Być może trudno w to uwierzyć, ale aż 120 osób przyjęło zaproszenie do powrotu do Domu Ojca, którym przez trzy dni między świętami Bożego Narodzenia a sylwestrem stał się Olsztyn pod Częstochową. Przyjechali
z różnych stron: z Częstochowy, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy.
Wspólnota Boga Ojca po raz szósty już organizowała rekolekcje w tym czasie. Sami bardzo przeżywamy i doświadczamy charyzmatu miłości Ojca i chcemy się nim dzielić, bo wiemy, że to jest Jego wolą.
Tym razem zaprosiliśmy wszystkich właśnie do Domu. Przecież to w nim spotykają się dzieci! Przyjęliśmy formułę rozmów indywidualnych, bo cóż robi się, kiedy dawno nie widziane dziecko wraca? Rozmawia
się, rozmawia, rozmawia... Kiedy ktoś taki wraca - pogubiony, zatroskany, pełen wstydu - chce być przytulonym, nie śmie oczekiwać przebaczenia, ale ma nadzieję... I nie zawodzi się. Wieczorna modlitwa
w ramionach Ojca była odpowiedzią na te pragnienia. Ci, którzy brali w niej udział, mogli doświadczyć autentycznego ciepła i przebywania serce przy sercu z Tym, który wie. A miejscem, w którym dokonało
się uzdrowienie, nie było nic innego jak Stół Eucharystii, bo czyż to nie stół jednoczy domowników?
O czym jeszcze napisać? Wydarzenie na miarę symbolu - Msza św. z udziałem abp. Stanisława Nowaka. Dzieci wracające do domu mogły dostąpić łaski spotkania się z Ojcem archidiecezji. Mogły słuchać Jego
słów i umacniać się nimi.
Najlepszemu Ojcu niech będą dzięki, że raczył otworzyć przed nami swoje drzwi i przyjąć w swoich ramionach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu