w kościele poświęconym Sercu Pana Jezusa zgromadzili się mieszkańcy parafii i jej duszpasterze oraz goście, by pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika dziękować Bogu za dar świątyni. – W imieniu społeczności parafialnej witamy w progach domu Bożego, do którego przybywasz po raz pierwszy. Nasza skromna, drewniana, ale jakże polska świątynia, ufundowana przez dawnych właścicieli Kraczewic, ma 95 lat i nie starzeje się; tętni życiem i coraz bardziej pięknieje miłością naszych parafian – mówili przedstawiciele wspólnoty, witając Księdza Arcybiskupa. – Miłości uczy nas Jezus Chrystus, który obejmuje nas swoim kochającym sercem – podkreślali. – Cieszymy się, że jesteśmy razem, by oddać cześć Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, które tak bardzo ukochało każdego z nas, że dało się przebić na krzyżu, z którego dla naszego zbawienia wypłynęła krew i woda. Chcemy nieustannie poddawać się i zawierzać siebie samych i całą naszą parafię temu Najświętszemu Sercu Jezusa – mówił ks. Krzysztof Marzycki, proboszcz Kraczewic. Jako gospodarz parafii wyraził radość, że pasterska wizyta abp. Stanisława Budzika została połączona z jubileuszem parafii przypadającym w roku 250-lecia ustanowienia kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa. – Prosimy o modlitwę, słowo i błogosławieństwo, które umocnią nas na czas przygotowań do stulecia naszej parafii – prosił.
Witając kapłanów i świeckich, w tym jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej oraz delegacje szkół z pocztami sztandarowymi, abp Stanisław Budzik mówił: – Cieszę się, że jestem z wami w jednym z największych drewnianych kościołów w naszej archidiecezji. Ale jeszcze bardziej cieszę się, że wasz kościół żyje, jest młody mimo 95 lat, bo napełniają go kolejne pokolenia mieszkańców wyznających w nowych czasach tę samą wiarę w Boga, który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia, który umarł na krzyżu i zmartwychwstał, z którego przebitego serca wypłynęły sakramenty Kościoła. Cieszę się, że moja pierwsza wizyta to odpust i jubileusz. Z wdzięcznością wspominam wszystkich, którzy tu się modlili przez te lata, kapłanów i wiernych, którzy nas poprzedzili na drodze do wiecznej ojczyzny. Proszę o Boże błogosławieństwo dla duszpasterzy i świeckich, którzy się tu modlą i przyjmują sakramenty święte.
Uroczysta Liturgia, zakończona procesją eucharystyczną, stała się okazją do wyrażenia wdzięczności Bogu i ludziom za niemal sto lat historii znaczonej miłością kształtowaną na wzór Serca Jezusowego. – Dziękujemy Bogu za 95 lat istnienia tej świątyni i wspólnoty parafialnej, gromadzącej się pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Za Kościół żywy, który gromadzi się z wiarą, nadzieją i miłością, jak gromadził się tu w 1920 r. uradowany nową świątynią – mówił Ksiądz Arcybiskup. – Za strumienie Bożej łaski, jakie wylewały się tu w sakramentach Kościoła: za wodę chrztu św., krzyżmo bierzmowania, chleb Eucharystii, Boże Miłosierdzie w sakramencie pojednania, przysięgi małżeńskie składane przy ołtarzu, prymicje waszych kapłanów, siostry życia konsekrowanego, olej chorych niesiony przez kapłanów z pociechą dla umierających oraz za modlitwy przy ostatnim pożegnaniu odchodzących do domu Ojca – wyliczał Pasterz. Słowa szczególnej wdzięczności Ksiądz Arcybiskup skierował do proboszcza, który troszczy się o piękno drewnianej świątyni, ale przede wszystkim o Kościół żywy, budowanie wspólnoty między ludźmi a Bogiem i prowadzenie wiernych po drogach zbawienia. Ukazując zgromadzonym miłujące Serce Jezusa, abp Stanisław Budzik apelował: – Odpowiedzcie miłością na miłość. Niech Boże Serce ogarnie was swoją miłością, abyście byli wiernymi świadkami Chrystusa, abyście słowem i przykładem życia głosili Jego Ewangelię.
Pomóż w rozwoju naszego portalu