Reklama

XXV Europejskie Spotkanie Młodych

Paryskie klimaty

Paryż - miasto zakochanych, stolica projektantów mody, miasto urzekające artystów, stolica Europy. Oto niejednokrotne opinie, które słyszy się na temat największej metropolii Francji, uchodzącej za najpiękniejsze miasto na świecie. Na parę dni Paryż stał się także miastem modlitwy, stolicą młodzieży, która przyjechała na coroczne Europejskie Spotkanie Młodych w duchu Taizé.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Brat Roger ponad 60 lat temu założył wspólnotę z myślą o tym, by otworzyć drogi prowadzące do uzdrowienia rozłamu między chrześcijanami. W 1978 r. z inicjatywy Brata Rogera i jego współbraci została rozpoczęta wspaniała Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię, która kroczy po całej Europie, zatrzymując się co roku, na przełomie grudnia i stycznia, na różnych krańcach naszego kontynentu. W tym roku zawitała do Paryża, a wraz z nią młodzi ludzie z wielu krajów, nie tylko europejskich. Naszych rodaków było najwięcej - blisko 30 tys. Wielu odpowiedziało na zaproszenie do modlitwy kierowane przez Brata Rogera. Wielu też przyciągnął czar francuskiej stolicy.
Wraz z grupą młodych ludzi z Torunia, Grudziądza i Inowrocławia jechałam do Paryża pod troskliwą opieką ks. Bogdana Kołodziejczyka - diecezjalnego duszpasterza młodzieży oraz ks. Władysława Fedorczyka, który jeszcze niedawno inicjował w naszej diecezji różnego rodzaju przedsięwzięcia z młodymi i dla młodych.
Po drodze zatrzymaliśmy się w Norymberdze. To niemieckie zabytkowe miasto bardzo mnie urzekło. Nocowaliśmy niedaleko, w parafii, w której na co dzień pracuje ks. Dariusz Kruszyński - nasz rodak. Przyjęto nas bardzo ciepło i rodzinnie.
Na Europejskie Spotkanie Młodych w duchu Taizé jechałam już po raz siódmy. Wiedziałam, czego się spodziewać - w Paryżu byłam na Światowym Dniu Młodzieży w 1997 r., a charakter czuwaniowych modlitw znam od podszewki. Półmrok, milczenie przeplatane prostymi kanonami śpiewanymi na wiele głosów w różnych językach, nauczanie Brata Rogera i świadectwa wiary wybranych uczestników tworzą atmosferę spotkania.
Intonowane przez chór śpiewy rozbrzmiewały w paryskich halach "Expo". Wielotysięczne tłumy trwały w niezwykłym skupieniu: niektórzy klęczeli, inni siedzieli po turecku, jeszcze inni oddawali cześć Bogu w pozycji leżącej. W półmroku, w głębi sali - ikony oświetlone ogniem niezliczonych świec. W centrum hali - wielki podest, na którym trwała zatopiona w modlitwie grupa braci w charakterystycznych białych habitach. Jak zwykle nie było oficjalnych powitań. Modlitwę otwierał śpiew chóru. Młodzi, powtarzając rytmiczne kanony, trwali w ustawicznej medytacji. Co wieczór zabierał głos Brat Roger, a jego słowa były tłumaczone na 20 języków. Słowa proste: pełne nadziei dzielenia się głębią i siłą swej wiary. To wyciszenie było potrzebne każdemu. Codzienność to uczelnia, praca, dom - po prostu chaos. Codzienność w Paryżu to zwiedzanie - intensywne, żeby zobaczyć jak najwięcej. Wieczór był czasem wyciszenia. Paryż urzekł mnie na nowo. Różnorodność kultur, bogactwo architektoniczne, wyszukany styl.
Potężna konstrukcja wieży Eiffla, wnosząca się na brzegu Sekwany, króluje nad miastem. Roztacza się z niej wspaniały widok. Staliśmy na drugim poziomie, na który weszliśmy po bardzo długich schodach, i wyszukiwaliśmy z miliona widzianych budynków te znane. Na dalekim wzgórzu Montmartre - wspaniały kościół Sacré Coeur; tam dopiero się wybieraliśmy. Na wyciągnięcie ręki - Luwr i Pola Elizejskie z Łukiem Triumfalnym; obcowanie ze sztuką zaserwowaliśmy sobie pierwszego dnia. Wiedzieliśmy już, dlaczego twierdzi się, że aby zobaczyć zbiory eksponowane w Luwrze, trzeba wielu tygodni. Wydeptany przez turystów szlak zaprowadził nas do Mona Lizy, Nike z Samotraki i Wenus z Milo. Długie godziny spędziliśmy też w salach starożytnej Grecji i Egiptu. Z wieży Eiffla nie dostrzegliśmy Wersalu - królewskiej rezydencji oddalonej od Paryża o 25 km oraz Disneylandu - rezydencji Myszki Miki. Nie znaczy to jednak, że nasze stopy tam nie stanęły. Wersalskie ogrody nie były zimą tym, czym są latem. Bajkowy świat Disneya też był jakiś bledszy. Śniegu w Paryżu nie było, termometr wskazywał 10°C, co bardzo sprzyjało spacerom po mieście.
W stolicy Francji odwiedziliśmy też stary cmentarz Pére-Lachaise i zapaliliśmy świeczkę na grobie Chopina. Myślę, że dawno nie miał tylu gości. Nasi rodacy, nawet ci, którzy na co dzień karmią się muzyką techno, nie zapomnieli o Fryderyku z Żelazowej Woli.
Melodie z różnych krańców świata rozbrzmiewały w noc sylwestrową. Skupieni na Eucharystii czekaliśmy na godz. 24.00, kiedy to zabiły dzwony na wszystkich wieżach paryskich kościołów. Zagrały organy. Składaliśmy sobie życzenia. Ksiądz Proboszcz z parafii, w której nocowaliśmy, przyjęci bardzo ciepło przez tamtejsze rodziny, serwował grzane wino. Inny częstował ciasteczkami. Przed kościołem strażackie syreny witały Nowy Rok 2003. Strzelały petardy, korki od szampanów. Zimne ognie tliły się milionem gwiazdek. Potem w przykościelnej salce rytmy salsy, rock´n´rolla czy polskich "Brathanków" porywały nas do tańca. Na parkiecie bawili się Francuzi, Chorwaci, Włosi, Ukraińcy, Niemcy i Polacy.
Niestety, to co miłe, szybko się kończy. Paryski klimat modlitwy i zabawy minął bezpo-wrotnie, ale odkrytego na nowo Chrystusa przywiozłam do domu, do pracy. Trzeba było wrócić, aby przywieźć innym wiarę, nadzieję i miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

[ TEMATY ]

Wilno

Litwa

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwonymi sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Polski przemarsz w sercu Wilna stał się już piękną tradycją, organizowaną od dwudziestu lat przez Związek Polaków na Litwie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i Święta Konstytucji 3 Maja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję