Brali w niej udział nie tylko dorośli, ale także dzieci, młodzież i ludzie cierpiący. Misje prowadzone przez o. Jana Pawła Bagdzińskiego OFM, ks. Jana Prątnickiego i ks. Artura Czerwińskiego bardzo poruszyły wiernych.
Od poniedziałku do środy swoje spotkania miały dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 45 oraz młodzież z Gimnazjum nr 14 i XI Liceum Ogólnokształcącego, natomiast od środy do piątku młodzież z Zespołu Szkół Samochodowych. Dobra, stała współpraca placówek oświatowych z parafią miała swoje, jakże twórcze przełożenie na ten czas wyjątkowej Misji. Uczniowie z wielką radością otwierali się na Maryjny przekaz z nieba, a na zakończenie swoich spotkań uczestniczyli we Mszy św., nadto wielu z nich przyjęło widoczny znak opieki Matki Bożej – szkaplerz maryjny.
Od czwartku do soboty misjonarze służyli chorym i cierpiącym w Domu Pomocy Społecznej, którzy starali się włączyć w prośbę Pani Fatimskiej, aby również i swoje cierpienia ofiarować jako zadośćuczynienie Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy świata. Oczywiście, główny nurt Misji objął wiernych dorosłych w parafii. Nauki misyjne były głoszone podczas Mszy św. o godz. 12 i 18. Przed Mszą św. odmawiany był Różaniec, a po wieczornej Eucharystii odprawiany był Apel Fatimski.
Reklama
Zwieńczeniem ośmiodniowej Misji Fatimskiej była uroczysta Msza św. sprawowana w sobotę 18 kwietnia. To wówczas po Komunii św. misjonarze nałożyli bardzo licznym wiernym szkaplerz maryjny, zarówno po Mszy św. o godz. 12, jak i o godz.18. Szkaplerz jest odzwierciedleniem pokory i czystości Maryi: swoją prostotą zachęca do życia w skromności i czystości. Noszony zaś dniem i nocą staje się znakiem naszej ustawicznej modlitwy i szczególnego oddania się miłości i służbie Dziewicy Maryi. Zaś podczas Mszy św. o godz. 12 miał miejsce sakrament namaszczenia chorych, natomiast po Eucharystii o godz. 18 rozpoczęła się procesja fatimska wiodąca poprzez plac wokół kościoła, z dłuższym zatrzymaniem na modlitwę zanoszoną pod krzyżem misyjnym.
Ten czas był wyjątkowy. Wierni nie tylko byli poruszeni słowem, z taką mocą głoszonym przez misjonarzy, ale również z wielkim zatroskaniem wyrażali potrzebę podjęcia dzieła „orędzia wieku”, z myślą zarówno o swojej wierze, jak i też wierze ludzi naszej Ojczyzny i całego świata.
Ta otwartość serca wiernych, to z pewnością dojrzewający owoc Misji. Misji, do której parafia przygotowywała się już od dawna. Bezpośrednim przygotowaniem była nowenna. Ale już podczas wizyty kolędowej każda odwiedzona rodzina otrzymała różaniec św. i obrazek z modlitwą w intencji rodzin. Nadto od ponad dwudziestu kilku lat w parafii św. Ottona w każdą pierwszą sobotę miesiąca jest celebrowana Msza św. w intencji wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny za grzechy świata. Poza tym od pierwszej soboty grudnia 2013 r. w parafii zostało wprowadzone Nabożeństwo pierwszych pięciu sobót miesiąca – wówczas również z intencją dobrego przygotowania się do kanonizacji bł. Jana Pawła II, który za życia tak bardzo kochał to nabożeństwo, a do domu Ojca odszedł w pierwszą sobotę miesiąca.
Z pewnością całość tych wydarzeń to wielka radość ks. prob. kan. Jana Zapartka, wikariuszy ks. Norberta Sawickiego i ks. Łukasza Mroza oraz rezydenta ks. Adama Kwasa, a także ks. dr. Krzysztofa Zdziarskiego i ks. Grzegorza Wejmana; radość potęgowana również i tym, iż mimo że jest to okres wielkanocny – to wierni chętnie korzystali z spowiedzi św., ale chyba najbardziej uwidoczniona w nadziei, że ludzie z taką wiarą otwierają się ten istotny i zbawienny dla dzisiejszego świata głos Pani Fatimskiej.
W sobotę 15 września br., kontynuując swoją peregrynację przez parafie archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, kopia najstarszego Krzyża na Pomorzu Zachodnim dotarła do parafii pw. Chrystusa Dobrego Pasterza, położonej na os. Bukowym w Szczecinie. Zatem rozpoczęło się jego nawiedzenie w dekanacie Szczecin-Słoneczne, który obejmuje 9 parafii położonych w prawobrzeżnej części miasta.
Parafia pw. Chrystusa Dobrego Pasterza jest wśród nich najmłodsza. Została erygowana 20 sierpnia 1998 r., swoim obszarem obejmując zachodnią część os. Bukowego, zamieszkałą przez ponad 4200 mieszkańców. Od jej powstania posługę proboszcza pełni w niej ks. prał. Andrzej Pastuszak. Przyszło mu zmierzyć się z zadaniem wzniesienia od podstaw kościoła parafialnego. Wywiązał się z niego znakomicie, zaprojektowana przez inż. arch. Annę Zaniewską świątynia wybudowana została w latach 2000-2005. Kościół dobrze wpisuje się w krajobraz okolicznych domów mieszkalnych. Prof. Czesław Dźwigaj z Krakowa jest autorem całości wyposażenia wnętrza. W kościele zwraca uwagę wykonany z metalu ołtarz główny z postacią Chrystusa Dobrego Pasterza stojącego na dziobie łodzi, witraże oraz pełne treści cztery wejściowe drzwi z wykonane z brązu. Przed kościołem znajduje się pomnik bł. Jana Pawła II w oryginalnym przedstawieniu. Ojciec Święty klęczy w otwartych Drzwiach Świętych Bazyliki św. Piotra, gdy zainaugurował Wielki Jubileusz Roku 2000. Wkrótce oddana zostanie do użytku plebania.
9 września br., w niedzielę poprzedzającą przybycie Krzyża, podczas wszystkich Mszy św. nauki przygotowujące głosił dominikanin o. Tomasz Alexiewicz, który podjął się prowadzenia misji.
Misyjny Krzyż wprowadził do parafii ks. dr Piotr Skiba w asyście ks. dziekana kan. Józefa Filipka i ks. kan. Emanuela Lose.
- Postanowiłem wypełnić siedem dni w najprostszy i zarazem ewangeliczny sposób - relacjonuje o. Tomasz pytany o program nauk. - Ewangelia jest prosta, katechezy Jezusa wypowiedziane są najprostszym językiem. Ponieważ są to „Misje u stóp Krzyża”, rozważania oparłem na siedmiu wypowiedziach Jezusa z krzyża, oraz pokazałem postaci, które Ewangelia ukazuje pod krzyżem. Postanowiłem także zaprosić na wieczorne nabożeństwa i modlitwę uwielbienia członków Stowarzyszenia „Przymierze Miłosierdzia”, którzy od niedawna mają swoją grupę w Szczecinie, a którą współprowadzę. Uczę się od nich odwagi wychodzenia z Najświętszym Sakramentem do ludzi.
Podczas czterech wieczorów na nabożeństwach zaproszeni przedstawiciele Przymierza Rodzin prowadzili modlitwę uwielbienia. Ci młodzi ludzie zostali zaproszeni, by dawać świadectwo życia. Bez świadectwa przepowiadanie jest tylko czczym gadaniem. Takie świadectwo złożyły Ana i Paula, Brazylijki. „Przymierze” właśnie tam ma swój początek. Powstało w Roku Miłosierdzia (2000) w Sao Paulo, by głosić Ewangelię najuboższym mieszkańcom faweli brazylijskich. Paula opowiedziała historię Nivaldo, jednego z braci wspólnoty, który oddał życie, chcąc ratować młodego narkomana.
Chciałbym podkreślić także udział dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 74 im. Stanisława Grońskiego. Do Krzyża Chrystusowego prowadziły uczniów katechetki Anna Galant i Emilia Stankiewicz. I one mogły pokłonić się Krzyżowi, i otrzymać błogosławieństwo z przyłożeniem monstrancji do serca.
Starałem się uczestniczyć w całości „Misji u stóp Krzyża”, nie tylko z obowiązku reportera, ale jako mieszkaniec tej parafii. Myślę, że dla ogromnej liczby uczestników misji różne formy bliskości Najświętszego Sakramentu były nowym doświadczeniem. Monstrancja była przykładana do serca, położenie ręki na repozytorium (miejsce umieszczenia Hostii), otaczanie przez wiernych ołtarza z wystawioną monstrancją, przejście przez kościół z błogosławieniem obecnych, wszystkie te zbliżenia do Pana Jezusa Eucharystycznego były przeżyte bardzo emocjonalnie. Oby to owocowało także świadomością wielkości Miłosierdzia Bożego, którą w swych rozważaniach i modlitwach z mocą podkreślał o. Tomasz.
W piątek 21 września pod pomnikiem Ojca Świętego Krzyż przekazany został kolejnej parafii - pw. św. Jadwigi Królowej (Szczecin-Kijewo).
Stan zdrowia Ojca Świętego nadal pozostaje krytyczny - takie informacje podali wczoraj lekarze. Jak podkreślali, papież nie jest poza zagrożeniem. W ostatnich dniach papież Franciszek doświadczył długotrwałego kryzysu oddechowego o charakterze asmatycznym, który wymagał również zastosowania tlenu o wysokim przepływie.
Następnie Ojciec Święty musiał przejść transfuzję krwi.
Ponad 260 tirów żywności i odzieży, karetki pogotowia, samochody, mobilny szpital, sprzęt medyczny - pomoc od Papieża Franciszka od trzech lat nieustannie płynie na Ukrainę. Oprócz tej pomocy równie ważna jest obecność wśród Ukraińców - mówi Mediom Watykańskim kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, który dziewięciokrotnie wiózł dary na Ukrainę i koordynuje pomoc ofiarom tej wojny.
Kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski od trzech lat przekazuje Ukraińcom pomoc od Ojca Świętego. „Można oczywiście tę pomoc oszacować w liczbach” - mówi Mediom Watykańskim kard. Krajewski. Dodaje jednak, że ważna jest zarówno pomoc wymierna, jak i niewymierna.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.